Ponad 5,4 mln euro muszą zwrócić łącznie do budżetu Hiszpanii separatystyczni politycy z Katalonii, którzy promowali w ostatnich latach poza granicami secesję tego regionu - orzekł we wtorek Trybunał Obrachunkowy w Madrycie (TdC).


Odpowiednik polskiej Najwyższej Izby Kontroli wskazał, że nadużywanie środków publicznych do promowania niepodległości Katalonii prowadzone było przez dwa rządy regionu: gabinety Artura Masa i Carlesa Puigdemonta. Ten ostatni zorganizował w 2017 r. nielegalne referendum niepodległościowe.
TdC wskazał, że defraudacja środków z budżetu Hiszpanii odbyła się za pośrednictwem zagranicznych przedstawicielstw wspólnoty Katalonii, nad którymi pieczę w okresie nielegalnego plebiscytu sprawował Raul Romeva.
W orzeczeniu trybunał zobowiązał polityków z Katalonii do solidarnego zwrotu środków. Oznacza to, że w sytuacji gdyby jeden z nich nie był w stanie pokryć zaległych zobowiązań, pieniądze mają zostać wyegzekwowane od innych byłych regionalnych decydentów.
W gronie osób, które mają zwrócić wydane na promocję separatyzmu środki, są premier Katalonii w latach 2010-2016 Artur Mas, odpowiedzialny w przeszłości za zagraniczną promocję regionu Raul Romeva, a także były szef rządu Carles Puigdemont i jego zastępca Oriol Junqueras.
Trybunał Obrachunkowy wskazał, że największe środki na zagraniczną promocję katalońskiego separatyzmu zostały wydane przez rząd Puigdemonta w związku z plebiscytem niepodległościowym z 1 października 2017 r.
W 2019 r. Sąd Najwyższy Hiszpanii skazał dziewięciu polityków separatystycznych, w tym sześciu byłych członków gabinetu Puigdemonta, na 9-13 lat pozbawienia wolności w związku z organizacją referendum niepodległościowego.
23 czerwca br. na podstawie decyzji rządu Hiszpanii Pedro Sancheza separatyści zostali zwolnieni z aresztu. Opuszczając zakłady karne, deklarowali, że nie zrezygnują z walki o niepodległość Katalonii.
Marcin Zatyka (PAP)
zat/ kib/