REKLAMA

Deweloper potrafi. Zakaz budowy domów? Zróbmy „hotel przedłużonego pobytu”

Zuzanna Brud2014-02-13 11:51
publikacja
2014-02-13 11:51

18-metrowe mieszkanie za około 150 tys. zł? Niebawem taki lokal będą mogli kupić mieszkańcy warszawskiego Wilanowa. Jeden z deweloperów podejmuje wyzwanie i buduje mikroapartamenty. Co ciekawe, w miejscu, gdzie bloków stawiać nie wolno.

Ogólnopolski deweloper Polnord zdecydował się na wybudowanie nietypowego osiedla. Nietypowego, ponieważ osiedle ma składać się z dwóch trzypiętrowych budynków, w których mają powstać łącznie 192 kawalerki o powierzchni 18-metrowów kwadratowych każda. Przewiduje się, że na osiedlu będzie 60 miejsc parkingowych.

Źródło: wizualizacja wnętrza mikromieszkania, materiały inwestora

W wąskich i długich minimieszkaniach zmieści się pokój z aneksem kuchennym oraz niewielka łazienka z prysznicem (na pralkę czy wannę nie będzie już miejsca). Ze względu na pewne ograniczenia lokali inwestor rozważa wygospodarowanie przestrzeni dla pralni samoobsługowych oraz kafeterii oferującej śniadania i obiady.

Ile będzie kosztował miniapartament w Wilanowie?

Cena za metr kwadratowy takiego minilokalu będzie się zaczynać od ok. 8 tys. zł i dochodzić - w wersji z wykończeniem i wyposażeniem - do ponad 10 tys. zł. W praktyce oznacza to, że za 18-metrową kawalerkę zapłacimy od około 150 tys. zł do 200 tys. zł.

12-metrowe kawalerki - lek na problemy młodych
12-metrowe kawalerki to jedna z głośniejszych propozycji, mających rozwiązać mieszkaniowe problemy młodych. Trudno jednak pozbyć się wrażenia, że to nie same lokale, ale ich ceny są największą przeszkodą w wejściu na rynek nieruchomości.
więcej…

Jak na stołeczne stawki mieszkań, wydaje się, że ceny nie są aż tak wysokie. Dla porównania, metr kwadratowy warszawskiego lokalu o powierzchni do 38 mkw. kosztuje około 7,3 tys. zł w przypadku nowych nieruchomości i 8,7 tys. zł w przypadku używanych – wynika z analizowanych przez Bankier.pl średnich cen mieszkań wystawianych na sprzedaż. Inaczej jednak spojrzymy na te stawki, jeżeli odniesiemy je do maksymalnego metrażu miniapartamentów Polnordu - przy tak niewielkich mieszkaniach robi różnicę, czy za 8 tys. zł dostaniemy 38 czy 18 mkw.

Oferta Polnordu brzmi dość egzotycznie jak na polskie warunki. Niemniej nie jest nowością w skali kraju - z podobną inicjatywą spotkaliśmy się już we Wrocławiu. W ramach inwestycji STARTER można było kupić mikromieszkania o powierzchni od 11,34 mkw. do 27,21 mkw. Za taką – nomen omen odrobinę luksusu – trzeba było jednak słono zapłacić – od około 100 tys. zł za najmniejszy lokal. Dziś do kupienia zostały ostatnie dwa ostatnie lokale: 23-metrowy bez mebli za 250 tys. zł oraz wyposażony 26-metrowy za prawie 287 tys. zł. Jak widać, ceny nie odstraszyły nabywców.

Mikroapartamenty jak hotele

Inwestycja Polnordu ma drugie oblicze. Powstaje w miejscu, w którym plan zagospodarowania przestrzennego nie zezwala na budowę domów mieszkalnych (strefa uciążliwego hałasu). Dopuszczalne jest jednak postawienie budynków o funkcjach oświatowych lub hotelowych. Oficjalnie więc Polnord buduje hotele przedłużonego pobytu (zwane też aparthotelami).

Z deklaracji inwestora wynika, że mieszkania będą przeznaczone zarówno do normalnego zamieszkania, jak też na potrzeby „hotelowe”. Lokale będą oferowane osobom indywidualnym (młodym poszukującym mieszkania na czas studiów czy okres pierwszej pracy), sąsiadującym z inwestycją firmom z Wilanów Office Parku oraz w formie udziałów w firmie zarządzającej budynkiem. Deweloper rozważa również sprzedanie gotowego projektu Bankowi Gospodarstwa Krajowego, który tworzy „Fundusz mieszkań na wynajem” (start programu to 2014 rok).

Zuzanna Brud, Bankier.pl

Źródło:

Do pobrania

polnordminiapartamentyjpg
Tematy
Szybki kredyt dla firm online. Wniosek złożysz bez wizyty w placówce

Szybki kredyt dla firm online. Wniosek złożysz bez wizyty w placówce

Komentarze (35)

dodaj komentarz
~Atelier Archifort
Rynek mikromieszkan intensywnie rozwija sie w swiatowych metropoliach, tam gdzie dlugosc przejazdu z i do pracy wynosi czesto ponad 3 godziny, transport publiczny jest niewydolny, drogi zakorkowane a ceny normalnych metraży poza zasięgiem normalnego przedstawiciela klasy średniej. Zjawisko pojawiło się w Japonii w latach 60-tych Rynek mikromieszkan intensywnie rozwija sie w swiatowych metropoliach, tam gdzie dlugosc przejazdu z i do pracy wynosi czesto ponad 3 godziny, transport publiczny jest niewydolny, drogi zakorkowane a ceny normalnych metraży poza zasięgiem normalnego przedstawiciela klasy średniej. Zjawisko pojawiło się w Japonii w latach 60-tych gdy budowano "hotele przedluzonego pobytu" np. w postaci kapsul gdzie Japonczyk po pracy wpełzał na legowisko w celi wyposazonej w telewizor, radio stereo, budzik... Do tego byly wspolne moduly sanitarne..... Oto do czego prowadzi koncentracja ofert pracy w metropoliach i rabunkowy wyzysk prowincji, niezrownowazony rozwoj kraju w ktorym perspektywy - a przynajmniej ich miraż - są jedynie w stolicy scentralizowanego państwa..
~pol
jak na gant na grobli we Wrocławiu hotel a ludzie mieszkają i to jeszcze na terenach zalewowych
~malkontent
w takim mikroapartamęcie, mikrointeligencik będzie mógł "malutki los naparstkiem pić z dala od zgryzot i pocieszeń".
~Warszawka
Za 200 tys podobnie jak poprzednik postawiłem systemem gospodarskim dom 95m2!!!

12-18m2 to się nazywa mieszkanie !!! Jak nie wiecie to w Warszawce takie coś to nikt nie kupi do mieszkania tylko z takich klatek będą korzystać prostytutki na usługi. Podobnie jak to się ma z tzw. studiami. Garaż mam i stodołę za kilkanaście tysięcy
Za 200 tys podobnie jak poprzednik postawiłem systemem gospodarskim dom 95m2!!!

12-18m2 to się nazywa mieszkanie !!! Jak nie wiecie to w Warszawce takie coś to nikt nie kupi do mieszkania tylko z takich klatek będą korzystać prostytutki na usługi. Podobnie jak to się ma z tzw. studiami. Garaż mam i stodołę za kilkanaście tysięcy większe i wygodniejsze. Choć oczywiście to nie Warszawka i Wilanów :D 12 metrów czy 18 to nie mieszkanie tylko klatka na zwierzęta i chlew w ładnej farbie w którym laski mogą co najwyżej dawać dupy a nie rodzinę zakłądać czy nawet samemu mieszkać.
~Kris
"Niebawem taki lokal będą mogli kupić mieszkańcy warszawskiego Wilanowa. "

A nie-mieszkańcy Wilanowa nie będą mogli kupić???
~AntyLeming
Za 250k (dwieście pięćdziesiąt) wybudowałem dom 130m2.
Systemem gospodarczym - malowania, ocieplenia poddasza we własnym zakresie.
Większość - 'fachowcy.'
Zajeło mi to 3 lata, ale chyba sie opłaci , nie ?
Ludzie - myślcie trochę.
Naprawde - chcą z tego narodu zrobić stado kretyńskich zniewolonych lemingów.
Za 250k (dwieście pięćdziesiąt) wybudowałem dom 130m2.
Systemem gospodarczym - malowania, ocieplenia poddasza we własnym zakresie.
Większość - 'fachowcy.'
Zajeło mi to 3 lata, ale chyba sie opłaci , nie ?
Ludzie - myślcie trochę.
Naprawde - chcą z tego narodu zrobić stado kretyńskich zniewolonych lemingów.
Sam prawie zostałem ! - ale NIGDY WIĘCEJ PO.
~mhm odpowiada ~AntyLeming
Ale ty tępy lemingu piszesz o czymś innym.

Jeśli w Warszawie dostaniesz pracę 2-3 razy lepiej płatną niż obecna - to pewnie ze strachu nie podejmiesz wyzwania... ale załóżmy, że się zdecydujesz - co wtedy, będziesz codziennie dojeżdżał? A może jednak lepiej kupić małe hotelowe mieszkanko blisko pracy, a w swoim 130-metrowym
Ale ty tępy lemingu piszesz o czymś innym.

Jeśli w Warszawie dostaniesz pracę 2-3 razy lepiej płatną niż obecna - to pewnie ze strachu nie podejmiesz wyzwania... ale załóżmy, że się zdecydujesz - co wtedy, będziesz codziennie dojeżdżał? A może jednak lepiej kupić małe hotelowe mieszkanko blisko pracy, a w swoim 130-metrowym domku w kujawsko-pomorskim spędzać weekendy?
~mhm odpowiada ~mhm
co nie zmienia faktu, że 18 m² to przegięcie :D
~ber
Takie cuda to tylko w Polsce.Kondolencje przyszłym nabywcom,ale jak to mówią głupich nie sieją sami sie rodzą

Powiązane

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki