Coraz więcej amerykańskich stanów pochyla się nad ustawami umożliwiającymi inwestowanie publicznych pieniędzy w kryptowaluty - podaje portal CoinDesk. Niektóre z proponowanych przepisów przypominają pomysł federalnej rezerwy bitcoinów Donalda Trumpa.


Karolina Północna stała się 20. stan USA, który rozważa wprowadzenie ustawy dotyczącej publicznych inwestycji w kryptowaluty. Przedstawiona w poniedziałek inicjatywa uzyskała poparcie przewodniczącego stanowej Izby Reprezentantów, Destina Halla, który należy do Partii Republikańskiej.
"Inwestowanie w aktywa cyfrowe, takie jak bitcoin, nie tylko ma potencjał generowania dodatnich zysków dla naszego stanowego funduszu inwestycyjnego, ale także pozycjonuje Karolinę Północną jako lidera w zakresie wdrażania technologii i innowacji” — przekazał Hall w oświadczeniu, przytaczanym przez CoinDesk.
Zgodnie z proponowaną ustawą Karolina Północna miałaby możliwość inwestowania w kryptowaluty, których kapitalizacja rynkowa przekraczała 750 mld dolarów przez co najmniej 12 miesięcy wstecz. Ponadto inwestycja mogłaby być dokonana wyłącznie za pośrednictwem regulowanego produktu notowanego na giełdzie.
Tym samym warunki, żeby dołączyć do skarbca Północnej Karoliny, spełniałby w tym momencie jedynie bitcoin, którego kapitalizacja wynosi w momencie pisania tego tekstu 1,95 bln dolarów. Drugie pod względem wielkości cyfrowe aktywo - ethereum posiada aktualnie kapitalizację na poziomie 330 mld dolarów.
Według projektu ustawy skarbnik stanu Karolina Północna mógłby inwestować w kryptowaluty za pośrednictwem Funduszu Ogólnego, Funduszu Autostradowego i 24 fundusze specjalne podlegających jego nadzorowi nie więcej niż 10 proc. znajdujących się w nich środków.
Dwadzieścia i dwa stany
Stanowe eksperymenty z kupowaniem kryptowalut za publiczne pieniądze nie rozpoczęły się wraz z prezydenturą Donalda Trumpa, który otwarcie popiera ten rynek i wydał własnego memecoina (którego kurs stracił w ciągu kilku tygodni od premiery 77 proc.).
Wśród postulatów wyborczych Trumpa znalazło się także utworzenie strategicznej bitcoinowej rezerwy Stanów Zjednoczonych, którą w pierwszej kolejności zasiliłoby 210 000 BTC znajdujących się w rękach amerykańskich służb (w większości są to zajęte środki z przestępstw).
Niektóre stany sięgnęły po bitcoiny, zanim Trump stał się zwolennikiem rynku kryptowalut. Już w maju 2024 r. w raporcie złożonym do SEC z inwestycją w wysokości 100 mln dolarów w bitcoinowy fundusz ETF ujawniła się Rada Inwestycyjna stanu Wisconsin. Później w kryptowaluty zainwestował publiczny fundusz emerytalny z sąsiedniego stanu Michigan.
Obok dwóch stanów, gdzie kupiono już kryptowaluty za publiczne środki, projekty ustaw umożliwiających dokonywanie takich inwestycji pojawiły się już w dwudziestu innych stanach. Ostatnimi z nich przed Karoliną Północną były Floryda i Montana, gdzie odpowiednie inicjatywy zaprezentowano w ubiegłym tygodniu.
Większość ze stanów zaproponowały bardzo podobne rozwiązania (inwestowanie w kryptowaluty o kapitalizacji powyżej 750 mld dolarów lub tylko w bitcoina i jedynie do 10 proc. rezerw). Pojawiają się też jednak inne propozycje. Przykładowo w stanie Maryland zaproponowano utworzenie strategicznych rezerw bitcoina, które miałaby zasilać częściowo środki uzyskane z tytułu egzekwowania naruszeń prawa hazardowego.


























































