Na początku 2022 r., który na poziomie przychodów powinien być lepszy niż 2021 r., zarząd LUG zamierza ogłosić założenia nowej trzyletniej strategii – poinformował PAP Biznes prezes Ryszard Wtorkowski. Popyt na produkty, działającej w branży oświetleniowej grupy, utrzymuje się na wysokim poziomie, a w związku z rosnącymi kosztami planuje ona kolejne podwyżki cen.


"Na poziomie przychodów 2022 r. powinien być lepszy od 2021 r. Trudno powiedzieć, czy krótkookresowo uda się utrzymać rentowność brutto na sprzedaży, jeśli ceny nadal będą tak dynamicznie rosnąć. Długoterminowo myślę, że będziemy oscylowali wokół poziomu 40 proc. rentowności. Biorąc pod uwagę to, że znacząco zwiększamy naszą aktywność handlową na wielu rynkach myślę, że 2022 powinien być dobrym rokiem – ale jednocześnie – wiele wyzwań z tego roku zostanie przeniesionych na kolejny" – powiedział prezes.
W raporcie LUG poinformował, że w trzecim kwartale 2021 r. marża brutto na sprzedaży wyniosła 37,7 proc., a przychody 58,9 mln zł. W ujęciu czterech kolejnych kwartałów, czyli w okresie od czwartego kwartału 2020 r. do końca trzeciego kwartału 2021 r., marża była na poziomie 40,5 proc., a przychody wyniosły 193,8 mln zł.
KOLEJNE PODWYŻKI CEN PRODUKTÓW OD STYCZNIA
"Zawieramy kontrakty z co najmniej rocznym wyprzedzeniem, więc szybka zmiana sytuacji cenowej na rynku wpłynęła na krótkookresowe obniżenie naszej rentowności brutto na sprzedaży - w trzecim kwartale spadła ona rdr o 1,5 pp. a kdk o ponad 5 pp. Jak wszyscy w branży, podwyższamy ceny, ale dotyczy to przyszłych kontraktów – w większości przypadków, w tych zawartych wcześniej nie jesteśmy w stanie zmienić cen" – powiedział Wtorkowski.
Dodał, że ostatnia podwyżka cen produktów grupy miała miejsce w czerwcu 2021 r., a kolejna planowana jest od stycznia 2022 r. i będzie uwzględniać wyższe ceny komponentów. Jak powiedział prezes, obecnie popyt na produkty grupy utrzymuje się na wysokim poziomie.
"Będziemy obserwowali jak rynek reaguje na te ceny – zapewne jest poziom, po przekroczeniu którego zmniejszy się popyt, ale trudno powiedzieć kiedy ta sytuacja nastąpi. Klienci rozumieją, z czego wynikają podwyżki, spotykają się z tą sytuacją w przypadku wszelkich produktów branży budowlanej. Obecnie nie odczuwamy zmniejszenia popytu – zapotrzebowanie na nasze produkty jest w dalszym ciągu na wysokim poziomie, ale liczymy się z tym, że nastąpi moment nasycenia, kiedy ceny staną się mniej przystępne dla odbiorców" – ocenił Wtorkowski.
Prezes poinformował, że mimo problemów z dostępnością komponentów, czy transportem zarząd jest zadowolony z wypracowanych w tym roku wyników. Dodał, że obecnie wyzwaniem nie jest zwiększanie liczby zamówień, ale ich realizacja.
"Dostępność komponentów jest ograniczona. Ponadto mocno rosną ceny – logistyki oraz surowców takich jak aluminium, czy stal. W przyszłości do problemów logistycznych prawdopodobnie przyłoży się także sytuacja polityczna na Białorusi i wpłynie na dostępność transportów kolejowych z Chin. Już w tej chwili odnotowujemy zatrzymywanie transportów na Białorusi, a sytuacja może ulec pogorszeniu, z czym trzeba się liczyć" – powiedział.
W ocenie prezesa, na przełomie roku możliwe jest złagodzenie sytuacji związanej ze wzrostem kosztów, czy logistyką, ale te kwestie prawdopodobnie wciąż będą wyzwaniem w 2022 r.
W związku z ograniczoną dostępnością komponentów elektronicznych LUG w ciągu roku systematycznie zwiększał zapasy magazynowe, a obecnie – jak poinformował Wtorkowski – składa zamówienia na czwarty kwartał 2022 r. i planuje zapotrzebowanie na pierwszy kwartał 2023 r.
"Mimo problemów z komponentami, poziom naszych zamówień wzrósł, co widzimy planując dostawy na koniec 2022 r. i początek 2023 r. Dodatkowo musimy z większym wyprzedzeniem kontraktować surowce, takie jak aluminium, co w poprzednich latach nie miało miejsca. Dziś zupełnie inaczej patrzymy na kwestię zakupów - nauczyliśmy się planować długoterminowo" – dodał.
Z powodu opóźnień dostaw materiałów budowlanych wydłużyła się realizowana przez grupę inwestycja rozbudowy Centrum Badawczo-Rozwojowego – prace miały zakończyć się w październiku, ale jak zapowiedział prezes potrwają do końca roku.
"Zaawansowanie prac jest na poziomie, który pozwoli nam zakończyć prace budowlane do końca 2021 r. i od nowego roku będziemy funkcjonowali w nowym Centrum Badawczo-Rozwojowym, będziemy mieli większe magazyny, które są nam w kontekście realizacji coraz większych kontraktów niezbędne" – powiedział Wtorkowski.
Jak dodał, rozbudowa umożliwi przeniesienie magazynów do nowego obszaru zwiększając tym samym powierzchnię produkcyjną – możliwości produkcyjne grupy mają wzrosnąć o przynajmniej 50 proc.
Pierwotna wartość inwestycji wynosiła 7,1 mln zł, ale w związku z koniecznością wykonania robót dodatkowych wartość umowy została zwiększona i wynosi obecnie 8,21 mln zł netto. Po zakończeniu prac LUG chce się skupić na wykorzystaniu potencjału nowego Centrum i rozbudowy linii produktowych.
NOWA STRATEGIA W '22, UDZIAŁ EKSPORTU W SPRZEDAŻY MA ROSNĄĆ
Na początek przyszłego roku zarząd planuje ogłoszenie nowej strategii. Prezes nie zdradził szczegółów założeń strategicznych, ale zaznaczył, że będzie ona kontynuacją dotychczasowych działań, a istotną rolę w kolejnych latach nadal będzie odgrywał eksport.
"Jesteśmy przed zamknięciem poprzedniej strategii i ogłoszenia kolejnej. Nie chciałbym na razie mówić o szczegółach, ale w styczniu planujemy ogłosić nową strategię na kolejne trzy lata. W dużej mierze będzie to kontynuacja tego, co robiliśmy do tej pory. Pojawią się też jednak nowe elementy" – dodał.
Poinformował, że w tym roku LUG powinien osiągnąć 70 proc. udział eksportu w sprzedaży, a w kolejnych latach będzie kładł nacisk na to, by ten poziom jeszcze podnieść.
Atrakcyjnym kierunkiem rozwoju grupy pozostaje obszar Afryki Północnej i kraje takie jak Maroko, czy Egipt, w których LUG już realizuje projekty.
W styczniu spółka z grupy podpisała list intencyjny dotyczący jej zainteresowania inwestycją w obszarze produkcji urządzeń elektrycznych w Królestwie Maroka w ramach przedsięwzięcia joint venture z lokalnym partnerem. Nazwa partnera, ani parametry inwestycji nie są jeszcze znane.
Pomimo zapowiedzianej w pierwszym półroczu sprzedaży udziałów w nigeryjskiej spółce zależnej LUG nie zamierza wycofać się z tego rynku – grupa zmienia natomiast model działania w tym kraju - chce skupić się na produkcji i dostawach, ograniczając działalność w obszarze instalacji sprzętu.
"Kontrakt w Nigerii jest w dalszym ciągu realizowany i jest szansa na kolejne projekty w tym kraju" – dodał prezes.
W krótkim terminie grupa koncentruje się na realizacji kontraktu na modernizację oświetlenia Warszawy, który został zawarty w styczniu.
Jak zaznaczył prezes, to właśnie produkty z segmentu oświetlenia drogowego cieszą się szczególnie dużym zainteresowaniem – nie tylko w Polsce.
"Nasze produkty są energooszczędne, więc przy rosnących cenach energii pojawia się dla nas szansa rozwoju, jeśli tylko pozwoli nam na to dostępność komponentów. Największe możliwości dostrzegamy w sektorze oświetlenia drogowego, ale dobre perspektywy ma także przemysł – zwłaszcza wielkoobszarowe obiekty generujące wysokie koszty zużycia energii. Tutaj również upatrujemy szans zwiększenia naszej aktywności" – ocenił prezes.
Dominika Antoniak (PAP Biznes)
doa/ mfm/