Hasło „kup dziś, zapłać później” brzmi niewinnie, lecz mechanika jest prosta: dziś bierzesz towar, jutro masz dług. Dane z najnowszej informacji Krajowego Rejestru Długów pokazują skalę boomu i ryzyka. To kredyt podany w lżejszym opakowaniu – i właśnie to bywa najgroźniejsze.


Od miesięcy przypominamy: płatności odroczone są formą finansowania zakupów, czyli kredytem. Wprost mówi o tym też cytowany w komunikacie KRD Adam Łącki: „Nawet odroczoną płatność trzeba w końcu uregulować. Jest to forma kredytu i należy traktować ją z taką samą rozwagą, jak każde inne zobowiązanie”. Firmy BNPL zabezpieczają się, pobierając raporty o wiarygodności płatniczej z Krajowego Rejestru Długów – w niespełna pięć lat aż 13,5 mln. Prognozy przewidują, że tylko w tym roku, do grudnia liczba raportów sięgnie 4 mln.
Marketing rozmywa ryzyko
Operatorzy BNPL rzadko nazywają produkt kredytem. Dominuje język konsumpcji: „kup teraz, zapłać później”, „kup teraz, nie strać okazji sprzed nosa”, „kup teraz i przymierz, najwyżej oddasz” itp. Ten przekaz może mylić, zwłaszcza młodszych i osoby przywykłe do natychmiastowej gratyfikacji. Dla sklepu jest to wygodne. Sprzedawca od razu dostaje pieniądze, a ryzyko spłaty ląduje po stronie operatora BNPL – to jeszcze bardziej zaciera granicę między zakupem a zaciągnięciem zobowiązania.
Impulsywne zakupy zamiast procedur
Dlaczego BNPL sprzyja nadmiernym wydatkom? Bo usuwa „blokady”, które w klasycznym kredycie czy przy karcie kredytowej pełni rolę hamulca: wniosek, czas na namysł, wypłata środków lub przesłanie karty. Tutaj wystarczy kilka kliknięć. Jak zauważa Jakub Kostecki z Kaczmarski Inkasso, dla wielu osób BNPL staje się stałym źródłem kredytowania, a klienci nierzadko przestają kontrolować, ile i w ilu miejscach mają już do spłaty. W danych KRD widać też, że z odroczonych płatności korzystają różne grupy, z przewagą kobiet (ok. 60 proc. wniosków) i przede wszystkim osoby w wieku 26–45 lat.
Co pokazują liczby i zwyczaje zakupowe
E-handel rośnie: 93 proc. internautów kupiło coś online w ostatnim półroczu, a wśród osób świadomych opcji BNPL już 66 proc. deklaruje korzystanie z niej. Elektronika, ubrania oraz wyposażenie domu to najczęstsze kategorie, w których odraczamy płatność. To nie jest margines rynku, ale masowy nawyk konsumpcyjny – i tak należy go traktować w domowym budżecie.
Zagranica już bije na alarm
W Wielkiej Brytanii temat dorósł do regulacji. Po decyzji rządu z 14 lipca 2025 r. tamtejszy nadzór (FCA) obejmuje tzw. deferred payment credit, czyli „niesformalizowany” BNPL; od 15 lipca 2026 r. pożyczkodawcy prowadzący ten model wejdą pod nadzór z obowiązkową oceną zdolności, informacją przedumowną i ścieżką reklamacyjną. To reakcja na wieloletnie apele organizacji konsumenckich – Citizens Advice ostrzegało, że miliony Brytyjczyków łatają BNPL-em sezonowe wydatki, a odsetek użytkowników rósł także w starszych grupach wiekowych. Najnowsze raporty branżowe pokazują wyraźny wzrost użycia BNPL wśród 55–64-latków.
Głos z rynku: „kredytowe przedszkole”
Na łamach Bankier.pl Michał Kisiel celnie podsumował fenomen: „płatności odroczone to kredytowe przedszkole”. To pierwszy, „bezbolesny” kontakt z długiem, który łatwo zbagatelizować, bo często startuje od zera procent. Rzecz w tym, że odsetki, opłaty czy koszty spóźnień mogą wejść do gry później, a historia spłat – wraz z dołączaniem BNPL do scoringów – przestanie być niewidzialna.
Jak korzystać, by nie żałować
Po pierwsze, nazywajmy rzecz po imieniu: BNPL to kredyt. Po drugie, wprowadźmy własne „procedury”: limit łącznej kwoty, jedno aktywne BNPL naraz, zero nowych zakupów, jeśli poprzednie nie są spłacone. Po trzecie, nie dajmy się sloganom – „za zero” bywa do czasu. I wreszcie, kontrolujmy budżet, zwłaszcza że dostawcy BNPL już dziś na masową skalę weryfikują klientów w biurach informacji gospodarczej: 13,5 mln raportów w pięć lat i ponad 4 mln tylko w tym roku nie bierze się znikąd.
BNPL to kredyt. Kropka
Jeśli coś działa jak kredyt, wygląda jak kredyt i kończy się jak kredyt – to kredyt. BNPL nie jest złem wcielonym, ale to finansowanie, które wyjątkowo skutecznie udaje, że nim nie jest. Warto o tym pamiętać, zanim klikniemy „zapłać później”.


























































