Wystarczy wpisać odpowiednie hasło w wyszukiwarkę i sprawdzić oferty internetowych sklepów, albo skorzystać z porównywarki. Za niewielkie pieniądze można udać się w odległy zakątek świata. W zakupach grupowych za pół ceny wyjechać na wakacje czy zjeść wykwintną kolację. To nie wszystko - w internecie można także zlecić opiekę nad dziećmi, malowanie mieszkania czy pielenie ogródka. Nie zawsze też za towar trzeba płacić.
Wygodnie lokalnie
Szukając usług, orkiestry weselnej, fotografa, ekipy remontowej - warto rozejrzeć się w lokalnym serwisie. Wroclawiak.pl, oglaszam.pl, wirtualneleszno.pl, stragan.info, naszjarocin.pl – to tylko kilka przykładów. Korzystając z serwisu lokalnego można mieć pewność, że ogłoszenia będą dotyczyły miejsca zamieszkania lub okolic. Oferty pracy bez konieczności dojazdów, możliwość zakupu towaru lub usługi w punkcie w okolicy, wszystko na miejscu.
Nastawienie na lokalnego odbiorcę teoretycznie ogranicza liczbę użytkowników. Często jednak magnesem przyciągającym internautów są ogłoszenia o pracę. Przy okazji trafiają na informacje dotyczące usług świadczonych przez lokalnych przedsiębiorców, czy na "pchli targ" - ogłoszenia o dziecięcych ubrankach, meblach czy używanym sprzęcie AGD, który ktoś chce sprzedać za symboliczną cenę. Siłą napędową lokalnych witryn jest także marketing szeptany - innymi słowy to, że mieszkańcy miasta, jako znajomi, informują się nawzajem o istnieniu serwisu i jego możliwościach. Dla ogłoszeniodawców dodatkowym atutem może być cena zamieszczenia anonsu - często można to zrobić za darmo.
Serwis ogólnopolski, ale podział na województwa
Ogólnopolski zasięg mają m.in. serwisy Gumtree oraz Gratka.pl. W pierwszym szczególnie rozbudowana jest sekcja nieruchomości, zwłaszcza wynajem. Na portalu można znaleźć jednak także ogłoszenia dotyczące pracy, usług, motoryzacji oraz oferty sprzedaży. Podobny zakres ogłoszeń znaleźć można na drugim serwisie.
Często przewaga ogłoszeń konkretnego typu (tak jak w przypadku Gumtree - nieruchomości) sprawia, że serwis jest kojarzony z działalnością tylko jednego rodzaju. Warto jednak przyjrzeć się także innym kategoriom. Przeglądanie ogłoszeń jest tu dużo wygodniejsze niż np. w gazecie, a selekcja jest zdecydowanie prostsza - podając określone kryteria można natychmiast przekonać się, czy w danej okolicy można znaleźć wykonawcę interesującej nas usługi.
Portal tylko dla fachowców
Oferia.pl zbiera w jednym miejscu ogłoszeni a osób poszukujących wykonawców różnych usług oraz firmy czy osoby fizyczne, gotowe podjąć się określonych zdań. Zakres jest bardzo szeroki, obejmuje osiemnaście różnych kategorii, od prac budowlanych po usługi prawne i finansowe.
W serwisie można:
- dodać zlecenie, np. zlecę opiekę nad dzieckiem,
- wybrać i zamówić usługę przez internet,
- ocenić wykonawcę zleconych zadań,
- porównać wykonawców na podstawie rankingu punktów,
- znaleźć usługę na podstawie podanej lokalizacji, np. opieka nad dzieckiem, Wrocław, Krzyki,
- zaprezentować swoje usługi jako wykonawca,
- zgłaszać swoje usługi zleceniodawcom.
Użytkownik portalu może występować w podwójnej roli: zleceniodawcy i wykonawcy. Przykładem może być Jan Nowak, nauczyciel angielskiego. Szuka wykonawcy, mechanika, który naprawi uszkodzenia w samochodzie po drobnej stłuczce. Zamieszcza więc zlecenie i czeka na zgłoszenia. Zainteresowani mechanicy i warsztaty samochodowe mogą składać swoje oferty, konkurując ceną, szybkością wykonania oraz doświadczeniem. Jan Nowak może wybrać pośród zgłoszeń to, które najbardziej mu odpowiada. Może też w każdej chwili wycofać ogłoszenie.
Korzystając z okazji Jan Nowak może także dodać usługę - korepetycje z języka angielskiego. Może, ale nie musi, składać oferty wykonania pod konkretnym ogłoszeniem, tak jak to wyglądało w przypadku jego samochodu i mechaników, może po prostu zarejestrować się w bazie wykonawców, którą będą przeglądać osoby poszukujące danej usługi.
W znalezieniu firmy czy osoby, która wykona zlecone zadanie, pomoże kryterium lokalizacji - wpisując odpowiednie ograniczenia, np. Kraków i okolica w odległości nie większej niż 10 km, uniknąć można sytuacji, w której wykonanie usługi jest niemożliwe ze względu na odległość.
Od aktywności użytkownika, liczby wykonanych przez niego zleceń, jakości świadczonych usług, zależy jego miejsce w rankingach. Po każdym wykonanym zleceniu klient może wystawić ocenę, w skali od 1 do 5. Wystawione oceny przekładają się na punkty, które decydują o pozycji na liście najlepszych wykonawców. Dodatkowo użytkownicy mogą dyskutować na forum, zleceniodawcy mogą zadawać pytania a usługodawcy wykazywać się znajomością tematu.
Napisz na tablicy, czego szukasz
Popularne kiedyś ogłoszenia, wieszane na słupach czy tablicach w osiedlowych sklepach, przenoszą się powoli do internetu. Idea pozostaje ta sama – zamieścić ogłoszenie w miejscu, w którym łatwo je znaleźć. Zmienia się jednak zasięg wiadomości, inny jest profil jej nadawcy czy odbiorcy.
Opublikowane w internecie ogłoszenie może obejrzeć każdy internauta, niezależnie od lokalizacji. Tyle tylko że w przypadku, gdy posiadacz mebli chce je sprzedać, liczą się dla niego chętni z okolicy, z tego samego miasta lub nawet tej samej ulicy. Koszty transportu mogą być wysokie, a w przypadku używanych sprzętów mogą nawet przekroczyć ich wartość.
Anons na wirtualnej tablicy zamieści ten, kto o takiej możliwości wie. Przeczytają go wybrani użytkownicy portalu, którzy weszli na stronę w odpowiednim momencie lub wpisali odpowiednie kryteria wyszukiwania. Informację przyklejoną na drzwiach warzywniaka czy innego osiedlowego sklepu może zostawić każdy. Dostrzegą ją tylko klienci, ale będzie to zarazem grupa docelowa nadawcy.
Zaletami ogłoszeń internetowych są brak jakichkolwiek opłat, wygoda i szybkość w osiąganiu rezultatów. W przypadku serwisu Tablica.pl wystarczy wejść na stronę, w prawym górnym rogu jest przycisk dodaj ogłoszenie. Po kliknięciu pojawia się formularz, w który trzeba wpisać treść anonsu. Możliwe jest zamieszczenie zdjęć. Żeby ogłoszenie ostatecznie zostało opublikowane potrzebne jest potwierdzenie - należy kliknąć link aktywujący, przesłany na adres e-mail podany w formularzu. Za publikację na portalu nie trzeba płacić, całą operację można przeprowadzić w kilka, kilkanaście minut. Informacja staje się widoczna od razu po potwierdzeniu i aktywacji, wobec tego telefonów czy maili w sprawie ogłoszenia można spodziewać się praktycznie od razu. Ogłoszenie można w dowolnym momencie edytować lub zakończyć jego wyświetlanie.
Portal nastawiony jest na transakcje zawierane w bezpośrednim kontakcie kupującego ze sprzedającym - płatność gotówką i towar dostarczany do ręki. Większość ogłoszeniodawców to osoby prywatne, nie wystawiające faktur czy rachunków, dlatego warto obejrzeć zakup przed dokonaniem płatności. Portal ostrzega również, że transakcje nie są niczym zabezpieczane.
Nie kupuj, weź za darmo
Potrzebne rzeczy można dostać za darmo. Wielu ludzi dotyka bieda, a jednocześnie w niejednym domu niepotrzebne sprzęty, meble czy inne rzeczy zabierają tylko miejsce – dlatego też powstały takie serwisy jak za0.pl, zakurzone.pl, daryrzeczowe.pl, niepotrzebne.com czy specjalna sekcja „za darmo” w serwisie Tablica.pl.
Ujmując rzecz najprościej – serwisy te dają możliwość oddania rzeczy, które właściciel chce wyrzucić. Nie jest wcale powiedziane, że powinny być w dobrym stanie, a przynajmniej nie wszystkie muszą być – są chętni na niedziałający sprzęt AGD, by sprzedać go na złom, albo na zrujnowane i zniszczone meble, żeby wykorzystać drewno lub spalić je w piecu.
Kilka kategorii cieszy się na tych serwisach wyjątkową popularnością, w nich ofert jest nawet kilkanaście razy więcej niż w pozostałych działach:
- zwierzęta – ok. 50 proc. ogłoszeń na zakurzone.pl, choć odbiega to od idei serwisu; miłośnicy psów i kotów, w trosce o ich dobro, starają się znaleźć im właścicieli,
- ubrania, w tym ubranka dziecięce – ok. 15 proc. na zakurzone.pl, ok. 80 proc. ogłoszeń na za0.pl, dzieci bardzo wyrastają z ubranek zanim te zdążą się zniszczyć, nowe są bardzo drogie w stosunku do długości okresu, w jakim dziecko będzie je nosić,
- meble, stary ale wciąż działający sprzęt AGD dużych rozmiarów – obdarowany przez poprzedniego właściciela może wyświadczyć mu jednocześnie przysługę wyniesieniem ich z domu. Ze względu na ciężar i rozmiar bywa to kłopotliwe.
Osoby przyjmujące rzeczy za darmo to poszukiwacze internetowych okazji lub osoby, których nie stać na zakup. Anonimowość w sieci pozwala często przełamać wstyd przed proszeniem innych ludzi o pomoc w trudnej sytuacji materialnej. Wstydzimy się zresztą coraz mniej – takie apele o pomoc w internecie są kierowane do grupy osób skłonnej pomagać i publikowane w specjalnie do tego stworzonych miejscach.
Oddawane rzeczy to często nieudane zakupy lub używane rzeczy, których nie można oddać do sklepu, trudno znaleźć na nie kupca, czy po prostu, właściciel nie jest zainteresowany ewentualnym zyskiem tylko pozbyciem się własności. Przerzuca wówczas na nowego właściciela koszty i organizację transportu, zyskuje więcej miejsca w domu i poczucie, że oddana rzecz przyda się komuś zamiast zalegać na wysypiskach śmieci.
Katarzyna Jeznach
Bankier.pl
k.jeznach@bankier.pl
Źródło:
