REKLAMA

Rząd chce wprowadzić jednorazowy dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł. Lewica kpi z pomysłu

2022-07-18 23:08, akt.2022-07-19 14:31
publikacja
2022-07-18 23:08
aktualizacja
2022-07-19 14:31

Rząd chce wprowadzić jednorazowy dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł - wynika z projektu zamieszczonego w poniedziałek wieczorem w wykazie prac legislacyjnych rządu. Dodatek będzie przysługiwał gospodarstwom, gdzie głównym źródłem ogrzewania jest piec na węgiel.

Rząd chce wprowadzić jednorazowy dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł. Lewica kpi z pomysłu
Rząd chce wprowadzić jednorazowy dodatek węglowy w wysokości 3 tys. zł. Lewica kpi z pomysłu
fot. Andrzej Rostek / / Shutterstock

W wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów ukazała się informacja na temat projektu ustawy o dodatku węglowym.

Jak poinformowano, projekt zakłada wprowadzenie jednorazowego dodatku węglowego w wysokości 3 tys. zł. Dodatek przysługiwać będzie gospodarstwu domowemu gdzie głównym źródłem ogrzewania jest kocioł na paliwo stałe, kominek, koza, ogrzewacz powietrza, trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa lub piec kaflowy na paliwo stałe, zasilane węglem kamiennym, brykietem lub peletem zawierającymi co najmniej 85 proc. węgla kamiennego.

Podkreślono, że projektowana regulacja ma na celu zapewnienie wsparcia dla dużej grupy gospodarstw domowych w Polsce, w tym również gospodarstw najuboższych energetycznie, w pokryciu części kosztów wynikających ze wzrostu cen na rynku energii, w tym kosztów opału.

Lewica o dodatku na węgiel: rząd wprowadza dodatek na coś, czego i tak nie można kupić

Rząd wprowadza dodatek na coś, czego i tak nie można kupić; to nie jest żadna polityka systemowa. Trzeba było latać po świecie i zamawiać węgiel, tak by go w Polsce nie zabrakło - mówili we wtorek posłowie Lewicy o rządowej propozycji 3 tys. zł dodatku na zakup węgla dla ogrzewanych nim gospodarstw domowych.

do pomysłu odnieśli na briefingu politycy Lewicy: przewodniczący klubu Lewicy Krzysztof Gawkowski i wiceszef klubu Tomasz Trela.

"Dzisiaj nie widać żadnego celu polityki energetycznej rządu - bo prosty zasiłek, który ma komuś dać szansę kupić węgiel za 3000 zł jałmużny, bo tak to trzeba nazwać, to nie jest żadne rozwiązanie systemowe" - ocenił pomysł rządu Gawkowski.

Ocenił, że taka kwota wystarczy na ogrzewanie domu przez 3 miesiące. "A później niech się martwią ci, którzy nie mają węgla, chrustu, którzy muszą zastanawiać się, czy nie zabraknie gazu - ci, którzy politykę energetyczną rządu traktowali na poważnie" - mówił.

Jak mówił Gawkowski, "rząd pięć lat temu obiecywał, że ma plan na bezpieczeństwo energetyczne Polski. "Polityka odpowiedzialnego rządu nie polega na tym, żeby na 3 miesiące przed zimą namawiać Polaków, żeby ocieplali domy - bo ocieplanie domów to jest polityka długofalowa, o której rząd powinien mówić 6-7 lat temu" - ocenił poseł Lewicy.

"Nie mamy węgla na 200 lat, ani na 10, ani nawet na pół roku. Nie ma węgla. I nie będzie, bo przez ostatnie miesiące rząd Prawa i Sprawiedliwości nie zrobił nic, żeby ten węgiel sprowadzić" - wtórował mu poseł Trela. "7 długich lat mieli na wprowadzenie odnawialnych źródeł energii - fotowoltaiki, elektrowni wiatrowych, farm wiatrowych na Bałtyku. Rząd PiS nie zrobił nic, bo mówił że Polska węglem stoi. Pytamy: gdzie jest ten węgiel?" Rząd wprowadza dodatek na coś, czego i tak nie można kupić" - stwierdził.

Jak wskazywał, rozwiązania takie jak 3000 zł dopłaty do węgla spowodują jedynie zawyżanie ceny przez dystrybutorów surowca. Trela wezwał rząd do jednoznacznej deklaracji, kiedy w Polsce pojawi się większa ilość węgla dostępnego do dystrybucji. Jak mówił, od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę rządzący powinni byli robić wszystko, by zapewnić dostawy węgla z innych krajów. "Trzeba było latać po świecie i kupować: tu milion ton, tu dwa miliony. Nic nie zrobili i myśleli, że problem sam się rozwiąże" - oświadczył.

autor: Mikołaj Małecki

Według projektodawców, proponowane wsparcie finansowe w postaci dodatku węglowego wspomoże budżety domowe oraz zwiększy poczucie bezpieczeństwa energetycznego i socjalnego. "Tym samym przyczyni się do ograniczenia negatywnych skutków sytuacji międzynarodowej na te z gospodarstw domowych, dla których główne źródło ciepła zasilane jest węglem lub paliwami węglopochodnymi" - dodano.

W projekcie podkreślono, że warunkiem koniecznym do uzyskania dodatku węglowego jest uzyskanie wpisu lub zgłoszenie źródła ogrzewania do centralnej ewidencji emisyjności budynków (CEEB).

Zgodnie z projektem, termin na składanie wniosków o wypłatę tego dodatku upływa 30 listopada 2022 r., a gmina ma maksymalnie miesiąc na wypłatę przyznanego dodatku. Dodano, że wzór wniosku o wypłatę dodatku węglowego zostanie określony w rozporządzeniu. Wyjaśniono, że takie rozwiązanie ma na celu odciążenie gmin oraz ujednolicenie formularza.

Dodatkową regulacją mającą na celu ułatwienie realizacji wypłat gminom jest przyznawanie dodatku za "pomocą informacji, bez konieczności wydawania decyzji administracyjnej".

Jak wskazano, informacje przedstawione we wniosku o wypłatę dodatku węglowego składa się pod rygorem odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych zeznań. Dzięki tej klauzuli organy posiadają uprawnienie do podjęcia odpowiednich czynności w przypadku próby wyłudzenia świadczenia - wyjaśniono.

"Z uwagi na fakt, że dodatek węglowy ma za zadanie wsparcie gospodarstw domowych w związku z koniecznością zakupu węgla w sytuacji rosnących jego cen, nie jest zaś dochodem członków tych gospodarstw, projekt przewiduje przepisy zwalniające to świadczenie od podatku dochodowego od osób fizycznych, wyłączające je spod egzekucji, czy skutkujące nieuwzględnianiem go przy obliczaniu wysokości osiągniętego dochodu" - podano w wykazie.

Odpowiedzialnym za opracowanie projektu jest resort klimatu i środowiska.

Naimski: Węgla w Polsce nie zabraknie

Węgiel w Polsce będzie w wystarczającej ilości, zarówno ten wydobywany w naszych kopalniach, jak i ten, który kupujemy za granicą - powiedział we wtorek pełnomocnik rządu ds. strategicznej infrastruktury energetycznej Piotr Naimski. Węgla nie zabraknie – zapewnił.

W Programie Pierwszym Polskiego Radia Naimski był pytany, jaka czeka nas zima i czy odbiorcy indywidualni będą mieli węgiel do ogrzania swoich domów. Zapewnił, że węgiel w Polsce będzie w wystarczającej ilości, "zarówno ten wydobywany w naszych kopalniach, jak i ten, który kupujemy za granicą".

Przypomniał, że we wtorek Rada Ministrów będzie rozpatrywała modyfikację programu wsparcia finansowego dla tych wszystkich, którzy ogrzewają swoje domy węglem. "Węgla nie zabraknie" - dodał.

Jednocześnie podkreślił, że zawsze warto oszczędzać energię, tym bardziej, gdy Europa znalazła się w kryzysie energetycznym. "W Polsce jesteśmy przygotowani stosunkowo lepiej niż w innych częściach kontynentu. Warunki będą uzależnione w dużym stopniu od temperatury. Jeśli zima będzie ciężka, minus 20 stopni przez miesiąc, wtedy będzie trudniej. Jeśli będzie taka jak w ostatnich latach, odbiorcy końcowi mogą nie zauważyć, że jesteśmy w trybie kryzysowym, bo jesteśmy w trybie kryzysowym" - powiedział Naimski.

Zauważył, że kryzys wynika z wojny na Ukrainie i manipulacji rosyjskich na rynkach. "Ten kryzys faktycznie rzecz biorąc został zapoczątkowany jesienią zeszłego roku. Ceny gazu zostały wyśrubowane do tych wysokości, których nigdy wcześniej nie zaznaliśmy. Dziś gaz jest dla Europy największym problemem jako surowiec, bo uzależnienie od rosyjskich dostaw w Europie zachodniej, ale też środkowej jest głębokie. Niemcy są uzależnieni w taki sposób, że przy zatrzymaniu dostaw gazu gazociągiem Nord Stream 1 wchodzą rzeczywiście w tryb kryzysowy. Niedobory rynkowe w Europie spowodują wzrost ceny. Wszyscy zastanawiamy się, jaka zima będzie, ona może być droga, natomiast będziemy mieli opał, będziemy mieli surowce, także dla przemysłu, ale koszty tej wojny będą duże" - przyznał Naimski.

Pytany, czy należy spodziewać się kolejnych podwyżek, odparł, że nie chce mówić o podwyżkach, bo czym innym są sprawiedliwie rozkładane koszty wojny, a czym innym podwyżki dla odbiorców kocowych. "Rząd zdecydował, że podwyżki energii będą bardzo limitowane w przyszłym roku" - oświadczył.

autorka: Longina Grzegórska-Szpyt

lgs/ mick/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (75)

dodaj komentarz
ministerprawdy
Dodatek nie ma kryteriów więc dostaną go górnicy co mają darmowy węgiel, właściciele wilii, dostaną go ci co kupili węgiel po 800 złoty w necie z PGG ale nie dostanie go emerytka co mieszka w bloku i grzeje 1 pokój prądem. Zamarznie to się do davida doliczy bo plandemia wraca.
baibina
Hehehehehe Korkowe! Wolska rodzina kupi sobie na mroźny wieczór pół litra i się rozgrzeje! ^^

BARDZIEJ ZADOWOLENI JESZCZE BĘDĄ Z TEGO NIŻ Z TYCH CAŁYCH DOPŁAT DO WĘGLA! XD
osiemgwiazd
Niedługo będą dodatki do dodatków. Państwo Kaczyńskiego sypie się jak domek z kart. Niewiarygodne, jak nieprofesjonalne i zdegenerowane są pisowskie kadry.
zoomek
Skoro mozna pobierać podatek od podatku?
Doliczaja akcyzę a potem od calej kwoty VAT - zatem VAT 23% od akcyzy. Od lat!
nasch_tschalnik
Patrzcie młodzi, jak się odradza komunizm. Takie same numery wykręcali za późnego Gierka i Jaruzelskiego. Był nie tylko deputat i dodatek do węgla, ale nawet dodatek na ciepłe gacie (kalesony) i ciepłą herbatę, jak ktoś pracował na mrozie. Wszystko się potem rozpadło.
samsza
Mają rację, wprowadzenie dodatku na coś czego nie ma idzie w 100% w inflację, nikomu to nie pomaga, a szkodzi wszystkim.
zoomek
Niepawda - nakupiłem drewana na opał - mniej wiecej za kwotę dodatku.
Ale jestem przeciwnikiem dodruku. Pora na 100% pokrycie pieniądza w kruszcu.
kaka2002
Ja tam chętnie przytulę 3000zł mimo tego że węgiel już zakupiłem pół roku temu
zoomek
Nie znarnuj. Weż z tubę srebrnych bulionowych uncjówek!
andregru
Prąd 180% w górę a jak ktoś ogrzewa prądem to tez dostanie pomoc państwa ?

Powiązane: Ogrzewanie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki