Co najmniej 45 osób zabił na Florydzie huragan Ian - podała CNN. Żywioł spowodował ogromne zniszczenia, bez prądu było w sobotę rano 1,2 mln gospodarstw domowych i firm. Energii elektrycznej pozbawionych jest także 400 tys. mieszkańców Wirginii oraz Karoliny Południowej i Karoliny Północnej.


Meteorolodzy ostrzegają, że na Florydzie oraz w Karolinie Północnej i Karolinie Południowej możliwe są kolejne powodzie. W sobotę w obawie przed przerwaniem wałów ochronnych ewakuowano mieszkańców okolic Sarasoty.
PLEASE SHARE: This is Fort Myers from my friend Rob who lives there! Yikes! 🌀@wkrn @megtomwx @MaryJMays @DavisNolan @Marcus_WX @GMA @Ginger_Zee pic.twitter.com/y4wPewmgZm
— Danielle Breezy (@DanielleBreezy) September 28, 2022
Fort Myers Beach is gone. Hurricane #Ian’s storm surge caused catastrophic damage. Getting flashbacks to Katrina along the Mississippi Gulf Coast. 😢💔 #flwx pic.twitter.com/xpjYhAIbxf
— Dylan Federico (@DylanFedericoWX) September 29, 2022
Powołując się na kontradmirała Brendana McPhersona, NBC News podała w sobotę, że straż przybrzeżna USA uratowała 325 osób i ponad 100 zwierząt domowych na Florydzie.
Setki innych akcji ratunkowych prowadziły zespoły z Federalnej Agencji Zarządzania Kryzysowego (FEMA) oraz lokalne i stanowe agencje.
Kuba. Manifestacje z powodu braku prądu i wody na wyspie po przejściu huraganu Ian
Tysiące osób uczestniczą na Kubie w protestach przeciwko niedoborom energii elektrycznej po przejściu huraganu Ian. Wśród miast ogarniętych protestami jest m.in. stolica kraju, Hawana, gdzie po przejściu żywiołu brakuje w niektórych częściach miasta wody.
Według niezależnych kubańskich mediów oraz relacji kubańskich internautów w niektórych miejscach protestujący zablokowali drogi, a także postawili barykady z koszy na śmieci i gałęzi drzew połamanych przez huraganowe wiatry.
Z relacji niezależnego portalu 14ymedio wynika, że w protestach o stosunkowo spokojnym przebiegu biorą udział nie tylko osoby poszkodowane przez brak prądu, ale również oponenci reżimu w Hawanie. Wskazują, że hasła manifestantów mają charakter polityczny, m.in. “Wolność!”, “Precz z reżimem!” oraz “Idźcie już sobie!”.
Według portali 14ymedio oraz Cibercuba pierwsze manifestacje rozpoczęły się w piątek w ciągu dnia w aglomeracji stołecznej. Część protestujących żądała od władz państwowych podjęcia działań służących przywróceniu dostaw prądu i wody.
W sobotę do protestów doszło m.in. w stołecznych dzielnicach El Vedado, El Cerro, Playa, Arroyo Naranjo, Marianao i Boyeros. Wiece odbywały się też w miastach Holguin i Matanzas.
Według władz w Kuby huragan Ian, który nawiedził wyspę we wtorek, zabił co najmniej trzy osoby. W efekcie żywiołu, który przyniósł wiatry wiejące z prędkością ponad 200 km/godz., ewakuowanych zostało ponad 50 tys. osób.
Marcin Zatyka (PAP)
zat/ sp/
"Latamy nad terenami, które są nie do poznania, i prowadzimy akcję. Nie ma tam żadnych znaków ulicznych. Nie ma już wielu budynków, które były punktami odniesienia" – ocenił McPherson.
Przedstawicielka biura szeryfa w hrabstwie Charlotte, Claudette Smith, wskazała, że tamtejsi mieszkańcy bez domów, elektryczności i dostaw wody stoją w obliczu tragedii.
Szkody zaczęły szacować władze Karoliny Południowej. Burmistrz miasteczka Pawleys Island, Brian Henry, na wyspie o tej samej nazwie, mówił CNN o ogromnej fali sztormowej, która spowodowała zniszczenia.
"Większość z nas nie wierzyła, że zobaczymy falę sztormową wysokości 2 metrów i więcej. To zaczyna ustępować, ale mamy ogromną ilość wody na drogach i na całej wyspie" – dodał burmistrz.
Według policji mieszkańcy Pawleys Island nie mogą wrócić do domu, dopóki w sobotę nie zostanie w pełni przeprowadzona ocena stanu bezpieczeństwa.
Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ sp/


























































