REKLAMA
WAKACJE NA GIEŁDZIE

Kulisy zakupu black hawków i apache'ów dla wojska. "Ktoś powinien za to siedzieć"

2025-06-13 09:25
publikacja
2025-06-13 09:25

Za zakup śmigłowców Black Hawk w wersji cywilnej ktoś powinien siedzieć, podobnie jak za zakup trzykrotnie większej liczby śmigłowców Apache w stosunku do przewidywanej - mówi w rozmowie z Onetem osoba znająca kulisy zakupu polskich śmigłowców.

Kulisy zakupu black hawków i apache'ów dla wojska. "Ktoś powinien za to siedzieć"
Kulisy zakupu black hawków i apache'ów dla wojska. "Ktoś powinien za to siedzieć"
fot. Karolis Kavolelis / / Shutterstock

Onet w piątek opublikował tekst na temat kulisów zakupu Black Hawków i Apache'ów dla wojska. Ujawnia je rozmówca portalu, który - jak czytamy - jest "doświadczonym oficerem Sił Powietrznych, który pełnił funkcje dowódcze i uczestniczył w organizacji wielu aspektów lotnictwa w armii". Onet podkreśla, że rozmówca zastrzega anonimowość w obawie przed odwetem.

Jak przypomina w artykule portal, 5 czerwca wiceminister obrony Paweł Bejda ogłosił, że Agencja Uzbrojenia zrezygnowała z zakupu kolejnej partii 32 śmigłowców S-70i Black Hawk z zakładów PZL Mielec. Jak czytamy, agencja wyjaśniła, że nastąpiła "istotna zmiana okoliczności", która sprawiła, że zakup nie leży w interesie publicznym.

Onet przypomina również, że były szef MON Antoni Macierewicz "niespodziewanie zrezygnował z zakupu francuskich śmigłowców Caracal i "błyskawicznie zdecydował się na Black Hawk S-70i". 10 października 2016 r. - jak pisze Onet - minister Macierewicz ogłosił swoją decyzję podczas wizyty w PZL Mielec.

Rozmówca Onetu ocenia, że "Black Hawk S-70i został zakupiony bez przetargu, na podstawie pilnej potrzeby operacyjnej". Jak dodaje, "problem polega na tym, że to była cywilna maszyna, która nie miała systemów predestynujących jej do miana śmigłowca wojskowego, wielozadaniowego".

Rozmówca Onetu przyznaje, że nie jest zdziwiony decyzją wiceministra Bejdy.

"Minister Bejda stanął przed wyborem. Mógł kontynuować program, który jest problematyczny, bo po pierwsze jest niezwykle drogi i po drugie to nie jest śmigłowiec bojowy, a zakupione śmigłowce miały przecież iść do jednostek operacyjnych. Mógł też zrezygnować z niego, stawiając na nowoczesne śmigłowce wielozadaniowe AW-149, które dopiero co zeszły z deski kreślarskiej" - wskazuje.

Jak podaje portal drugim projektem, który jest powszechnie krytykowany w środowisku wojskowym, głównie z powodu jego rozmiarów, jest zakup 96 śmigłowców AH-64E Apache. Onet przypomina, że proces zakupu został zapoczątkowany przez ówczesnego ministra obrony Mariusza Błaszczaka w 2022 r., a sfinalizowany w 2024 r. przez obecnego ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza i jego zastępcę Pawła Bejdę.

"W przypadku tego typu maszyn kwota zakupu to zaledwie jedna trzecia ogólnego kosztu w całym cyklu życia produktu" – wyjaśnia rozmówca Onetu.

"Skoro Polska zapłaciła 10 mld dol. za te 96 śmigłowców, to do tej kwoty trzeba będzie jeszcze doliczyć 20 mld dol. To jest suma nie do zniesienia przez nasz budżet. Ona po prostu zaora polską armię. Wydrenuje nas ze środków, które powinny iść na zupełnie inne cele" - ocenia.

Podkreśla, że "obecnie jesteśmy więc w sytuacji, w której budżet nie uniesie tak wielkiej liczby tych śmigłowców".(PAP)

kkr/ jpn/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (29)

dodaj komentarz
jarobol
Za amerykańską przyjażń trzeba słono płacić a przy okazji można też na boku coś przytulić,nieprawdaż POLITYCY !!!
kaszankanamaxa
Rozliczenia, rozliczenia... Kolejna zmiana władzy i 4 lata rozliczeń a wszystko, co dla kraju najważniejsze - w planach, w przygotowaniu, w konsultacji (czyt. na później). Antoni M. już pewnie googluje, jaki kierunek wybrać: Węgry czy Słowacja.
matheous
a skończmy już te bzdury, bo się tego słuchać nie da. Analogiczne tematy wracają jak bumerang non stop po zmianie władzy i nie dotyczy to tylko wojska ale wszystkich innych segmentów.
A czyja jest tu (i nie tylko tu) wina? odpowiadam: NASZYCH POLITYKÓW, którzy nie potrafią dochować ciągłości sprawowanej władzy i nie potrafią
a skończmy już te bzdury, bo się tego słuchać nie da. Analogiczne tematy wracają jak bumerang non stop po zmianie władzy i nie dotyczy to tylko wojska ale wszystkich innych segmentów.
A czyja jest tu (i nie tylko tu) wina? odpowiadam: NASZYCH POLITYKÓW, którzy nie potrafią dochować ciągłości sprawowanej władzy i nie potrafią dochować ciągłości podejmowanych decyzji. Co rusz przychodzi nowa ekipa i podważa postanowienia ekipy poprzedniej i cyklicznie co każde wybory mamy do czynienia z rozliczeniami ekipy poprzedniej, wielkimi aferami, głośnymi zarzutami, zmianami decyzji i tak w koło macieju. Po kilku miesiącach sprawy przycichają, nikt nie jest winny i nikt nie zostaje skazany.
Przeciętna osoba nie ma najmniejszych szans, żeby jasno stwierdzić, kto ma rację. Nie ma transparentności, nie ma dostępu do dokumentów, trzeba też się znać na temacie, aby móc się wypowiedzieć. Więc wyciąganie jakiegoś rozmówcy, który to podobno zna kulisy sprawy i przedstawia swoją opinię można sobie o kant D obić. No ale jest to bardzo w stylu onetu, podobnie jak to, że Nawrocki w szkole kradł kanapki kolegom.
stain
"Onet" i "osoba znająca kulisy sprawy". Czy to zestawienie już nie wystarczy, żeby wiedzieć co to za tekst, czemu służy i na podstawie czego został napisany?
jaroslawzbigniew
Ktoś? Jednokomórkowiec Płaszczak ale każdy lekarz da żółte papiery. Ludwik Kern od dawna o tym mówił, ale dla Jarka to idealny chłopiec na posyłki.
energizerjohn51
"mówi w rozmowie z Onetem osoba" :D :D :D Ja też jestem osobą, i mówię że Tusk powinien siedzieć. I to jest prawda w przeciwieństwie do fake newsów z onet i banier.pl. Obce tuby propagandowe od ogłupiania tubylców.
incitatus
Może i nie uniesie, ale ładnie będą się prezentować w hangarach i będziemy mogli dumnie prężyć pierś w zachwycie nad naszą mocarstwowością.
marok
Pod spodem niejaki men24 twierdzi ,że Polska zapłaciła za F-35 2 razy tyle co Belgia. Wiedząc ,że wiarygodność tego czlowieka jest jak Onetu, sprawdziłem i okazało się, że jak zwykle kłamie. Zapłaciła więcej , ale to była różnica kilkunastu procent, prawdopodobnie wynikająca z innej konfiguracji zamówienia. Jednak pisanie na portalu Pod spodem niejaki men24 twierdzi ,że Polska zapłaciła za F-35 2 razy tyle co Belgia. Wiedząc ,że wiarygodność tego czlowieka jest jak Onetu, sprawdziłem i okazało się, że jak zwykle kłamie. Zapłaciła więcej , ale to była różnica kilkunastu procent, prawdopodobnie wynikająca z innej konfiguracji zamówienia. Jednak pisanie na portalu ekonomicznym , gdzie dokładność w podawaniu liczb jest istotna, że kilkanascie procent to jest to samo co 100% więcej, jest nie do przyjęcia.
men24a
W rozmowie z Wirtualną Polską, na pytanie dziennikarza, dlaczego Polska za myśliwce F-35 ma zapłacić 577 mln zł za sztukę, podczas gdy Belgia kupuje je w cenie 437 mln za samolot z dodatkowo zapasowymi silnikami, Georgette Mosbacher odpowiada, że nie wie dlaczego tak jest, "bo nie mam wglądu w dokładne statystyki i specyfikacje W rozmowie z Wirtualną Polską, na pytanie dziennikarza, dlaczego Polska za myśliwce F-35 ma zapłacić 577 mln zł za sztukę, podczas gdy Belgia kupuje je w cenie 437 mln za samolot z dodatkowo zapasowymi silnikami, Georgette Mosbacher odpowiada, że nie wie dlaczego tak jest, "bo nie mam wglądu w dokładne statystyki i specyfikacje sprzętu"

fińscy użytkownicy Twittera zajmujący się obronnością, podśmiewają się z polskiego sposobu nabycia nowych myśliwców. Jeden z nich określił to jako "metodę na Folkego Westa" (znany fiński dziennikarz telewizyjny zajmujący się podróżami): West wchodzi do sklepu ze złotem na bliskowschodnim targowisku i mówi: "Kupię to. Teraz mój przyjacielu daj mi dobrą cenę".

Mosbacher przyznaje, że czuje się sfrustrowana zarzutami, że Stany Zjednoczone traktują Polskę wyłącznie jak łatwy rynek zbytu oraz stronę transakcji, której USA chcą sprzedać sprzęt możliwie najdrożej. Jednocześnie zwróciła uwagę na obecność amerykańskich żołnierzy w Polsce oraz ich gotowość do działań w obronie naszego kraju.

W sumie kobieta ma rację, jeśli ktoś chce więcej płacić za towar niż inni, to nie można mu tego zabraniać
marok odpowiada men24a
Polska za 32 sztuki zapłaciła 4,6 miliarda dolarów, Belgowie za 34 sztuki zapłacili 4,25 miliarda dolarów. Przeliczając cenę na sztuki wychodzi różnica 15%.
Rozumiesz różnicę miedzy 15%, a 100%?

Powiązane: Modernizacja polskiej armii

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki