REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Dyrektor szpitala na Narodowym tłumaczy, dlaczego na Stadionie jest tak mało pacjentów

2020-11-24 22:12
publikacja
2020-11-24 22:12

Jesteśmy gotowi na przyjmowanie pacjentów, tylko szpitale nie zgłaszają do nas problemów, mamy 10 telefonów w ciągu doby - powiedział we wtorek dyrektor szpitala tymczasowego na PGE Narodowym w Warszawie dr Artur Zaczyński. Jak wyjaśnił, w szpitalu obecnie jest ok. 40 pacjentów.

Dyrektor szpitala na Narodowym tłumaczy, dlaczego na Stadionie jest tak mało pacjentów
Dyrektor szpitala na Narodowym tłumaczy, dlaczego na Stadionie jest tak mało pacjentów
/ Szpital Narodowy CSK MSWiA

Dr Zaczyński pytany był w Polsat News o doniesienia dziennikarza "Polityki" Pawła Reszki, który relacjonując rozmowę z jednym z lekarzy pracujących na PGE Narodowym, napisał w sobotę, że personel obiektu zakwaterowany został w 5-gwiazdowym hotelu Regent Warsaw Hotel, a na co dzień ma niewiele pracy. "Na Narodowym – są nowoczesne respiratory, najdroższy sprzęt medyczny, ale prawie nie ma pacjentów. Niektórzy lekarze dyżurują w pustych sektorach. Zarobki personelu są wysokie, koszty funkcjonowania ogromne" - powiedział rozmówca Reszki.

Jak się leczy na Stadionie Doktor M. leczy na Narodowym. Zaprosił mnie do pięciogwiazdkowego Regent Warsaw Hotel...

Posted by Pawel Reszka on Saturday, November 21, 2020

Według dyrektora szpitala na Narodowym lekarz, który "przyjechał na tydzień do pracy w szpitalu tymczasowym", "nie zapoznał się kompletnie z zasadami funkcjonowania" takiego szpitala. "Szpitale tymczasowe nie są szpitalami zwykłymi otwartymi dla wszystkich pacjentów, tylko są szpitalami zapasowymi" - wskazał.

"Opinia publiczna została zmanewrowana przez jedną osobę, która wyraziła swoją opinię na temat warunków, które zostały stworzone dla lekarzy, którzy pracują w tym szpitalu bezustannie od ponad dwóch tygodni. Reszta nie narzeka na funkcjonowanie tego szpitala" - podkreślił dr Zaczyński.

Jak podkreślił, w szpitalu na PGE Narodowym cały czas leczeni są pacjenci, a niektórzy, w stanach ciężkich, są transportowani do szpitala macierzystego, czyli CSK MSWiA. Pacjenci, jak tłumaczył, cały czas się zmieniają, również dlatego że niektórzy zdrowieją.

"Wobec tego liczba może jest nikła, natomiast przez szpital tak naprawdę hospitalizowanych było ponad 100 osób. To jest 100 osób w ciągu dwóch tygodni" - wyjaśnił dr Zaczyński. Zgodnie z podaną przez niego informacją, obecnie w szpitalu tym jest 37 lub 38 pacjentów.

Dyrektor zaznaczył przy tym, że obecnie udostępnionych jest 56 łóżek i "osoby, które obstawiają te łóżka, są w takiej liczbie zatrudnione". Szpital nie zatrudnia - jak precyzował dyrektor - od razu całej przewidzianej w założeniach kadry. Placówka dysponuje 500 łóżkami, a na tyle, tłumaczył, z systemu wyłączyć należałoby ok. 120 osób przy najniższych założeniach kadrowych.

Zgodnie z założeniami, o których mówił szef Szpitala Narodowego, placówka realizuje swoje zadania w "unitach", uwalniając stopniowo po 56 łóżek. "Te łóżka tylko są rozliczane. Nie liczymy z 400 łóżek, tylko liczymy z 56 łóżek, na których pracują lekarze" - powiedział.

Dyrektor zapewnił ponadto, że Szpital Narodowy jest gotowy do przyjmowania pacjentów. "My jesteśmy gotowi, tylko szpitale nie zgłaszają do nas problemu. My mamy 10 telefonów w ciągu doby, więc to świadczy o tym, że w innych szpitalach nie ma problemu" - zaznaczył.

Funkcjonujący od początku listopada na PGE Narodowym szpital tymczasowy jest filią Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie.(PAP)

Autorka: Agnieszka Ziemska

agzi/ mark/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (18)

dodaj komentarz
przemyslaw-pelka
Spokojnie spokojnie, zgodnie z Nowym Prawem zaraz tam zakwaterują świadczeniobiorców pod przymusem bezpośrednim :-)
bolekilolek
jedno wielkie oszustwo z sezonowej grypy zrobili pandemię i okazuje się że ludzie co by umarli na istniejące choroby nie umierają bo siedzą w domu na tyłku więc proste służba zdrowia jest niepotrzebna ,Cała klika lekarzy jest największym napędem tego wielkiego oszustwa zarabiają krocie na państwowych posadach (czytaj 180zł zł na jedno wielkie oszustwo z sezonowej grypy zrobili pandemię i okazuje się że ludzie co by umarli na istniejące choroby nie umierają bo siedzą w domu na tyłku więc proste służba zdrowia jest niepotrzebna ,Cała klika lekarzy jest największym napędem tego wielkiego oszustwa zarabiają krocie na państwowych posadach (czytaj 180zł zł na godzinę ) a oczywiście wizyty prywatne są jak najbardziej możliwe ( nie ma wtedy covid) tylko cena jest o 100% większa
meryt
bolekilolek "jedno wielkie oszustwo z sezonowej grypy zrobili pandemię"

13 tys. więcej zgonów w październiku 2020 niż w poprzednich latach.


"W ubiegłym miesiącu w Polsce zmarło ponad 47,5 tys. osób, o przeszło 13 tys. więcej niż w którymkolwiek październiku w poprzednich 5 latach - wynika z danych
bolekilolek "jedno wielkie oszustwo z sezonowej grypy zrobili pandemię"

13 tys. więcej zgonów w październiku 2020 niż w poprzednich latach.


"W ubiegłym miesiącu w Polsce zmarło ponad 47,5 tys. osób, o przeszło 13 tys. więcej niż w którymkolwiek październiku w poprzednich 5 latach - wynika z danych z Rejestru Stanu Cywilnego, do których dotarł Konkret24"

"Liczba zgonów w październiku była o niemal 40 proc. wyższa niż przed rokiem oraz we wrześniu, gdy zmarło nieznacznie ponad 34 tys. osób."

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Dramatyczny-wzrost-liczby-zgonow-w-Polsce-7997628.html
niedowiary odpowiada meryt
Ludzie z zawałem umierają w karetkach, wylewy czekają na wyniki testów, planowe zabiegu out, dlatego ludzie umierają.
Przestaliśmy leczyć wszystko inne jest tylko covid...
W normalnych warunkach 3/4 tych ludzi byśmy uratowali.

Zamknij meryt służbę zdrowia CAŁĄ na pół roku i bez żadnej pandemii śmiertelność ci skoczy raz 20!!!!
meryt odpowiada niedowiary
niedowiary "Ludzie z zawałem umierają w karetkach"

Gdzie są dostępne statystyki co do miejsca zgonu osób z zawałem?
meryt
"Zgodnie z założeniami, o których mówił szef Szpitala Narodowego, placówka realizuje swoje zadania w "unitach", uwalniając stopniowo po 56 łóżek. "Te łóżka tylko są rozliczane. Nie liczymy z 400 łóżek, tylko liczymy z 56 łóżek, na których pracują lekarze""
dlaczego_nie
Potem vateusz wyjdzie przed kamerami powie ze przeprasza bo nie przewidział.....
chlopek_roztropek
Silvio, jak to wpłynie na ambicje polskich rodziców do otrzymywania wsparcia finansowego co najmniej takiego samego jak w Niemczech?
jkl777 odpowiada dlaczego_nie
Nikt nie jest bez VAT

Powiązane: Koronawirus w Polsce

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki