Od północy 1 października zaczął w Polsce obowiązywać system kaucyjny. Jednak wszedł w życie tylko na papierze. System polega m.in. na wprowadzeniu nowych opakowań z kodem i logotypem. Tych jednak nie znaleźliśmy w żadnym z odwiedzanych sklepów.


Szumnie zapowiadana kaucyjna rewolucja na razie okazuje się burzą w szklance wody. Od 1 października w Polsce wszedł w życie system kaucyjny. Punkty sprzedaży od dziś są zobowiązane do zwrotu kaucji za określone opakowania oznaczone kodem i logotypem akcji.
Chodzi o plastikowe butelki jednorazowe do 3 litrów oraz metalowe puszki do 1 litra. W przypadku obu rodzajów opakowań kaucja wynosi 50 gr. Problem w tym, że tych nowych oznaczonych opakowań nigdzie nie można znaleźć.
System kaucyjny rusza 1 października - zgodnie z planem! Chcemy, aby był wygodny i powszechny. Najważniejszy dla konsumenta będzie znak kaucji z kwotą na opakowaniu. To prosta wskazówka: jeśli jest znak, to będziemy mogli odzyskać pieniądze. pic.twitter.com/ou1ey23KFB
— Ministerstwo Klimatu i Środowiska (@MKiS_GOV_PL) September 17, 2025
Z kaucyjnej chmury mały deszcz
Odwiedziliśmy dziś sześć sklepów spożywczych przyjmujących butelki i puszki. W żadnym z nich nie znaleźliśmy nowych opakowań.
Mały sklepik spożywczy na warszawskiej Woli. Ruch jak co dzień, pan Stanisław, właściciel sklepu, krząta się za ladą. Nowych opakowań nie ma. Mówi nam, że do systemu nie dołączy.
– Nie stać mnie na to. Na automat musiałbym wydać z 50 tys. zł. Poza tym za mało tu miejsca, aby pomieścić ten towar – mówi pan Stanisław.
W związku z wejściem nowego systemu ma duże obawy.
– Niestety, boje się, że przez ten system klienci ode mnie odpłyną. Klient bardzo często idzie kupić butelkę tam, gdzie może ją zwrócić. U mnie takiej możliwości nie będzie, więc myślę, że liczba kupujących w sklepie spadnie – mówi właściciel sklepiku.
Nowe opakowania? Najpierw sprzedajmy stare
Pół kilometra dalej punkt sprzedaży pewnej sieci prowadzi pan Jerzy. On deklaruje, że do systemu przystąpi – ale tylko dzięki temu, że jest we wspomnianej sieci, co przekłada się na znacznie niższe koszty. Pytam, czy ma w ofercie nowe opakowania.
– Panie, jakie nowe? Ja musze najpierw sprzedać to, co tu zalega. Wszystkie są stare. Sprzedam, będzie miejsce, wtedy wezmę nowe – mówi mi pan Jerzy.
– Wie pan, te nowe butelki są jak Yeti. Podobno istnieją, ale na razie nikt ich nie widział – śmieje się pan Jerzy.
System kaucyjny: potrzebna cierpliwość
Rzeczywiście, nie znaleźliśmy ich również w kolejnych odwiedzanych sklepach. Możliwe więc, że prorocze są słowa Anity Sowińskiej, wiceminister klimatu i środowiska, która stwierdziła, że „możliwe jest, że 1 października nie będzie jeszcze żadnego opakowania objętego kaucją na sklepowych półkach".
– Musimy się uzbroić w pewną cierpliwość. Ten system jest tak zaplanowany, żeby był wdrażany powoli, po to również, żeby dać czas na nauczenie się sklepom, operatorom i klientom - podkreślała Anita Sowińska.
Inna sprawa, że wiele sklepów nie jest jeszcze przygotowanych do obsługi systemu pod względem technicznym. Lidl i Biedronka oficjalnie poinformowały, że najpierw zamierzają sprzedać „stare” produkty z etykietami jeszcze bez kodu i znaku kaucji – a to może potrwać nawet do końca tego roku. Z czasem wdrażany będzie nowy oznaczony asortyment, jednak na razie go nie ma.
Symboliczny start. Zaczynamy okres przejściowy
Można zatem powiedzieć, że wejście systemu kaucyjnego było symboliczne. Nie oznacza ono, że już 1 października zapłacimy kaucję i otrzymamy jej zwrot.
Tę datę należy traktować raczej jako początek okresu przejściowego, tzw. rozruchu, który będzie trwał przez najbliższe trzy miesiące. Czas na „wyprzedanie” dotychczasowego towaru bez kodów i logotypów sklepy mają do 31 grudnia.
– Według naszej wiedzy sklepy są obecnie bardzo mocno zatowarowane. Nie wyobrażam sobie, aby na półce stał ten sam produkt – jeden z logo kaucji, a drugi bez. Sklepy muszą najpierw sprzedać towar, który posiadają, a następnie zatowarują się butelkami kaucyjnymi – mówi w rozmowie z portalem finanse.wp.pl Janusz M. Kamiński, rzecznik prasowy Eneris i Reselekt, polskiego operatora systemu kaucyjnego.
Leniwe wejście. Nikomu się nie śpieszy
Według niego pierwsze opakowania, które będą spełniały wymogi systemu kaucyjnego, trafią do sklepów na przełomie października i listopada. Natomiast na to, aby system rozwinął się w pełni i stał się powszechny, trzeba będzie poczekać jeszcze dłużej.
– Myślę, że tak w ciągu sześciu miesięcy powinniśmy mieć większość nowych opakowań na rynku – mówiła wiceminister klimatu Anita Sowińska.
Producenci napojów, sklepy i operatorzy mają zatem dużo czasu – to tłumaczy, dlaczego nie spieszą się z wejściem do nowego programu. Duży operator systemu kaucyjnego przyznał w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, że żaden ze współpracujących z nim dużych producentów nie wprowadzi w tym miesiącu towarów okaucjowanych. Podobnie jest w przypadku mniejszych operatorów.
– Zdecydowana większość naszych klientów planuje pełne wdrożenie nowych opakowań dopiero od 1 stycznia 2026 r. – mówi Katarzyna Bojko, dyrektor sprzedaży w Krajowym Systemie Kaucyjnym Zwrotka.
System kaucyjny: co zwrócimy?
Przypomnijmy, zwrócić można będzie tylko opakowania oznaczone logo i kodem systemu kaucyjnego. Żeby odzyskać kaucję, trzeba ją najpierw zapłacić. Nie zwrócimy zatem w systemie butelki lub puszki, którą obecnie mamy w domu, bo nie ma ona wymaganego logo i kodu.
System obejmuje plastikowe butelki jednorazowe do 3 litrów oraz metalowe puszki do 1 litra, natomiast od 1 grudnia znajdą się w nim również szklane butelki wielokrotnego użytku do 1,5 litra (kaucja za nie wyniesie 1 zł).
Jak ominąć system? Producenci już wiedzą
Dodajmy, że już pojawiły się pierwsze sposoby na ominięcie systemu kaucyjnego. Jak wspomnieliśmy, system kaucyjny obejmuje butelki plastikowe o pojemności do 3 litrów. Tymczasem Kaufland wprowadził do sprzedaży butelkę Ustronianki o pojemności... 3,001 litra.
Wszystko po to, aby uniknąć doliczania do niej kaucji. W efekcie produkt ma niższą cenę. Metoda Kauflandu stała się hitem internetu. Szerzej opisujemy ja tutaj.
Polak potrafi - Od dziś wchodzi unijny system kaucyjny, który obejmie jednorazowe butelki PET o pojemności do 3 litrów
— Bronisław Foltyn 🇵🇱 (@bronislawfoltyn) September 30, 2025
No to mamy butelki o pojemności 3,001 litra! pic.twitter.com/2qZ4zmS2Lm
Gdzie można zwrócić opakowanie?
Do przyjmowania opakowań i oddawania klientom kaucji zobowiązane są sklepy o powierzchni powyżej 200 m kw., które sprzedają napoje w wyżej wymienionych butelkach i puszkach. W systemie znalazły się również mniejsze punkty sprzedaży, w których można nabyć szklane butelki wielokrotnego użytku. Z kolei właściciele pozostałych mniejszych sklepów mogą sami zdecydować, czy chcą dołączyć do systemu kaucyjnego.
Popularną opcją powinny być automaty kaucyjne, które już stoją w wielu punktach handlowych. Oprócz nich w gminach mogą pojawić się dodatkowe miejsca zbiórki. Zgodnie z prawem w każdej gminie musi znaleźć się co najmniej jeden punkt odbioru opakowań.
W jakiej formie można dostać kaucję za opakowanie?
Za opakowanie konsument może otrzymać kaucję w gotówce, na kartę lub w formie bonu. Wspomniany bon będzie można w kasie sklepu wymienić na gotówkę.
Tę opcję wprowadzono ze względu na automaty – forma bonu powoduje, że nie trzeba będzie zaopatrywać ich w monety. Według ministerstwa bon powinien być ważny przez co najmniej miesiąc. Więcej o opcji bonów napisaliśmy tutaj.
Wymagania dotyczące opakowań
Co istotne, chcąc zwrócić opakowanie, nie trzeba mieć paragonu. Trzeba jednak pamiętać o tym, że opakowanie nie może być zgniecione. Poza tym musi mieć czytelną etykietę oraz kod kreskowy. Warto dodać, że zwrot opakowania nie będzie oznaczał konieczności dokonania zakupów w danym punkcie.
System kaucyjny nie objął opakowań po mleku, jogurtach i innych pitnych produktach mlecznych, a także szklanych opakowań jednokrotnego użytku. W systemie nie znalazły się też opakowania wielomateriałowe - kartoniki po mleku i sokach.
Co zrobić z opakowaniami, które są poza systemem?
Puszki i butelki, które nie zostały uwzględnione w systemie kaucyjnym, nadal można wyrzucać do odpowiedniego pojemnika na odpady. Plastikowe i metalowe oraz wielomateriałowe opakowania należy wrzucać do żółtego pojemnika.
Warto pamiętać o tym, że zwrot za opakowanie będzie doliczany do ceny nie tylko w sklepach prowadzących sprzedaż napojów objętych systemem. Kaucje pobiorą także restauracje oraz punkty oferujące sprzedaż produktów na wynos.
Więcej odpowiedzi na pytania dotyczące systemu kaucyjnego znajdziesz tutaj.