Amerykańska FBI z powrotem zajmie się kwestią służbowych maili, które Hillary Clinton wysyłała, korzystając z prywatnej skrzynki pocztowej.


Szef Federalnego Biura Śledczego James Comey wyjaśnił, że powodem wznowienia śledztwa jest elektroniczna korespondencja, odnaleziona na na komputerze męża doradczyni demokratycznej kandydatki na prezydenta Stanów Zjednoczonych, Humy Abedin. W liście do Kongresu szef FBI poinformował, że jego biuro bada też, czy ze sprawą konta Hillary Clinton mogły mieć związek maile z nieprzyzwoitymi zdjęciami, jakie kongresmen Anthony Weiner miał wysyłać do osoby nieletniej.
Dwa dni temu Hillary Clinton zaapelowała do dyrektora FBI o ujawnienie wszelkich możliwych informacji na temat maili znalezionych na jej prywatnym serwerze. Komentatorzy zwracają uwagę, że kolejna afera może zaszkodzić wizerunkowi kandydatki i wpłynąć na wynik wyborów.
Skandal wokół elektronicznej korespondencji Hillary Clinton wybuchł w marcu ubiegłego roku. FBI przeprowadziło dochodzenie, czy używanie przez nią prywatnej skrzynki i serwera do celów służbowych w czasie, gdy była sekretarzem stanu w latach 2009-2013, naraziło na szwank tajemnice państwowe. W lipcu dyrektor FBI ostatecznie zakończył postępowanie, argumentując, że jej zachowanie było "skrajnie niefrasobliwe", ale nie naraziło na szwank interesów kraju .
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/ThewshingtonPost/mt/Siekaj