REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Gigantyczne korki w stolicy

2014-10-03 09:38
publikacja
2014-10-03 09:38
Gigantyczne korki w stolicy
Gigantyczne korki w stolicy

Kierowcy od rana stoją w gigantycznych korkach w al. Solidarności na warszawskiej Pradze. Ruchem kieruje policja, a miasto zapowiada zmianę sygnalizacji świetlnej. To efekt otwarcia w piątek, po prawie trzech latach, ul. Targowej.

Rzecznik stołecznego magistratu Bartosz Milczarczyk powiedział w piątek PAP, że służby miejskie są na miejscu i starają się upłynnić ruch w al. Solidarności. "Problem polega na tym, że wielu kierowców pozostawiło samochody na prawym pasie Solidarności, który przed otwarciem Targowej był parkingiem. Teraz ten pas jest normalnym buspasem, przez co kierowcy autobusów musza omijać zaparkowane auta i wjeżdżać na pasy, które dedykowane są kierowcom" - wyjaśnił.

Rzecznik pytany, czy miasto będzie odholowywało zaparkowane samochody, poinformował, że na razie służby nie będą tego robiły. "Będziemy mieszkańcom na to zwracać uwagę. Na pewno będziemy korygować światła" - podkreślił.

Od rana kierowcy na praskim odcinku Solidarności stoją w kilometrowych korkach. Przejechanie ok. 500 metrów trasy zajmowało nawet godzinę.

Stołeczny ZTM informuje, że związku z przywróceniem dla ruchu arterii od piątku zmienią się trasy autobusów kursujących na Pradze. Targową pojadą autobusy linii 120, 125, 135, 162, 166, 169, 170, 226, 509 i 517. Inaczej będą również kursowały autobusy linii nocnych.

Tramwaje na ul. Targową mają wrócić pod koniec października; trwają tam jeszcze prace związane z przywróceniem ruchu tramwajowego po budowie centralnego odcinka II linii metra.

"Przy tak dużej budowie jak metro nie wszystkie prace można prowadzić równolegle. Jak tylko budowniczowie metra zakończyli te związane z budową podziemnej infrastruktury, mogły się rozpocząć prace takie jak układanie torowiska, sieci trakcyjnej. Myślę, że pod koniec miesiąca, po 20 października, tramwaje wrócą na ul. Targową" - mówił we wcześniejszej rozmowie Milczarczyk.

Pierwotnie otwarcie ul. Targowej planowano w środę późnym wieczorem. Ta data została przesunięta na noc z czwartku na piątek z powodu uszkodzenia podczas transportu sterownika sygnalizacji świetlnej.

Ul. Targowa na warszawskiej Pradze została zamknięta dla ruchu 15 października 2011 r. Powodem były prace związane z budową centralnego odcinka II linii metra.

We wtorek późnym wieczorem otwarto ul. Świętokrzyską, Prostą i Sokolą, które również przez ostatnie lata były zamknięte z powodu prac związanych z budową nowej nitki podziemnej kolejki. (PAP)

kos/ mick/ jbr/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (3)

dodaj komentarz
~Szymon
"Problem polega na tym, że wielu kierowców pozostawiło samochody na prawym pasie Solidarności, który przed otwarciem Targowej był parkingiem. Teraz ten pas jest normalnym buspasem, przez co kierowcy autobusów muszą omijać zaparkowane auta i wjeżdżać na pasy, które dedykowane są kierowcom" jeśli była informacja o tym, ze "Problem polega na tym, że wielu kierowców pozostawiło samochody na prawym pasie Solidarności, który przed otwarciem Targowej był parkingiem. Teraz ten pas jest normalnym buspasem, przez co kierowcy autobusów muszą omijać zaparkowane auta i wjeżdżać na pasy, które dedykowane są kierowcom" jeśli była informacja o tym, ze od tej i tej godziny ten pas będzie juz używany, to w czym problem? Samochody na lawetę i obciążyć kierowców kosztami. A jeśli nie było informacji, to urzędnicy za to odpowiedzialni powinni wypłacić odszkodowanie poszkodowanym mieszkańcom, lub zrzec się części wynagrodzenia (wyjdzie w zasadzie na to samo, więc opcjonalnie jak kto chce)
~Term
W Warszawie na postępu codziennie zawijają samochody, które nikomu nie przeszkadzają ale jest znak, że będzie odholowane i da się zarobić a gdy w ważnym miejscu samochody blokują ruch to nikt ich nie rusza :) To jest kpina .... 90% odholowań jest z pod znaku a nie z powodu pozostawienia samochodu w miejscu gdzie stać i W Warszawie na postępu codziennie zawijają samochody, które nikomu nie przeszkadzają ale jest znak, że będzie odholowane i da się zarobić a gdy w ważnym miejscu samochody blokują ruch to nikt ich nie rusza :) To jest kpina .... 90% odholowań jest z pod znaku a nie z powodu pozostawienia samochodu w miejscu gdzie stać i przeszkadza.
~Szymon
To samo dzieje się przy szturmowej, pod Wydziałem Zarządzania UW. Zamiast wlepiać te mandaty, to miejscy mogliby wstawić się za mieszkańcami o zrobić coś, żeby utworzyć tam więcej miejsc parkingowych. Służewiec to nie ścisłe centrum - tam może być od groma samochodów. No ale z mandatów jest szybszy zarobek...wiadomo

Powiązane: Warszawa

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki