REKLAMA

Interwencja Bankier.pl: pracowałem w Niemczech, nie dostałem pensji

Barbara Sielicka2012-01-05 08:55
publikacja
2012-01-05 08:55

Wielu pracowników, gdy tylko pojawia się szansa zdobycia dobrze płatnej pracy za granicą, decyduje się na wyjazd. Ciągle częstym kierunkiem emigracji zarobkowej Polaków pozostają Niemcy.


Podejmują tam pracę jako etatowy pracownik lub zakładają jednoosobowe działalności gospodarcze, aby świadczyć usługi jako podwykonawca. Wszystko jest dobrze, gdy pieniądze za wykonaną pracę trafiają do nich na czas. Problem pojawia się jednak w chwili, gdy pracodawca lub inwestor nie płaci w wyznaczonym terminie, lub w ogóle wymiguje się się od wypłacenia należnej kwoty.

Pytanie czytelnika:

Dwa lata temu wyjechałem do Niemiec, gdzie pracowałem u Polaka w firmie budowlanej - musiałem założyć własną działalność w Niemczech. Przepracowałem tak kilkanaście miesięcy, w czasie których otrzymywałem tylko doraźne wynagrodzenie wystarczające na utrzymanie i przetrwanie. Kiedy praca się skończyła, wróciłem do Polski z obietnicą pracodawcy o wyrównaniu zaległości płacowych.

Obecnie zaległości sięgają kilku tysięcy euro. Pracodawca twierdzi, że nie jest w stanie uregulować ich od razu. Nieregularnie przesyła śmieszne kwoty (100-200 euro). Jak mogę odzyskać swoje pieniądze?

Odpowiedź:

Za wykonaną pracę należy się wynagrodzenie. Jeżeli pracodawca nie stosuje się do tego, wówczas należy wystąpić z odpowiednim roszczeniem do sądu. Przede wszystkim należy samemu przygotować i złożyć pozew lub skorzystać z usług profesjonalnego pełnomocnika. - O tym czy, w jakim zakresie i w jakim trybie można występować do sądu z powództwem przeciwko dłużnikowi decydować będą szczegóły konkretnej sprawy – wyjaśnia Jacek Stefański, adwokat z kancelarii Michałowski Stefański Adwokaci.


Przede wszystkim należy ustalić, na jakiej podstawie wierzyciel (nasz czytelnik) może wystąpić z roszczeniem Polaka, u którego pracował: czy wiązały ich relacje oparte o prawo pracy, czy o zobowiązania cywilne (na co może wskazywać informacja o prowadzeniu przez wierzyciela działalności gospodarczej w Niemczech).

- Jeśli wierzyciel i jego dłużnik zawarli umowę, należy na jej podstawie ocenić i ustalić zakres ich wzajemnych zobowiązań, a od strony formalnej prawo i sąd właściwe do rozstrzygania sporów na tle takiej umowy. Strony umowy mogły bowiem dowolnie to ustalić w jej treści – dodaje Jacek Stefański.

Tak więc w sytuacji, gdy w umowie określono, że prawem i sądem właściwym do rozstrzygania sporów będą prawo i sąd niemiecki, wówczas nasz czytelnik powinien wytoczyć powództwo przed sądem w Niemczech. Jeżeli z kolei wybrano jurysdykcję polską, wówczas sprawa zostaje skierowana do sądu polskiego.


Kolejnym krokiem jest przygotowanie pozwu, w którym nasz czytelnik w sposób jasny i logiczny opisze swoje roszczenie, wskaże jego wysokość i przytoczy dowody na poparcie swych twierdzeń, zarówno pisemne, jak i z zeznań świadków. Jak wskazuje nasz ekspert, przed złożeniem takiego pozwu warto sprawdzić i upewnić się co do wysokości opłat sądowych, jakie trzeba będzie wnieść. Przed wszczęciem postępowania należy również upewnić się, czy roszczenie nie uległo przedawnieniu. W prawie polskim co do zasady roszczenia pomiędzy podmiotami gospodarczymi oraz roszczenia o wynagrodzenie ze stosunku pracy przedawniają się z upływem 3 lat.

Zapobiegawczo: gwarancja zapłaty

Gdy potraktujemy firmę naszego czytelnika jako podmiot, który był podwykonawcą, wówczas za długi wobec podwykonawcy solidarnie ponoszą odpowiedzialność inwestor i wykonawca. W przypadku takich umów polskie prawo wprowadza dodatkowe regulacje w postaci gwarancji zapłaty. Bardzo często jednak główni wykonawcy wykorzystują niewiedzę podwykonawców, którzy o wystawienie takowej gwarancji się nie ubiegają.

Jak wyjaśniają prawnicy z Kancelarii Prawnej  Łatała i Wspólnicy, podwykonawcy mogą oczekiwać od inwestora, a także generalnego wykonawcy, udzielenia gwarancji zapłaty za wykonaną usługę. Jej istotą jest zabezpieczenie terminowej zapłaty wynagrodzenia ustalonego w umowie, np. w postaci gwarancji bankowej, gwarancji ubezpieczeniowej, akredytywy bankowej albo poręczenia banku udzielonego na zlecenie inwestora.

Sąd, a nawet windykacja

Jeżeli nie uda się załatwić sporu o wypłatę zaległego wynagrodzenia polubownie, wówczas konieczne staje się skierowanie cywilnego powództwa o zapłatę na drogę sądową przed sąd gospodarczy.  W postępowaniu gospodarczym najbardziej korzystne dla wierzyciela (tu naszego czytelnika) jest postępowanie nakazowe, które jest zdecydowanie najtańsze. Sąd wydaje nakaz zapłaty, jeżeli powód dochodzi roszczenia pieniężnego.

Gdy jednak nie chcemy, bądź nie mamy czasu, na dochodzenie swoich praw przed sądem, istnieje również możliwość cesji wierzytelności np. na firmę windykacyjną, która już w należyty sposób będzie dochodziła swoich praw do wierzytelności.

Jeżeli jakiś problem związany z prowadzeniem firmy spędza Ci sen z powiek i nie potrafisz go rozwiązać - napisz do nas. Nasi eksperci m.in. z dziedziny podatków, dotacji unijnych, prawa pracy czy też finansów i bankowości służą pomocą. Do Państwa dyspozycji jest mail interwencje@twoja-firma.pl.

Barbara Sielicka
Bankier.pl
b.sielicka@bankier.pl

 

Źródło:
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (4)

dodaj komentarz
~Romek
Polecam usługi kancelarii w Kolonii: http://michalowski-consulting.npage.de/Nie zdzierają zkóry i sa skuteczni.
~Polak wilkiem
Nikt tak cie mocno nie wykorzysta i oszuka jak to zrobi rodak POlak zagranica!!Tak samo jak Jesli spotkałes polaka i cie nieokradł znaczy ze ci pomugł!!Oba przysłowia zostały wymyslone z doświadczeń Polaków pracujacych zagranicą juz wiele lat temu i są ciagle aktualne!!
Tak samo jak Polak Polakowi Wilkiem
~Ma
reklamujesz się, czy co?
Chyba istnieje windykacja przedsądowa i posądowa (tzn. przed wyrokiem sądu i po wyroku sądu).
~charlie
Witam wszystkich zainteresowanych,

Od 26 lat mieszkam i pracuję na stałe w Niemczech, a od 10 lat prowadzę własną działalność gospodarczą.

Na przypadek opisany powyżej należy spojrzeć w trochę inny sposób.
Podane odpowiedzi na pytanie czytelnika nie są całkiem prawidłowe.

A). Skoro czytelnik założył w Niemczech
Witam wszystkich zainteresowanych,

Od 26 lat mieszkam i pracuję na stałe w Niemczech, a od 10 lat prowadzę własną działalność gospodarczą.

Na przypadek opisany powyżej należy spojrzeć w trochę inny sposób.
Podane odpowiedzi na pytanie czytelnika nie są całkiem prawidłowe.

A). Skoro czytelnik założył w Niemczech jednoosobową działalność gospodarczą (poprzez Gewerbeanmeldung) to:

Jest traktowany jak podmiot gospodarczy (Einzelunternehmen) i ma prawo do wystawiania faktur za wykonane usługi ( z VAT-em (MwSt) o ile zadeklarował to przy zameldowaniu działalności)
W przypadku działalności gospodarczej (Einzelunternehmer) nie ma również mowy o „pracodawcy“ tylko o ZLECENIODAWCY
W przypadku udowodnienia poprzez odpowiednie służby, że chodzi faktycznie o pracodawcę, który zleca usługi tak jakby miał je wykonać jego własny pracownik, znajduje zastosowanie pojęcie „Scheinselbsstaendigkeit“ = pozorowana działalność gospodarcza - ze wszystkimi tego skutkami.
Prowadzący działalność gospodarczą musi dbać o to, by mieć więcej klientów - zleceniodawców.
O tym świadczą po prostu wystawiane i zapłacone faktury a nie puste Umowy!


Cytat z odpowiedzi:

>Jeżeli pracodawca nie stosuje się do tego, wówczas należy wystąpić z odpowiednim roszczeniem do sądu.

W nawiązaniu do powyższego tego typu odpowiedź jest błędna.

Firma ZLECENIOBIORCA wystawia Firmie ZLECENIODAWCY pisemne upomnienie (Mahnung).
W tym przypadku przyjęte są 3-poziomy upomnień.

Ważnym jest aby każde Upomnienie definiowało konkretny termin (data) ostatecznej płatności i było dostarczane listem poleconym z potwierdzeniem odbioru.

W ostatnim 3-cim upomnieniu, którego treść jest już poważnym ostrzeżeniem o skutkach niepłatności należy zaznaczyć, że w przypadku przekroczenia ostatecznego terminu płatności sprawa zostanie skierowana do.... Biura Windykacyjnego (Inkasso).

Biuro Windykacyjne naliczając koszty postępowania (płaci je zleceniodawca) próbuje wyegzekwować należność.

W przypadku braku reakcji ze strony Zleceniodawcy Biuro Windykacyjne występuje do Sądu o tzw. Mahnbescheid. Sąd zwraca się do dłużnika (zleceniodawcy) o bezwłoczne uregulowanie należności pod rygorem włączenia do sprawy Komornika.

Cytat z odpowiedzi:

>Przede wszystkim należy samemu przygotować i złożyć pozew lub skorzystać z usług >profesjonalnego pełnomocnika.

Powyższa sugestia jest błędna. Patrz powyższy tok postępowania. „Profesjonalnym pełnomocnikiem“ jest w tym przypadku Biuro Windykacyjne.

Cytat czytelnika - zleceniobiorcy:

>Obecnie zaległości sięgają kilku tysięcy euro. Pracodawca twierdzi, że nie jest w stanie >uregulować ich od razu. Nieregularnie przesyła śmieszne kwoty (100-200 euro). Jak >mogę odzyskać swoje pieniądze?

Patrz moje powyższe uwagi.
Ważne jest w tym przypadku, że zlecenidawca nie uchyla się całkowicie od płatności - płaci - ale małymi ratami. To ma BARDZO duże znaczenie w przypadku skierowania sprawy do Biura Windykacyjnego lub Sądu.

Zarówno Biuro Windykacyjne jak i Sąd są skłonne na zaakceptowanie regularnych płatności ratalnych!

Ważne jest - aby były REGULARNE!


>Sąd, a nawet windykacja

Kolejność postępowania jest ODWROTNA - patrz powyżej!

Sąd wchodzi do „gry“ jeśli wyczerpane są wszystkie inne możliwości:

-3-krotne pisemne upomnienia (każdorazowo listem poleconym z pokwitowaniem odbioru!)
-Skierowanie sprawy do Biura Windykacyjnego
-Biuro Windykacyjne kieruje sprawę do Sądu.

W przypadku opisanym przez czytelnika, o ile postępował zgodnie z zasadami prowadzenia własnego „przedsiębiorstwa“ - wystawiał pisemne faktury z firmowym nagłówkiem np. „Usługi Budowlane - Jan Kowalski“ i zastosował się do powyższych uwag (3-krotne pisemne upomnienia) właściwym jest skierowanie sprawy do NIEMIECKIEGO Biura Inkasso. W Niemczech jest wiele Biur polskojęzycznych.

Skierowanie sprawy do polskiego Biura Windykacyjnego w Polsce czy też Polskiego Sądu nie rokuje na szybsze wyegzekwowanie należności.

Powodzenia!


Powiązane: Interwencja Bankier.pl

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki