REKLAMA

Inflacja bazowa pierwszy raz w historii przekroczyła 10 proc.

Krzysztof Kolany2022-10-17 14:00główny analityk Bankier.pl
publikacja
2022-10-17 14:00

We wrześniu doświadczyliśmy zdecydowanego przyspieszenia inflacji bazowej, która pierwszy raz w historii osiągnęła dwucyfrową dynamikę roczną. To ewidentny dowód na to, że presja inflacyjna nie dotyczy tylko paliw i żywności, ale jej źródła są krajowe i rozlewają się po całej gospodarce.

Inflacja bazowa pierwszy raz w historii przekroczyła 10 proc.
Inflacja bazowa pierwszy raz w historii przekroczyła 10 proc.
fot. Maciej Jrzębiński / / FORUM

Inflacja bazowa, czyli wskaźnik cen dóbr konsumpcyjnych nieuwzględniający żywności, paliw i energii, w sierpniu wyniosła 10,7% - poinformował Narodowy Bank Polski. To nowe maksimum w przeszło 20-letniej historii tych statystyk.

Według opublikowanych danych Narodowego Banku Polskiego we wrześniu2022 r. inflacja w relacji rok do roku:

  • po wyłączeniu cen żywności i energii wyniosła 10,7 proc. wobec 9,9 proc. odnotowanych w sierpniu. To najwyższy odczyt w sięgającej 2001 roku historii tych statystyk. Wynik ten okazał zgodny z oczekiwaniami ekonomistów.
  • po wyłączeniu cen administrowanych (podlegających kontroli państwa) wyniosła 17,8 proc. wobec 16,7 proc. miesiąc wcześniej;
  • po wyłączeniu cen najbardziej zmiennych wyniosła 13,6 proc. wobec 12,6 proc. miesiąc wcześniej;
  • tzw. 15-proc. średnia obcięta, która eliminuje wpływ 15 proc. koszyka cen o najmniejszej i największej dynamice, wyniosła 12,9 proc. wobec 12,3 proc. miesiąc wcześniej.

Spośród czterech wskaźników inflacji bazowej najczęściej używanym przez ekonomistów oraz bankierów centralnych jest wskaźnik pomijający ceny żywności i energii (pierwszy na powyższej liście). Waga obu kategorii w koszyku inflacyjnym wynosi bowiem łącznie ponad 40 proc. W teorii wskaźnik ten ma mierzyć skalę inflacji „krajowej”, wynikającej z siły popytu krajowego pośrednio kontrolowanego przez politykę pieniężną banku centralnego.

- Narodowy Bank Polski co miesiąc wylicza cztery wskaźniki inflacji bazowej, co pomaga zrozumieć charakter inflacji w Polsce. Wskaźnik CPI pokazuje średnią zmianę cen całego, dużego koszyka dóbr kupowanych przez konsumentów. Przy wyliczaniu wskaźników inflacji bazowej analizie są poddawane zmiany cen w różnych segmentach tego koszyka. To pozwala lepiej identyfikować źródła inflacji i trafniej prognozować jej przyszłe tendencje. Pozwala też określić, w jakim stopniu inflacja jest trwała, a w jakim jest kształtowana np. przez krótkotrwałe zmiany cen wywołane nieprzewidywalnymi czynnikami - zaznacza NBP.

We wrześniu „zwykła” inflacja CPI w Polsce osiągnęła 17,2% w skali roku. To najwyższy poziom od przeszło 25 lat. W danych GUS klarownie widać, że przeważająca część inflacji nie jest „importowana” poprzez wyższe ceny paliw, energii czy żywności. Bardzo szybko drożeją przede wszystkim usługi oraz towary produkowane w Polsce. To właśnie te czynniki widzimy w inflacji bazowej.

NBP przestał zwalczać inflację

NBP definiuje „stabilność cen” jako wzrost koszyka CPI o 2,5 proc. rocznie z dopuszczalnym odchyleniem o jeden punkt procentowy w obie strony. Powyżej 2,5-procentowego celu od ponad roku utrzymują się wszystkie miary inflacji bazowej obliczanej przez NBP i wszystkie bardzo daleko wykraczają poza dopuszczalne pasmo odchyleń.

Aby sprowadzić inflację z powrotem do celu, Rada Polityki Pieniężnej od października 2021 roku podnosi stopy procentowe, które wcześniej obniżyła do rekordowo niskiego i niemal zerowego poziomu. Za nami już jedenaście podwyżek stóp procentowych w Polsce, w wyniku których stopa referencyjna NBP wzrosła z 0,1% do 6,75% Bieżący cykl zacieśnienia polityki pieniężnej jest najbardziej gwałtowny w XXI wieku.

Jednakże w październiku RPP odmówiła oczekiwanego przez rynek podniesienia stóp procentowych o 25 pb. Większość członków Rady z przewodniczącym Adamem Glapińskim na czele stoi na stanowisku, że inflacja spadnie sama z siebie i twierdzi, że dotychczasowe podwyżki stóp procentowych były wystarczające. Przeczą temu zarówno prognozy większości ekonomistów jak i nawet ostatnia projekcja inflacyjna Narodowego Banku Polskiego, która nie przewiduje spadku inflacji CPI do celu w całym horyzoncie prognozy (czyli do końca 2024 roku).

Wszystkie istotne informacje o inflacji w Polsce i na świecie znajdziesz tutaj.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Konta bez drenowania firmowego budżetu? Sprawdź, gdzie przedsiębiorca płaci najmniej
Konta bez drenowania firmowego budżetu? Sprawdź, gdzie przedsiębiorca płaci najmniej

Komentarze (70)

dodaj komentarz
xyzq
Czy ktoś mógłby podać przykład państwa, któremu udało się zwalczyć inflację w okolicach 20% przy ujemnych realnych stopach procentowych w rozsądnym czasie (powiedzmy 5-7 lat)? Być może za mało szukałem, stąd chętnie zapoznam się ze studium takiego przypadku.
nasch_tschalnik
Nigdy nikomu w dziejach pieniądza fiducjarnego coś takiego nie udało się i nigdy się nie uda. Wynika to już z samej idei i definicji tego pieniądza, który przecież nie ma żadnego poza umową społeczną/prawem pokrycia w dobrach materialnych. Rząd autorytarny, łamiący prawo zawsze niszczy taki pieniądz totalnie, bo go masowo drukuje,Nigdy nikomu w dziejach pieniądza fiducjarnego coś takiego nie udało się i nigdy się nie uda. Wynika to już z samej idei i definicji tego pieniądza, który przecież nie ma żadnego poza umową społeczną/prawem pokrycia w dobrach materialnych. Rząd autorytarny, łamiący prawo zawsze niszczy taki pieniądz totalnie, bo go masowo drukuje, by utrzymać się przy korycie. Jest to też prawda powszechna i w historii pieniędzy papierowych niezmienna. Nie ma co się łudzić. Cebulion skazany jest zatem na szybką śmierć w widowiskowych konwulsjach. Nic już z niego nie będzie. Czeka go totalna deprecjacja, dewaluacja, denominacja, itd. Zaufania już nigdy nie odzyska. Tak samo jak NYBYPYPY i RYPYPYPY. Zaufanie z trudem się buduje, ale łatwo i szybko traci się je bezpowrotnie.
tergal_wolski
Wiaczesław to rosyjski Jewrej, który w lutym wyemigrował z Rosji do Polski i od 8 miesięcy mieszka w Gdańsku, skąd prowadzi swój kanał na YouTube oraz na Instagramie pt. "Viacheslav Zarutskii". W jednym z ostatnich monologów ten obleś z imponującym nosem zaprezentował dziesięć różnic między Polską a Rosją.
baibina
Wydrukujcie więcej kasy wolakom i rozdajcie za głosy jak paciorki indianom . W Ameyce płn Indianie też domagali sie z czasem więcej i więcej paciorków za sprzedaż ziemi białym twarzom (widocznie też podlegały inflacji). W rezerwatach pozamyka sie ich później i sprowadzi ukrainców żeby ich pilnowali! Aj Waj! Wolska nie wasz kraj!
jenak
Leming z torbami rozpocznie jako pierwszy korowód. Najbardziej się domaga wyższych stóp i pierwszy dostanie rykoszetem.
jenak
Inflację robi się na dwa sposoby.

Medialnie i/lub

Przymykanie wąskich gardeł.

Najczęściej I, dokładnie jak pokazuje bieżąca sytuacja.
jenak
Taki sobie resecik. Obiecany. Ale tematyzowany raczej niszowo. A później zdziwienie, że żadne stopy tego nie mogą zatrzymać. Chyba że takie, że prawie wszyscy na bruk.

Jest tu paru tego zwolenników. Ale Lagarda popukałaby się w czółko, słysząc takie brednie.

Lagardo, powiedz, za jakieś 3 miesiące 25 50 czy.... o zgrozo 75 bp uP?
jenak
Paryż wyszedł na ulice z powodu "drożyzny".

To nowe. Tam nie ma drożyzny, tam jest dawny Holland, co nie jest Poland.
tergal_wolski
Holland ain't no Pollack!
tergal_wolski
Podobno chleb jest pieczony z chińskiego ciasta mrożonego :)

Ważne linki