Ogłoszenie dotyczące planowanego zakupu kryptowalut, pompa, podczas której akcje zyskują do kilku tysięcy procent w trakcie jednej sesji i realizacja zysków - taki schemat mogliśmy zaobserwować w ciągu kilku ostatnich dni na akcjach trzech spółek notowanych na giełdach w USA.


We wtorek akcje spółki CaliberCos otworzyły się, rosnąc o prawie 2000% po tym, gdy jej zarząd poinformował, że zacznie gromadzić kryptowalutę Chainlink. Cena papierów firmy zajmującej się dotąd głównie inwestycjami na rynku nieruchomości, skoczyła w momencie z 2,19 USD do 44,99 USD.
CaliberCos przekazał, że zmieni swój giełdowy symbol na LINK. Finansowanie zakupu kryptowalut pochodzić będzie z linii kredytowej zaciągniętej na kapitał własny firmy, rezerw gotówkowych i z emisji papierów wartościowych.
Również we wtorek o ponad 2300% wystrzeliły notowania spółki QMMM Holdings, specjalizującej się w cyfrowej reklamie. Powodem były znów cyfrowe aktywa, a konkretnie ogłoszona przez firmę strategia wydania 100 mln USD na budowę skarbca złożonego z bitcoinów, ethereum i solany.
QMMM nie zmienia tickera, ani nie mówi, skąd pozyska środki na zakup kryptowalut, a według ostatniego sprawozdania finansowego spółka posiadała w rezerwach niecałe 0,5 mln USD. W ostatnim roku obrotowym jej strata netto wyniosła zaś 1,5 mln USD.
W poniedziałek miała miejsce eksplozja na akcjach Eightco Holdings, którego notowania zyskiwały w szczytowym momencie nawet 5000% dzięki pomysłowi budowy skarbca z kryptowalutą Worldcoin (do jej twórców należy Sam Altman, dyrektor generalny OpenAI - spółki odpowiadającej za ChatGPT).
Środki na zakup Worldcoinów miały pochodzić z prywatnej emisji akcji, w ramach której spółka spodziewała się pozyskać około 250 mln USD. Od 11 września giełdowy symbol Eightco zmieni się na ORBS (nawiązanie do nazwy kuli skanującej tęczówkę oka, która jest częścią projektu World).
Kryptowaluty pompują akcje spółek
Euforia na notowaniach CaliberCos nie trwała nawet jednej sesji. Po osiągnięciu szczytu, kiedy na sprzedaży kupionych dzień wcześniej akcji można było zyskać 2500%, kurs zaczął spadać. Ostatecznie notowania spółki zamknęły dzień, zyskując "ledwie" 236%.
Akcje QMMM zakończyły wtorek, zyskując 1736%, ale już po zamknięciu sesji, podczas rozszerzonych godzin handlu notowania spadły o 59%. Obecnie kurs wynosi blisko 105 USD, co oznacza 1440% zwyżki w ciągu ostatnich 5 sesji.
Walory Eightco Holdings, które kończyły poniedziałkową sesję na poziomie 45 USD, zyskując 3052%, kosztują obecnie 24 USD. Skala zwyżki, która pojawiła się po ogłoszeniu zakupu Worldcoinów, zmniejszyła się więc o około połowę.
Należy podkreślić jeszcze raz, że gigantyczna zmienność na akcjach tych spółek, nie miała nic wspólnego z ich fundamentami, ani wynikami. O całym ruchu decydowała w ich przypadku jedna wiadomość o zaangażowaniu się w rynek krypto.
Pierwszą publiczną spółką, która postawiła na bitcoiny było MicroStrategy Michaela Saylora, obecnie przemianowane na Strategy. Dzięki strategii polegającej na gromadzeniu jak największych rezerw pierwszej kryptowaluty, dawna gwiazda bańki dot-com zyskała drugie giełdowe życie. Teraz podobne pomysły pojawiają się już nawet na polskiej giełdzie.