REKLAMA

Gdańska prokuratura chce przekazania do Łodzi notatki ws. Amber Gold

2016-09-19 13:33
publikacja
2016-09-19 13:33

Gdańska prokuratura zawnioskuje, by działaniami nieformalnej grupy b. pracowników Amber Gold zajęli się śledczy z Łodzi. Chodzi o wątpliwości, czy w grupie istniejącej na jednym z portali społecznościowych, doszło do nakłaniania do składania fałszywych zeznań.

Gdańska prokuratura chce przekazania do Łodzi notatki ws. Amber Gold
Gdańska prokuratura chce przekazania do Łodzi notatki ws. Amber Gold
fot. Bankier.pl/BS / / Bankier.pl

Jak poinformowała w poniedziałek PAP rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Gdańsku Tatiana Paszkiewicz, sprawa ma związek z notatką, jaką sporządził prokurator uczestniczący w - toczącym się przed gdańskim sądem - procesie założycieli Amber Gold.

Paszkiewicz podała, że notatka mówi, iż w zeznaniach świadków uczestniczących w dwóch rozprawach (miały one miejsce 1 i 2 września), pojawiły się informacje, które - według sporządzających notatkę "mogą wskazywać na popełnienie przestępstwa nakłaniania świadków do składania fałszywych zeznań".

Prokurator dodała, że z notatki wynika, iż do takiego przestępstwa mogło ewentualnie dojść w grupie użytkowników jednego z portali społecznościowych skupiającej byłych pracowników firmy Amber Gold.

Paszkiewicz poinformowała, że gdański prokurator okręgowy podjął decyzję, iż przygotuje wniosek, w którym poprosi o wyłączenie podległej mu jednostki z zajmowania się sprawą i przekazanie jej do łódzkiej prokuratury okręgowej. Prokurator przypomniała, że gdańscy śledczy już na wstępnym etapie pierwotnego postępowania dotyczącego działalności firmy Amber Gold zostali z niego wyłączeni, a śledztwo trafiło do łódzkiej prokuratury okręgowej.

Amber Gold - firma powstała na początku 2009 r. - miała inwestować w złoto i inne kruszce. Działała od 2009 r., a klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku - co znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. KNF złożyła doniesienie do prokuratury, która po miesiącu odmówiła wszczęcia śledztwa, nie dopatrując się w działalności firmy znamion przestępstwa.

13 sierpnia 2012 r. Amber Gold ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich. Pierwszy zarzut oszustwa znacznej wartości wraz z wnioskiem o areszt wobec szefa Amber Gold Marcina P. Prokuratura Okręgowa w Gdańsku postawiła pod koniec sierpnia 2012 r. Jesienią 2012 r. śledztwo przeniesiono do Prokuratury Okręgowej w Łodzi, która w czerwcu 2015 r. sporządziła akt oskarżenia ws. Amber Gold.

Według łódzkich śledczych, Marcin P. i jego żona oszukali w latach 2009-12 w ramach tzw. piramidy finansowej w sumie niemal 19 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. Prokuratura ustaliła, że spółka Amber Gold była tzw. piramidą finansową, a oskarżeni bez zezwolenia prowadzili działalność polegającą na gromadzeniu pieniędzy klientów parabanku.

Obok oszustwa znacznej wartości oskarżonym zarzucono także pranie pieniędzy wyłudzonych od klientów. Oskarżeni wielokrotnie - według śledczych - przelewali je na różne konta bankowe m.in. spółek grupy Amber Gold oraz innych podmiotów i osób. Jak ustalono, ostatecznie zainwestowane pieniądze przed upadkiem spółki odzyskało zaledwie ok. 3 tys. z prawie 19 tys. jej klientów - w sumie było to niemal 291 mln zł.

Katarzyna i Marcin P. pieniądze pozyskane z lokat wydawali na rozmaite cele - m.in. na finansowanie linii lotniczych OLT Express przeznaczono prawie 300 mln zł. Część dochodów szła też na wynagrodzenia. Ustalono, że z tego tytułu oskarżeni wypłacili sobie 18,8 mln zł.

Śledczy z Łodzi uznali, że Katarzyna i Marcin P. działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili sobie z tej działalności stałe źródło dochodu. W sumie Marcin P. został oskarżony o cztery przestępstwa, a Katarzyna P. o 10. Grożą im kary do 15 lat więzienia. Proces w tej sprawie toczy się od 21 marca przed gdańskim sądem. Zgodnie z postanowieniem sądu, dziennikarze mogą uczestniczyć w procesie, nie mogą jednak upubliczniać składanych w jego ramach zeznań.

Pod koniec lipca powstała sejmowa komisja śledcza, która ma zbadać i ocenić m.in. prawidłowość i legalność działań podejmowanych wobec Amber Gold przez: rząd, w szczególności ministrów finansów, gospodarki, infrastruktury, spraw wewnętrznych, sprawiedliwości i podległych im funkcjonariuszy publicznych. Komisja ma też sprawdzić działania, jakie podejmowali w sprawie spółki m.in. prezes UOKiK, Generalny Inspektor Informacji Finansowej, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego, a także prokuratura oraz organy powołane do ścigania przestępstw. (PAP)

aks/ wkt/

Źródło:PAP
Tematy
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: Amber Gold

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki