REKLAMA

Koniec ery przeglądarki? Polacy przerzucili bankowość na telefon

Wojciech Boczoń2025-08-27 06:00analityk Bankier.pl
publikacja
2025-08-27 06:00

Na koniec II kwartału 2025 r. bankowość mobilna w Polsce była już kanałem pierwszego wyboru dla zdecydowanej większości klientów. Korzystało z niej ponad 28 mln klientów banków. Aż siedmiu na dziesięciu klientów, którzy mają aplikację bankową, nie logowało się już do banku przez przeglądarkę w komputerze.

Koniec ery przeglądarki? Polacy przerzucili bankowość na telefon
Koniec ery przeglądarki? Polacy przerzucili bankowość na telefon
fot. VECTOR FUN / / Shutterstock

W ujęciu szerokim, obejmującym nie tylko aplikacje, ale też serwisy RWD otwierane z urządzeń mobilnych, z mobilnego dostępu do banku korzystało na koniec drugiego kwartału 28,41 mln osób. To o 1,3 proc. więcej niż kwartał wcześniej i o 8,0 proc. więcej niż rok temu. Odrobinę węższa była grupa aktywnych użytkowników samych aplikacji mobilnych. Liczyła 27,45 mln, co oznacza wzrost o 1,6 proc. kwartał do kwartału i niemal 10 proc. rok do roku. Różnica między „mobilnymi” w szerokim znaczeniu a użytkownikami aplikacji to niespełna milion osób - można ją traktować jako klientów, którzy mobilnie logują się głównie przez przeglądarkę, a nie przez aplikację. Innymi słowy, aż 96,6 proc. całej mobilnej bazy to już użytkownicy apek.

Bankier.pl

Oni nie potrzebują już komputerów do bankowania

Jeszcze ciekawszy obraz daje wskaźnik „mobile only”, czyli klientów, którzy w praktyce ograniczają się do kanału mobilnego. Tę grupę w II kwartale stanowiło 19,39 mln osób, o 6,6 proc. więcej niż w I kwartale i o 10,5 proc. więcej w skali roku. To już 70,6 proc. wszystkich użytkowników aplikacji, a zarazem 68,3 proc. całej mobilnej populacji rozumianej szeroko. W praktyce siedmiu na dziesięciu klientów, którzy mają aplikację bankową, nie potrzebuje już niczego poza telefonem. Nadal jednak pozostaje około 8,1 mln użytkowników apek, którzy przynajmniej sporadycznie sięgają po inne kanały, najczęściej bankowość internetową na komputerze. To naturalne w sytuacjach bardziej złożonych, takich jak zaciągnięcie kredytu, złożenie skomplikowanej dyspozycji czy praca na dużych zestawieniach historii rachunku.

Bankier.pl

Na poziomie poszczególnych banków liderem we wszystkich trzech ujęciach pozostaje PKO BP. W aplikacji ma on 6,13 mln aktywnych klientów, a w kategorii „mobile only” – 4,77 mln. W topie użytkowników aplikacji utrzymują się też mBank, Pekao, Santander i ING, ale wśród „mobile only” widać pewne przetasowanie: bardzo mocna pozycja ING (2,40 mln) i wysoki wynik Banku Millennium sugerują, że te instytucje skutecznie przeprowadziły klientów na „telefon-only” w najczęstszych, codziennych sprawach. Po stronie dynamiki najszybciej rośnie właśnie segment „mobile only”, co potwierdza, że to nie tylko przyrost całej bazy mobilnej, ale przede wszystkim przesuwanie się zachowań w stronę pełnej mobilności.

Co to oznacza dla przeciętnego użytkownika? Przede wszystkim wygodę i oszczędność czasu: dziś niemal wszystkie rutynowe czynności — od przelewów, przez płatności Blikiem, po wnioski o podstawowe produkty — da się zrobić w kilka dotknięć ekranu. Równolegle maleje rola przeglądarkowej bankowości internetowej w codziennym życiu, choć nadal bywa ona potrzebna przy bardziej skomplikowanych decyzjach finansowych. Dla banków ten obraz jest równie jednoznaczny: inwestycje w aplikacje mobilne to już nie przewaga, lecz warunek utrzymania lojalności, a obszary do „dopieszczania” to doświadczenie po pierwszym zalogowaniu, personalizacja i przejrzystość procesów, tak by kolejne grupy klientów mogły bezboleśnie przejść do trybu „tylko telefon”.

Rynkowa rewolucja

Sumując, II kwartał 2025 r. zamykamy z rekordową liczbą 27,45 mln użytkowników aplikacji i aż 19,39 mln klientów „mobile only”. Cała mobilna populacja — 28,41 mln w szerokim ujęciu — rośnie stabilnie, ale najsilniejszy impuls płynie z tego, że coraz więcej osób przestaje w ogóle korzystać z bankowości na komputerze.

Na rynku pojawił się też ważny sygnał z Santander Consumer Banku, który całkowicie zrezygnował z tradycyjnego serwisu transakcyjnego na komputerze i pozostawił klientom wyłącznie aplikację mobilną jako podstawowe narzędzie obsługi finansów. To decyzja przełomowa, bo do tej pory większość banków traktowała aplikację jako uzupełnienie bankowości internetowej. Taki ruch może przyspieszyć podobne zmiany u innych graczy, zwłaszcza w bankach wyspecjalizowanych w prostszych produktach, gdzie codzienne potrzeby klientów da się w pełni załatwić na telefonie.

Konkurencja będzie uważnie obserwować efekty tej decyzji, bo jeśli nie wywoła ona masowego niezadowolenia, może stać się początkiem odchodzenia od „dużych” serwisów internetowych na rzecz w pełni mobilnego ekosystemu. Warto przy tym przypomnieć, że jeszcze do niedawna uważano, że kanał mobilny będzie jedynie uzupełnieniem kanału komputerowego. Dziś okazuje się, że jest dokładnie na odwrót.

Źródło:
Wojciech Boczoń
Wojciech Boczoń
analityk Bankier.pl

Ekspert z zakresu bankowości. Autor komentarzy, poradników, artykułów i raportów o bankowości skierowanych zarówno do branży, jak i jej klientów. Redaktor prowadzący branżowego serwisu PRNews.pl. Autor cyklu raportów "Polska bankowość w liczbach". Dziennikarz Roku 2013 według Kapituły Konkursu IX Kongresu Gospodarki Elektronicznej przy Związku Banków Polskich. Dwukrotnie nominowany do nagrody Dziennikarskiej im. Mariana Krzaka oraz laureat tej nagrody w 2014 r. Finalista Nagrody Dziennikarstwa Ekonomicznego Press Clubu Polska za 2019 r. Tel. 881 083 389.

Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (11)

dodaj komentarz
zenonn
"Oni nie potrzebują już komputerów do bankowania"

Szukają kłopotów?
Przed szkodą i po szkodzie głupi?
Potem roszczeniowa masa będzie jęczeć, zamiast ozdabiać latarnie bankierami.
zenonn
"pojawił się też ważny sygnał z Santander Consumer Banku, który całkowicie zrezygnował z tradycyjnego serwisu transakcyjnego na komputerze i pozostawił klientom wyłącznie aplikację mobilną jako podstawowe narzędzie obsługi finansów."

Santander Consumer Bank nie oferuje tradycyjnych kont ROR ani kompleksowej bankowości
"pojawił się też ważny sygnał z Santander Consumer Banku, który całkowicie zrezygnował z tradycyjnego serwisu transakcyjnego na komputerze i pozostawił klientom wyłącznie aplikację mobilną jako podstawowe narzędzie obsługi finansów."

Santander Consumer Bank nie oferuje tradycyjnych kont ROR ani kompleksowej bankowości detalicznej tak jak Santander Bank Polska, to może być tylko w telefonie. Tam przyjdą powiadomienia o kredycie i karach (do przegapienia w natłoku śmieci).
tomitomi
mobilne działania w bankowości przyczyną kłopotów i utraty siana !

propagowanie mobilnych zachowań , jest nieodpowiedzialne przez banki - to Twoja wina !

Twój wybór - rozum czy głupota , będzie Ci przyświecać !
john-dashwood
Przeglądarka to nie jest aplikacja dedykowana do wykonywania transakcji finansowych. Dziwię się, że w ogóle konsumenci odważyli się z nich korzystać do tych celów. Moim zdaniem, to bank powinien odpowiadać za bezpieczeństwo takiej transakcji, a nie trzecia strona. Powinno być zakazane korzystanie z przeglądarek do tych celów, a na Przeglądarka to nie jest aplikacja dedykowana do wykonywania transakcji finansowych. Dziwię się, że w ogóle konsumenci odważyli się z nich korzystać do tych celów. Moim zdaniem, to bank powinien odpowiadać za bezpieczeństwo takiej transakcji, a nie trzecia strona. Powinno być zakazane korzystanie z przeglądarek do tych celów, a na banki włożony obowiązek dostarczenia stosownej aplikacji na podstawowe systemy operacyjne, a na Windows w szczególności.
zoomek
Nie cierpię mobilnych aplikacji, to syf. Jak tylko mogę to przełączam sobie w telefonie w przeglądarce try "na komputer" co nie zawsze daje oczekiwany efekt.
Nie mają w ogóle startu ani strony mobilne ani aplikacje do tego co oferuje komp.
Przejrzystość woła o pomstę do nieba.
Czasem myślę że to celowe.
fox-
Oczywiście, że celowe.
Bank ma być panem i władcą, a poddany klient ma tylko płacić i się nie interesować.
Zainteresował się frankami i zapisami niedozwolonymi - problem.
Banki - zupełnie prywatne podmioty, w tym zagraniczne - stają się częścią administracji rządowej.
To jest skandal.
dasbot odpowiada fox-
I te prywatne podmioty kreują pieniądz z powietrza, żądając od nich jeszcze odsetek! Barany jesteśmy wszyscy, że dajemy się tak "strzyc".............Clown world.
kaczyslaw_
Od kilku dobrych lat telefon to tak naprawdę komputer z funkcją rozmów, który wystarcza do 99% zadań przeciętnego użytkownika. Ten 1% to zadania bardziej skomplikowane jak obróbka zdjęcia/filmu, jakiś projekt 3D.

A w przypakdu banków nie wszystkie rzeczy można zmienić w aplikacjach mobilnych, więc czasami trzeba skorzystać
Od kilku dobrych lat telefon to tak naprawdę komputer z funkcją rozmów, który wystarcza do 99% zadań przeciętnego użytkownika. Ten 1% to zadania bardziej skomplikowane jak obróbka zdjęcia/filmu, jakiś projekt 3D.

A w przypakdu banków nie wszystkie rzeczy można zmienić w aplikacjach mobilnych, więc czasami trzeba skorzystać z bankowości internetowej.

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki