Celem kontroli podatkowej jest sprawdzenie, czy kontrolowani wywiązują się z obowiązków wynikających z przepisów prawa podatkowego. W większości przypadków przedsiębiorcy są podczas takich kontroli obecni. Są jednak sytuacje, w których fiskus może ich kontrolować podczas ich nieobecności.
Jak wynika z przepisów prawa, czynności kontrolujących dokonuje się w obecności kontrolowanego lub osoby przez niego wskazanej. Kontrola przeprowadzana jest w siedzibie kontrolowanego lub w innym miejscu przechowywania dokumentacji oraz miejscach związanych z prowadzoną przez niego działalnością i w godzinach jej prowadzenia.
- Zasadą obowiązującą na gruncie kontroli podatkowej jest dokonywanie czynności kontrolnych w obecności podatnika. Obecność kontrolowanego nie jest przy tym konieczna, jeżeli podczas przeprowadzania powyższych czynności obecna będzie osoba wskazana przez niego do reprezentowania go w tym zakresie – komentuje Kamil Łukasik, prawnik w departamencie podatkowym, Chałas i Wspólnicy Kancelaria Prawna.
Należy jednak wskazać, że są sytuacje, w których obecność żadnej ze wskazanych osób nie jest konieczna, aby mogły zostać przeprowadzone czynności kontrolne. Zdarzy się to w przypadku, gdy kontrolowany zrezygnuje z prawa do uczestnictwa w czynnościach kontrolnych. Złożenie przez podatnika takiego oświadczenia daje organowi podatkowemu prawo do kontroli pod jego nieobecność, czy też osoby przez niego wyznaczonej.
|
- Ponadto, z uwagi na istotę kontroli podatkowej przewidziano, aby w określonych okolicznościach kontrola mogła być przeprowadzana pomimo nieobecności kontrolowanego, nawet wówczas, gdy nie złożył on oświadczenia o rezygnacji z prawa uczestnictwa w czynnościach kontrolnych – mówi Kamil Łukasik.
Oznacza to, że jeżeli pomimo wcześniejszego poinformowania o kontroli, w firmie nie ma ani podatnika, ani osoby przez niego wyznaczonej – nic nie stoi na przeszkodzie, aby wspomniane czynności mogły zostać wykonane.
- W takich jednak przypadkach wymagane jest, by czynności kontrolne były przeprowadzone w obecności pracownika kontrolowanego (zaznaczając jednak, iż pracownik ten może być uznany za osobę czynną w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania publiczności) lub przywołanego świadka (którym powinien być funkcjonariusz publiczny, niebędący jednocześnie pracownikiem organu przeprowadzającego kontrolę) – dodaje nasz ekspert.
W niektórych sytuacjach, organ podatkowy może jednak nie powiadamiać podatnika o zamierzonej kontroli. Stanie się tak wówczas, gdy np. kontrola dotyczy opodatkowania przychodów nieznajdujących pokrycia w ujawnionych źródłach lub pochodzących ze źródeł nieujawnionych, czy też gdy dotyczy niezgłoszonej do opodatkowania działalności gospodarczej.
Barbara Sielicka
Bankier.pl
b.sielicka@bankier.pl
» Rozliczyłeś się z fiskusem przez internet? Możesz nie dostać kredytu
» Nie wszyscy lekarze zamontują kasy fiskalne
» Kto odpowiada za błędnie rozliczony PIT?