1 maja pod nieobecność polskich uczestników rynku kurs euro wystrzelił w górę, w jeden dzień niwelując spadki z ubiegłego tygodnia. W rezultacie notowania euro powróciły w okolice 4,60 zł.


Pewne oznaki zatrzymania aprecjacji złotego widzieliśmy już w piątek, gdy kursy walut obcych odbiły się od wielomiesięcznych minimów. A potem nadszedł feralny 1 maja, który jest dniem wolnym w Polsce i w wielu innych krajach Europy, lecz rynki amerykańskie (czytaj: globalne) pracują normalnie. I kolejny już raz taka sytuacja została wykorzystana, aby nieco „pohuśtać” notowaniami złotego.
W poniedziałek kurs euro poszedł w górę o blisko trzy grosze i powrócił do stanu sprzed tygodnia. Wtorkowy poranek przyniósł stabilizację notowań euro tuż poniżej poziomu 4,60 zł. O 10:18 wspólnotowa waluta była wyceniana na 4,5937 zł.
ReklamaZłotemu raczej nie pomogły słabsze od oczekiwań dane z polskiego przemysłu. Pogłębiającej się recesji w sektorze wytwórczym towarzyszy pierwsza od trzech lat presja deflacyjna w przemyśle. Będzie to zapewne wygodny argument dla „gołębiego” skrzydła Rady Polityki Pieniężnej, aby jeszcze w tym roku obniżać i tak niezbyt wysokie stopy procentowe w Polsce.
Tymczasem na globalnym rynku obserwujemy coraz wyraźniejsze oznaki wygasania trwającej od jesieni wzrostowej korekty na parze euro-dolar. Amerykańska waluta delikatnie umacnia się przed nadchodzącymi posiedzeniami bankierów centralnych. W środę kierownictwo Rezerwy Federalnej zapewne dokona kolejnej 25-punktowej podwyżki stóp procentowych. Rynek liczy, że będzie to już ostatnia podwyżka w tym cyklu. Z kolei w czwartek Europejski Bank Centralny ma podnieść koszty kredytu także o 25 pb.
We wtorek rano na polskim rynku dolar był wyceniany na blisko 4,19 zł. To już zauważalnie wyżej niż jeszcze w ubiegłym tygodniu, gdy kurs USD/PLN zszedł nawet do 4,12-4,14 zł i był najniższy od wybuchu wojny na Ukrainie.
Z kolei blisko dolnego ograniczenia trendu bocznego utrzymują się notowania franka szwajcarskiego. Helwecka waluta była wyceniana na 4,6644 zł. Funt brytyjski kosztował 5,2227 zł i był o niespełna grosz tańszy niż dzień wcześniej.