Liczba zatrudnionych w sektorze bankowym jest najniższa od 10 lat. Bankowcy biorący udział w badaniu Bankier.pl patrzą jednak na perspektywy dalszej kariery bardziej optymistycznie niż w poprzednich latach. Co więcej, jak wskazują respondenci, banki „podbierają” sobie pracowników. Nadal główną przyczyną zmiany miejsca zatrudnienia jest wysokość wynagrodzenia.
![Fala zwolnień wygasa? Bankowcy mniej boją się o swoje miejsca pracy [Raport Bankier.pl]](https://galeria.bankier.pl/p/0/6/05d8da675ab0a0-268-160-1-49-268-160.png)
![Fala zwolnień wygasa? Bankowcy mniej boją się o swoje miejsca pracy [Raport Bankier.pl]](https://galeria.bankier.pl/p/0/6/05d8da675ab0a0-268-160-1-49-268-160.png)
Prezentując wyniki tegorocznej edycji badania „Jak pracuje się w bankach?”, przyjrzeliśmy się już ocenom poziomu obciążenia pracą oraz patologiom związanym z narzucanymi planami sprzedaży. Uczestnicy przeprowadzonego w marcu 2018 r. sondażu wskazywali na rosnące wymagania, nierealne wymagania sprzedażowe i stagnację płac.


Sektor bankowy od kilku lat notuje spadek zatrudnienia. To wynik nie tylko automatyzacji wielu procesów, spadku znaczenia stacjonarnych placówek w bankowości detalicznej (zatrudniającej znaczną część siły roboczej), ale także konsolidacji rynku. Podobnie jak w poprzednich dwóch edycjach badania, zapytaliśmy respondentów o to, jak pewni są swojego zatrudnienia i czy rozważali zmianę miejsca pracy.
Cięcia nadal trwają
W ciągu 12 miesięcy poprzedzających badanie 36 proc. respondentów pracujących obecnie w bankach było świadkami trwałych redukcji zatrudnienia w swoim dziale. To wciąż znaczący odsetek, ale w porównaniu z 2017 r. obniżył się o 6 pp.
W 2016 r. o redukcjach donosiło 44 proc. respondentów (o 8 pp. więcej niż w najnowszej fali badania). Może to zapowiadać wyhamowanie trendu ostrych cięć zatrudnienia w bankowości, chociaż 2018 r. w kilku instytucjach (w tym przejmowanych przez inne banki) zapewne będzie jeszcze ciężki dla pracowników.


W tegorocznej edycji badania zapytaliśmy się bankowców o programy wsparcia dla zwalnianych pracowników. Ponad połowa (56 proc.) respondentów twierdzi, że w ich instytucji nie funkcjonuje mechanizm pomagający znaleźć zatrudnienie po rozstaniu z bankiem. Co trzeci badany wskazuje, że nie ma na ten temat wiedzy, a zaledwie co dziesiąty potwierdza istnienie schematów outplacement i wsparcia szkoleniowego dla „zredukowanych”.


Bankowcy trochę bardziej optymistyczni
Pozytywne tendencje widać w innym wymiarze – subiektywnej oceny pewności zatrudnienia. Zapytaliśmy się bankowców o to, jak oceniają prawdopodobieństwo utraty pracy w czasie najbliższych 12 miesięcy. Co trzeci respondent twierdzi, że ma średnią szansę na zwolnienie. Jako wysokie lub bardzo wysokie prawdopodobieństwo oceniło 29 proc. badanych.


Porównując uzyskane wyniki z danymi z poprzednich dwóch edycji badania (w 2016 i 2017 r.) wyraźnie widać, że grupa najbardziej niepewnych swojej przyszłości się kurczy. W 2017 r. 32 proc. badanych obawiało się zwolnienia, oceniając szansę takiego zdarzenia jako wysoką lub bardzo wysoką. W 2016 r. było to 43 proc. uczestników sondażu. Dwa lata temu zaledwie co dziesiąty badany oceniał, że jego szansa utraty pracy jest bardzo niska. W 2018 r. ta grupa była większa o 7 pp. „Ci, którzy przetrwali, mają nadzieję” – tak można podsumować uzyskane wyniki.


Do zmian zachęcają niezadowalające wynagrodzenia
Ponad dwie trzecie badanych deklaruje, że w ciągu ostatniego roku poważnie rozważało zmianę miejsca zatrudnienia, ale nie zdecydowało się na taki krok. 11 proc. respondentów obecnie pracujących w bankach zmieniło miejsce pracy w 12 miesiącach poprzedzających sondaż.


W przypadku obu grup najważniejszą wskazywaną przyczyną rozterek był poziom wynagrodzenia. Na drugim miejscu pod względem odsetka wskazań znalazł się jednak stres, kiepska atmosfera w miejscu pracy oraz konflikty. Na ten problem częściej wskazywali bankowcy, którzy zdecydowali się zmienić pracodawcę (26 proc.) niż tylko kontemplujący taki krok (21 proc.).


Bankowców zapytaliśmy również o mobilność w ramach jednej instytucji. Zdecydowana większość (75 proc.) w ciągu roku nie zmieniła stanowiska pracy. Awansem pochwaliło się 12 proc. badanych, a 6 proc. samodzielnie podjęło decyzję o zmianie ścieżki.
Nadchodzi rynek pracownika?
Po raz pierwszy w badaniu Bankier.pl „Jak pracuje się w bankach?” zapytaliśmy o zjawisko „podbierania” pracowników przez inne banki i instytucje niebankowe. 43 proc. respondentów twierdzi, że w 12 miesiącach poprzedzających marzec 2018 r. otrzymało ofertę zatrudnienia w innym banku. To wielokrotnie więcej wskazań niż w przypadku podobnych propozycji (awansu, zmiany ścieżki kariery) w ramach obecnego miejsca zatrudnienia.


Co ciekawe, niemal jedna czwarta badanych miała także propozycje spoza bankowości. Wyniki te mogą oznaczać, że mimo kurczenia się liczby miejsc pracy, trwa cicha walka o osoby posiadające doświadczenie w sektorze. To czynnik, który w niepewnych czasach może nieco podbudowywać morale bankowców zmęczonych rosnącymi wymaganiami.