W lipcu inflacja HICP w Unii przyspieszyła. Po raz pierwszy od wielu miesięcy najwyższego wzrostu cen nie odnotowano ani w Polsce, ani na Węgrzech.


W lipcu inflacja HICP w UE wzrosła do 2,5 proc. wobec 2,2 proc. w skali roku odnotowanych w czerwcu. W przypadku samej strefy euro roczna inflacja wzrosła z 1,9 proc. do 2,2 proc. Dane te były zgodne z oczekiwaniami rynku.
Miniony miesiąc przyniósł spadek inflacji w 9 krajach członkowskich, wzrost w 16 (w tym w Polsce, o czym nieco dalej) oraz stabilizację w 2.
W ostatnich miesiącach na pozycję inflacyjnego lidera UE naprzemiennie wysuwały się Węgry i Polska. Lipiec przyniósł przełamanie tego duopolu – najwyższą inflację HICP odnotowano w Estonii (5 proc.). Nad Wisłą i nad Balatonem ceny rosły natomiast o 4,7 proc. W Polsce mieliśmy jednak do czynienia ze wzrostem względem czerwca (4,1 proc.), na Węgrzech zaś odnotowano spadek (z 5,3 proc. w czerwcu).
W czołówce najnowszego zestawienia znalazły się także dwa inne kraje naszego regionu – Litwa (4,3 proc.) i Rumunia (3,8 proc.).


Należy zaznaczyć, że inflacja HICP jest odmienną miarą wzrostu cen od najpopularniejszego i stosowanego przez GUS wskaźnika CPI. Dla przypomnienia – według ostatnich danych inflacja w Polsce dobiła do 5 proc.
O różnicach między wskaźnikami pisaliśmy w artykule „Jak GUS mierzy inflację? Statystycy wyjaśniają”. W skrócie: obie miary stosują nieco odmienny system wag i uwzględniają nieco inny zakres wydatków.
Michał Żuławiński