REKLAMA
TYLKO U NAS

System kaucyjny to na razie fikcja. „Nowe butelki są jak Yeti - nikt ich nie widział”

Sylwester Sacharczuk2025-10-01 16:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2025-10-01 16:00

Od północy 1 października zaczął w Polsce obowiązywać system kaucyjny. Jednak wszedł w życie tylko na papierze. System polega m.in. na wprowadzeniu nowych opakowań z kodem i logotypem. Tych jednak nie znaleźliśmy w żadnym z odwiedzanych sklepów.

System kaucyjny to na razie fikcja. „Nowe butelki są jak Yeti - nikt ich nie widział”
System kaucyjny to na razie fikcja. „Nowe butelki są jak Yeti - nikt ich nie widział”
fot. Dragan Mujan / / Shutterstock

Szumnie zapowiadana kaucyjna rewolucja na razie okazuje się burzą w szklance wody. Od 1 października w Polsce wszedł w życie system kaucyjny. Punkty sprzedaży od dziś są zobowiązane do zwrotu kaucji za określone opakowania oznaczone kodem i logotypem akcji.

Chodzi o plastikowe butelki jednorazowe do 3 litrów oraz metalowe puszki do 1 litra. W przypadku obu rodzajów opakowań kaucja wynosi 50 gr. Problem w tym, że tych nowych oznaczonych opakowań nigdzie nie można znaleźć.

Z kaucyjnej chmury mały deszcz

Odwiedziliśmy dziś sześć sklepów spożywczych przyjmujących butelki i puszki. W żadnym z nich nie znaleźliśmy nowych opakowań.

Mały sklepik spożywczy na warszawskiej Woli. Ruch jak co dzień, pan Stanisław, właściciel sklepu, krząta się za ladą. Nowych opakowań nie ma. Mówi nam, że do systemu nie dołączy.

– Nie stać mnie na to. Na automat musiałbym wydać z 50 tys. zł. Poza tym za mało tu miejsca, aby pomieścić ten towar – mówi pan Stanisław.

W związku z wejściem nowego systemu ma duże obawy.

 Niestety, boje się, że przez ten system klienci ode mnie odpłyną. Klient bardzo często idzie kupić butelkę tam, gdzie może ją zwrócić. U mnie takiej możliwości nie będzie, więc myślę, że liczba kupujących w sklepie spadnie – mówi właściciel sklepiku.

Nowe opakowania? Najpierw sprzedajmy stare 

Pół kilometra dalej punkt sprzedaży pewnej sieci prowadzi pan Jerzy. On deklaruje, że do systemu przystąpi – ale tylko dzięki temu, że jest we wspomnianej sieci, co przekłada się na znacznie niższe koszty. Pytam, czy ma w ofercie nowe opakowania.

 Panie, jakie nowe? Ja musze najpierw sprzedać to, co tu zalega. Wszystkie są stare. Sprzedam, będzie miejsce, wtedy wezmę nowe – mówi mi pan Jerzy.

 Wie pan, te nowe butelki są jak Yeti. Podobno istnieją, ale na razie nikt ich nie widział – śmieje się pan Jerzy.

System kaucyjny: potrzebna cierpliwość 

Rzeczywiście, nie znaleźliśmy ich również w kolejnych odwiedzanych sklepach. Możliwe więc, że prorocze są słowa Anity Sowińskiej, wiceminister klimatu i środowiska, która stwierdziła, że „możliwe jest, że 1 października nie będzie jeszcze żadnego opakowania objętego kaucją na sklepowych półkach".

 Musimy się uzbroić w pewną cierpliwość. Ten system jest tak zaplanowany, żeby był wdrażany powoli, po to również, żeby dać czas na nauczenie się sklepom, operatorom i klientom - podkreślała Anita Sowińska.

Inna sprawa, że wiele sklepów nie jest jeszcze przygotowanych do obsługi systemu pod względem technicznym. Lidl i Biedronka oficjalnie poinformowały, że najpierw zamierzają sprzedać „stare” produkty z etykietami jeszcze bez kodu i znaku kaucji – a to może potrwać nawet do końca tego roku. Z czasem wdrażany będzie nowy oznaczony asortyment, jednak na razie go nie ma.

Symboliczny start. Zaczynamy okres przejściowy 

Można zatem powiedzieć, że wejście systemu kaucyjnego było symboliczne. Nie oznacza ono, że już 1 października zapłacimy kaucję i otrzymamy jej zwrot.

Tę datę należy traktować raczej jako początek okresu przejściowego, tzw. rozruchu, który będzie trwał przez najbliższe trzy miesiące. Czas na „wyprzedanie” dotychczasowego towaru bez kodów i logotypów sklepy mają do 31 grudnia.

 Według naszej wiedzy sklepy są obecnie bardzo mocno zatowarowane. Nie wyobrażam sobie, aby na półce stał ten sam produkt  jeden z logo kaucji, a drugi bez. Sklepy muszą najpierw sprzedać towar, który posiadają, a następnie zatowarują się butelkami kaucyjnymi – mówi w rozmowie z portalem finanse.wp.pl Janusz M. Kamiński, rzecznik prasowy Eneris i Reselekt, polskiego operatora systemu kaucyjnego.

Leniwe wejście. Nikomu się nie śpieszy

Według niego pierwsze opakowania, które będą spełniały wymogi systemu kaucyjnego, trafią do sklepów na przełomie października i listopada. Natomiast na to, aby system rozwinął się w pełni i stał się powszechny, trzeba będzie poczekać jeszcze dłużej.

– Myślę, że tak w ciągu sześciu miesięcy powinniśmy mieć większość nowych opakowań na rynku – mówiła wiceminister klimatu Anita Sowińska.

Producenci napojów, sklepy i operatorzy mają zatem dużo czasu – to tłumaczy, dlaczego nie spieszą się z wejściem do nowego programu. Duży operator systemu kaucyjnego przyznał w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że żaden ze współpracujących z nim dużych producentów nie wprowadzi w tym miesiącu towarów okaucjowanych. Podobnie jest w przypadku mniejszych operatorów.

– Zdecydowana większość naszych klientów planuje pełne wdrożenie nowych opakowań dopiero od 1 stycznia 2026 r. – mówi Katarzyna Bojko, dyrektor sprzedaży w Krajowym Systemie Kaucyjnym Zwrotka.

System kaucyjny: co zwrócimy?

Przypomnijmy, zwrócić można będzie tylko opakowania oznaczone logo i kodem systemu kaucyjnego. Żeby odzyskać kaucję, trzeba ją najpierw zapłacić. Nie zwrócimy zatem w systemie butelki lub puszki, którą obecnie mamy w domu, bo nie ma ona wymaganego logo i kodu.

System obejmuje plastikowe butelki jednorazowe do 3 litrów oraz metalowe puszki do 1 litra, natomiast od 1 grudnia znajdą się w nim również szklane butelki wielokrotnego użytku do 1,5 litra (kaucja za nie wyniesie 1 zł).

Jak ominąć system? Producenci już wiedzą  

Dodajmy, że już pojawiły się pierwsze sposoby na ominięcie systemu kaucyjnego. Jak wspomnieliśmy, system kaucyjny obejmuje butelki plastikowe o pojemności do 3 litrów. Tymczasem Kaufland wprowadził do sprzedaży butelkę Ustronianki o pojemności... 3,001 litra.

Wszystko po to, aby uniknąć doliczania do niej kaucji. W efekcie produkt ma niższą cenę. Metoda Kauflandu stała się hitem internetu. Szerzej opisujemy ja tutaj. 

Gdzie można zwrócić opakowanie? 

Do przyjmowania opakowań i oddawania klientom kaucji zobowiązane są sklepy o powierzchni powyżej 200 m kw., które sprzedają napoje w wyżej wymienionych butelkach i puszkach. W systemie znalazły się również mniejsze punkty sprzedaży, w których można nabyć szklane butelki wielokrotnego użytku. Z kolei właściciele pozostałych mniejszych sklepów mogą sami zdecydować, czy chcą dołączyć do systemu kaucyjnego.

Popularną opcją powinny być automaty kaucyjne, które już stoją w wielu punktach handlowych. Oprócz nich w gminach mogą pojawić się dodatkowe miejsca zbiórki. Zgodnie z prawem w każdej gminie musi znaleźć się co najmniej jeden punkt odbioru opakowań.

W jakiej formie można dostać kaucję za opakowanie?

Za opakowanie konsument może otrzymać kaucję w gotówce, na kartę lub w formie bonu. Wspomniany bon będzie można w kasie sklepu wymienić na gotówkę.

Tę opcję wprowadzono ze względu na automaty – forma bonu powoduje, że nie trzeba będzie zaopatrywać ich w monety. Według ministerstwa bon powinien być ważny przez co najmniej miesiąc. Więcej o opcji bonów napisaliśmy tutaj.

Wymagania dotyczące opakowań

Co istotne, chcąc zwrócić opakowanie, nie trzeba mieć paragonu. Trzeba jednak pamiętać o tym, że  opakowanie nie może być zgniecione. Poza tym musi mieć czytelną etykietę oraz kod kreskowy. Warto dodać, że zwrot opakowania nie będzie oznaczał konieczności dokonania zakupów w danym punkcie.

System kaucyjny nie objął opakowań po mleku, jogurtach i innych pitnych produktach mlecznych, a także szklanych opakowań jednokrotnego użytku. W systemie nie znalazły się też opakowania wielomateriałowe - kartoniki po mleku i sokach.

Co zrobić z opakowaniami, które są poza systemem?

Puszki i butelki, które nie zostały uwzględnione w systemie kaucyjnym, nadal można wyrzucać do odpowiedniego pojemnika na odpady. Plastikowe i metalowe oraz wielomateriałowe opakowania należy wrzucać do żółtego pojemnika.

Warto pamiętać o tym, że zwrot za opakowanie będzie doliczany do ceny nie tylko w sklepach prowadzących sprzedaż napojów objętych systemem. Kaucje pobiorą także restauracje oraz punkty oferujące sprzedaż produktów na wynos.

Więcej odpowiedzi na pytania dotyczące systemu kaucyjnego znajdziesz tutaj. 

Źródło:
Sylwester Sacharczuk
Sylwester Sacharczuk
redaktor Bankier.pl

Redaktor i dziennikarz w Bankier.pl. W branży pracuje od 2001 r. Z Bonnier Business Polska związany od 2006 r. Przez kilkanaście lat pracował w „Pulsie Biznesu”, początkowo jako dziennikarz, a potem redaktor działu Puls Firmy. Specjalizuje się dotacjach dla firm. Bliskie są mu również tematy dotyczące innych form finansowego wspierania przedsiębiorczości, zwłaszcza małej. Był odpowiedzialny za realizację wielu projektów informacyjnych dotyczących funduszy europejskich. Absolwent prawa oraz historii. Hobby: podróże, muzyka rockowa i fotografia.

Tematy
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie
Najtańsze konta firmowe z premią za korzystanie

Komentarze (12)

dodaj komentarz
pozhoga
Kogoś ten bajzel dziwi? Przypomnijcie sobie Państwo co się działo gdy poprzedni nierząd tuskowy zmieniał zasady zbierania śmieci albo wypisywania recept…
knl111
Jeśli ktoś myślał, że w nocy z 30.09 na 1.10 ze wszystkich sklepów znikną dotychczasowe napoje i jak za dotknięciem magicznej różdżki pojawią się w nowych opakowaniach to jest zwyczajnym kretynem.
pozhoga
Nikt tak nie myślał: dlatego zostawiono 3-miesięczny okres przejściowy.
tomitomi
z tą ekologią , to ktoś mnie chce zrobić w konia , tylko nie wiem kto ??

Producent piwa chcąc sprzedać swój wyrób , musi je zapakować , czyli kupić np. puszkę ( tara) - za którą w hurcie płaci 10 groszy + piwo (netto) 40 groszy = wychodzi razem(brutto) 50 groszy .
Wystawia/sprzedaje handlowcy , który narzuca marżę np.
z tą ekologią , to ktoś mnie chce zrobić w konia , tylko nie wiem kto ??

Producent piwa chcąc sprzedać swój wyrób , musi je zapakować , czyli kupić np. puszkę ( tara) - za którą w hurcie płaci 10 groszy + piwo (netto) 40 groszy = wychodzi razem(brutto) 50 groszy .
Wystawia/sprzedaje handlowcy , który narzuca marżę np. 100% i i te piwo ląduje na półce po 1 złoty w promocji . Czyli licząc , gdy klient kupuje to piwo płaci już za sam towar plus za jego opakowanie ! Teraz po nowemu do tego , do tej ceny 1złoty należy doliczyć ''KAUCJĘ '' 50 groszy - ja się pytam za co ?? - taka zobowiązująca kara , że jak odpowiednio się zachowam - oddam do automatu - to będzie mi ta kara zwrócona !! To gdzie jest ta ekologia ? bo jej nie widzę !
Jak zapłacę 1 złotówkę obecnie , to jest brak ekologii .
Jak zapłacę 1,5 złotego i odbiorę 0,5 złotego to jest ekologia ?? ?? ??
Raczej to jest ćwiczenie osobnika do takiego ,a nie innego zachowania - rodzaj zniewolenia w imię wolności społecznej !

prawdziwynierobot
w przykładzie o którym piszesz to jest marża 50% a nie 100% - 100% to ewentualnie narzut, nei marża.
derper
Media same sobie nakręciły temat tym systemie, żeby w dniu jego wejścia uprawiać rzetelne dziennikarstwo i z wielkim zaskoczeniem stwierdzić, że sklepy w nocy z 30.09 na 01.10 nie wymieniły wszystkich towarów z półek. W redakcji szok i niedowierzanie.

A pan ze sklepiku nieprzystępujący do systemu kaucyjnego sam sobie potencjalny
Media same sobie nakręciły temat tym systemie, żeby w dniu jego wejścia uprawiać rzetelne dziennikarstwo i z wielkim zaskoczeniem stwierdzić, że sklepy w nocy z 30.09 na 01.10 nie wymieniły wszystkich towarów z półek. W redakcji szok i niedowierzanie.

A pan ze sklepiku nieprzystępujący do systemu kaucyjnego sam sobie potencjalny problem robi, kaucje za butelki szklane już kiedyś były (a wtedy w nich było nie tylko piwo, ale i mleko, soki, Frugo) i sklepikarze jakoś to ogarniali.
janek82
doczytaj jakie obowiązki miałby pan, gdyby do systemu kaucyjnego przystąpił, to może zrozumiesz dlaczego podjął słuszną decyzję nie przystępując
derper odpowiada janek82
Doczytałem i nie wiem który konkretnie obowiązek uważasz za zbyt trudny do spełnienia, może sam doczytasz i podzielisz się czymś więcej, niż "doczytaj" :-)
jer65
Nie można było otworzyć zwykłego skupu butelek , płacić 10-50 gr 1 zł za szklane i po problemie , trzeba wszystko gmatwać , automaty to koszt a zbieranie butelek to bałagan w sklepie .
tomitomi
plastik typu PET , nie nadaje się do powtórnego obrotu w spożywczego ,,,,
to trzeba wiedzieć .

Powiązane: System kaucyjny

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki