REKLAMA

Hiszpańscy nurkowie. Premier reaguje na incydent

2023-01-19 13:21, akt.2023-01-19 19:15
publikacja
2023-01-19 13:21
aktualizacja
2023-01-19 19:15

Zleciłem służbom specjalnym bardzo gruntowny raport tej sprawy. Może być tak, że są to osoby niebezpieczne, a może się okazać, że jest to prawda to, co zadeklarowali - poinformował premier Mateusz Morawiecki, odnosząc się do sprawy trzech nurków z Hiszpanii, których uratowali gdańscy ratownicy. Nurkowie deklarowali, że w Bałtyku szukali bursztynów.

Hiszpańscy nurkowie. Premier reaguje na incydent
Hiszpańscy nurkowie. Premier reaguje na incydent
fot. M. Józefaciuk - Kancelaria Senatu / / Flickr

W nocy soboty na niedzielę w rejonie Górek Zachodnich ratownicy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR uratowali trzech nurków z Hiszpanii. Ich motorówka miała awarię i nurkowie nie mogli wrócić na brzeg. Część mediów w tej sprawie informowała, że nurkowie z Hiszpanii byli niedaleko Naftoportu, w którym przeładowuje się m.in. ropę naftową w Porcie Gdańsk. Obcokrajowy mieli tłumaczyć, że w tym rejonie szukali pod wodą bursztynów.

O tę sprawę oraz o bezpieczeństwo infrastruktury krytycznej został na czwartkowej konferencji prasowej w Toruniu zapytany premier Mateusz Morawiecki. "Zleciłem bardzo gruntowny raport tej sprawy" - powiedział szef rządu.

"Oczywiście może to być tak, że są to osoby niebezpieczne. Może się okazać, że nie są to osoby niebezpieczne, że jest to prawda to, co zadeklarowali. Ale oczywiście taki raport przedstawi wiedzę po stronie naszych służb specjalnych" - podkreślił.

Policja wyklucza motyw szpiegowski i dywersyjny

Polska policja i odpowiednie służby wykonały wszystkie możliwe czynności, które całkowicie wykluczyły motyw szpiegowski czy dywersyjny - przekazał PAP podkom. Michał Gaweł z policji. Również według byłego płetwonurka Formozy hiszpańskich nurków nie należy wiązać z akcją dywersyjną, a raczej nieudaną próbą przemytu.

Komenda Główna Policji przekazała PAP, że "policja i odpowiednie służby wykonały wszystkie możliwe czynności, które całkowicie wykluczyły motyw szpiegowski czy dywersyjny". "Motyw ten niesłusznie jest wskazywany przez niektórych ekspertów w mediach, a którzy to eksperci nie mają przecież dostępu do dokumentacji źródłowej, jak i nie posiadają informacji, jakie czynności były wykonywane" - podkreślił podkom. Michał Gaweł z KGP i dodał, że "ze względu na ograniczenia wynikające z ustawy o dostępie do informacji publicznej więcej informacji przekazywać nie możemy".

Były żołnierz-płetwonurek Formozy w rozmowie z PAP również raczej wykluczył akcję ze strony dywersantów w Naftoporcie. "Według mnie za dużo zostawiali za sobą śladów. Strefa Schengen stwarza możliwość przewiezienia profesjonalnego sprzętu przez granicę. Wystarczy zachowywać się zgodnie z przepisami, by nie zostać zatrzymanym do przypadkowej kontroli przez policję. Byliśmy szkoleni do zadań dywersyjnych i wiem, że obecnie profesjonalny sprzęt jest doskonałej jakości i nie zajmuje zbyt wiele miejsca. Przewiezienie tego typu aparatury przez granicę nie powinno stanowić większego problemu. Profesjonaliści nie pozostawiliby po sobie tylu śladów, jak zakup motorówki, czy wypożyczenie sprzętu do nurkowania" - opowiada PAP były żołnierz Formozy.

Wykluczaną przez policję dywersję za mało prawdopodobną uznaje również płetwonurek, który współpracuje z Formozą i służbami specjalnymi innych państw NATO. Wskazuje, że gdyby profesjonaliści chcieli nurkować w rejonie portu, na pewno zrobiliby to niepostrzeżenie.

"Ale dziwię się, że służby po uratowaniu tych nurków ich nie zatrzymały, a jedynie skupiły się na wylegitymowaniu. Nurkowie dopiero po jakimś czasie od awarii motorówki próbowali skontaktować się z ratownikami. Nawet nie wiemy, gdzie dokładnie doszło do awarii jednostki, która przez kilka mil była niesiona przez prąd morski. Teoretycznie służby powinny zabezpieczyć akwen na powierzchni kilku mil, bo mogło dojść do wyrzucenia podjętych pakunków np. z narkotykami do morza. Wszystko wskazuje na nieudany przemyt narkotyków" - dodał rozmówca PAP.

Płetwonurek (proszący o zachowanie anonimowości) powiedział też PAP, że kilkukrotnie spotkał się propozycjami odprowadzenia jednostki z narkotykami z portów w Europie Zachodniej do Polski bądź podjęcia "podejrzanego" ładunku już na morzu.

Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Grażyna Wawryniuk powiedziała PAP, że prokuratura nie otrzymała żadnego zawiadomienia w sprawie akcji ratowniczej na morzu w okolicach Górek Zachodnich oraz nie prowadzi w tej sprawie żadnego postępowania. (PAP)

autor: Krzysztof Wójcik

kszy/ ok/

Zapewnił też, że ochrona infrastruktury strategicznej jest dla rządu bardzo ważna. "Wzmocniliśmy ochronę naszej infrastruktury strategicznej, na przykład gazoportu w Świnoujściu, gazociągu Baltic Pipe" - wyjaśnił.

"Jest rzeczą oczywistą w dobie wojny na Ukrainie, kiedy ryzyka sabotażu ze strony Rosji wzrosły niepomiernie, trzeba było wzmocnić nadzór nad infrastrukturą krytyczną. Dokonujemy też przeglądu tego nadzoru i mam nadzieję, że będzie on skuteczny" - dodał premier. (PAP)

autor: Bartłomiej Figaj

bf/ akub/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (27)

dodaj komentarz
yypan
Czytam te komentarze i oczom nie wierzę. Kto to pisze? Oburzenie, szyderstwa, "hańba" !! Czy ci ludzie zdurnieli do reszty?? No chyba, że to ci, którzy nie mieli nic przeciw temu, żeby Tusk oddał Moskwie śledztwo smoleńskie, a teraz wstyd nie pozwala im ani odstąpić zdrajcy, ani normalnie żyć... Nie tędy droga Panowie, Czytam te komentarze i oczom nie wierzę. Kto to pisze? Oburzenie, szyderstwa, "hańba" !! Czy ci ludzie zdurnieli do reszty?? No chyba, że to ci, którzy nie mieli nic przeciw temu, żeby Tusk oddał Moskwie śledztwo smoleńskie, a teraz wstyd nie pozwala im ani odstąpić zdrajcy, ani normalnie żyć... Nie tędy droga Panowie, hańba zdrajcom!
maxykaz
Znowu Morawiecki wykorzystał okazję aby trochę nakłamać. Wg niego policja spisała 3 nurków. Fakt jest taki że tylko jeden miał dokumenty.
itso_rift
''Premier reaguje na incydent'' - sprzedaje naród w davos
xqwztsa
Badanie wzroku Hiszpana:
Otwiera oczy - widzi g...
Zamyka oczy - g... widzi
trollmaster
Stirlitz jak co dzień wieczorem zażywał spaceru na nadbałtyckiej plaży. Nagle zobaczył trzech mężczyzn machających do niego z motorówki.

-Hiszpańscy poławiacze bursztynu - pomyślał Stirlitz,
-Stirllitz - pomyśleli rosyjscy szpiedzy.
friedens
Na dwoje babka wróżyła. Co on plecie? Tak, albo siak? Problem w tym, że nikt już nad tym państwem nie panuje. A w szczególności on. Typowy syndrom państw autokratycznych, antydemokratycznych jak właśnie Polska lub Turcja, Wenezuela, Białoruś tudzież Zimbabwe w czasach Mugabe, twórcy największej hiperinflacji w dziejach świata.
ptokbentoniczny2
Właśnie, że panuje. To miał być sabotaż. Ci ludzie podczas sztormu mieli szukać bursztynów i mieli specjalistyczny sprzęt do nurkowania i kręcili się tak przypadkowo koło naftoportu. To z kilometra jedzie sabotażem, żeby zrzucić winę na Rosję i wplątać nas do wojny. Wtedy nici z wyborów i Morawiecki rządzi dalej. Ale możecie wierzyć Właśnie, że panuje. To miał być sabotaż. Ci ludzie podczas sztormu mieli szukać bursztynów i mieli specjalistyczny sprzęt do nurkowania i kręcili się tak przypadkowo koło naftoportu. To z kilometra jedzie sabotażem, żeby zrzucić winę na Rosję i wplątać nas do wojny. Wtedy nici z wyborów i Morawiecki rządzi dalej. Ale możecie wierzyć w bajki o bursztynach.
men24a
A było to tak.
-Pakujcie się, będziemy jechać i nurkować koło naftoportu
A ja się dowiem na temat polskie policji.
Przeglądam a tam komendant odpalił granatnik w gabinecie. To jeszcze nic.
Brat tego komendanta jest w jakieś mafii vatowskiej i broni go prokuratura.
Ogólnie policjanci w Polsce są do ochrony jakiś schodów
A było to tak.
-Pakujcie się, będziemy jechać i nurkować koło naftoportu
A ja się dowiem na temat polskie policji.
Przeglądam a tam komendant odpalił granatnik w gabinecie. To jeszcze nic.
Brat tego komendanta jest w jakieś mafii vatowskiej i broni go prokuratura.
Ogólnie policjanci w Polsce są do ochrony jakiś schodów na placu defilad i domu na Żoliborzu.
A najlepsze są miesięcznice. Ostatnio podjechali na wysięgniku strażackim bez uprawnień na wysokości drugiego piętra i zagladają ludziom do okien.
A reszta policji jak nie rozbije się na drzewie wozi nastolatki radiowozem, gubi notatki z danymi osobowymi i kradnie koks.
Na sygnale przyjeżdżają jak dziecko kajzerkę zje w sklepie ale złapać Jaworka nie potrafią.
Wogole nikt nie chce już pracować w tej policji, dają im podwyżki, obniżają wymagania a i tak nikt nie chce pilnować schodów czy na wysięgniku jeździć.
Tak więc po ich nosem bez pozwolen nurkowali tam gdzie nie ma bursztynu, motorówka wysiadła, odcholowali i przyjechała policja, spisali i wypuścili ale zapytali co my tam w nocy robimy, a my że tam koło naftoportu gdzie nie ma bursztynu szukamy bursztynu. Uwierzyli i wypuścili.
zoomek
Te psy gnoiły ludzi którzy nie chcieli nosić szat hańby. Ye-bać ich.
300_pala odpowiada zoomek
Jakiej znow szaty ?

Powiązane: O tym mówią ludzie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki