Wszystko wskazuje na to, że hulajnogi elektryczne w najbliższym czasie nie znikną z chodników ani nie będzie obowiązku jeżdżenia nimi po ścieżkach rowerowych, jak kilka dni temu zasugerowała minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz. MPiT nie prowadzi prac nad wprowadzeniem zmian w poruszaniu się elektrycznymi hulajnogami.


Jak w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej informuje Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, zmiany legislacyjne dotyczące użytkowania hulajnóg elektrycznych nie leżą w gestii resortu, lecz Ministerstwa Infrastruktury, a sugestie dotyczące „przeniesienia” hulajnóg elektrycznych z chodników na ścieżki rowerowe nie są oficjalnym stanowiskiem rządu, a jedynie prywatną opinią minister Emilewicz.
W ubiegłotygodniowej rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną” minister Jadwiga Emilewicz zasugerowała konieczność wprowadzenia nakazu jazdy hulajnogami elektrycznymi po ścieżkach rowerowych.
Minister Emilewicz zasugerowała także konieczność wprowadzenia obowiązku jazdy w kasku, określenia minimalnego wieku użytkowników hulajnóg elektrycznych, a także uregulowania kwestii związanych z przechowywaniem hulajnóg udostępnianych przez prywatne wypożyczalnie. A tych jest coraz więcej. W Warszawie, Wrocławiu i Poznaniu można już korzystać z 5 tysięcy elektrycznych hulajnóg na minuty.
– Gdy widziałam, jak moje 7-letnie dziecko jeździ, stwierdziłam, że jeszcze długo się na to ponownie nie zgodzę. Przydałyby się też jakieś stacje dokujące, w których użytkownicy mogliby zostawiać hulajnogi. W Warszawie mamy już trzy-cztery firmy, które oferują taką usługę, a ich hulajnogi są porzucane byle gdzie, stwarzając niebezpieczeństwo dla ruchu przede wszystkim pieszego – mówiła w rozmowie z „DGP” Jadwiga Emilewicz.
Ministerstwo nie pracuje nad uregulowaniem hulajnóg
Hulajnogi elektryczne nie znikną z chodników, jak kilka dni
temu zasugerowała minister przedsiębiorczości i technologii Jadwiga Emilewicz.
Ministerstwo nie prowadzi prac nad wprowadzeniem zmian w poruszaniu się
elektrycznymi hulajnogami.
Jak w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej
informuje Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii, zmiany legislacyjne
dotyczące użytkowania hulajnóg elektrycznych nie leżą w gestii resortu, lecz ministerstwa
infrastruktury, a sugestie dotyczące „przeniesienia” hulajnóg elektrycznych z
chodników na ścieżki rowerowe nie są oficjalnym stanowiskiem rządu, a jedynie
prywatną opinią minister Emilewicz.
W ubiegłotygodniowej rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”
minister Jadwiga Emilewicz zasugerowała konieczność wprowadzenia nakazu jazdy
hulajnogami elektrycznymi po ścieżkach rowerowych.
Minister Emilewicz zasugerowała także konieczność
wprowadzenia obowiązku jazdy w kasku, określenia minimalnego wieku użytkowników
hulajnóg elektrycznych, a także uregulowania kwestii związanych z przechowywaniem
hulajnóg udostępnianych przez prywatne wypożyczalnie.
– Gdy widziałam, jak moje
7-letnie dziecko jeździ, stwierdziłam, że jeszcze długo się na to ponownie nie
zgodzę. Przydałyby się też jakieś stacje dokujące, w których użytkownicy
mogliby zostawiać hulajnogi. W Warszawie mamy już
trzy-cztery firmy, które oferują taką usługę, a ich hulajnogi są porzucane byle
gdzie, stwarzając niebezpieczeństwo dla ruchu przede wszystkim pieszego – mówiła w rozmowie z „DGP” Jadwiga Emilewicz.
Jak tłumaczy, "gdy w
Ministerstwie Infrastruktury był jeszcze wiceminister Marek Chodkiewicz,
informował nas, że jest gotowy z odpowiednią legislacją".