Do 15 lipca 2011 roku Komisja Trójstronna ma czas na wynegocjowanie wysokości płacy minimalnej, która ma obowiązywać w przyszłym roku. Jeżeli nie dojdzie do porozumienia, wówczas to rząd zadecyduje o wysokości minimalnego wynagrodzenia.
Z każdej strony dobiegają sprzeczne głosy, ile ma wynosić płaca minimalna w 2012 roku. Rząd zaproponował kwotę 1500 zł. NSZZ „Solidarność” proponuje więcej, a PKPP Lewiatan zdecydowanie sprzeciwia się aż takiej podwyżce wynagrodzenia. A jaki kompromis wypracuje Komisja?
Minister Fedak proponuje 1500 zł
Rada Ministrów przyjęła propozycję minister Jolanty Fedak, aby płaca minimalna wyniosła w 2012 roku 1500 zł. Podwyższeniu mają także ulec progi upoważniające do zasiłków. Na taką propozycję nie chcą przystać pracodawcy, którzy w ogóle nie chcą żadnych zmian w wysokości minimalnego wynagrodzenia. Z kolei związkowcy żądają znacznego jej podniesienia.

NSZZ Solidarność szykuje projekt zmian w ustawie o płacy minimalnej
Jeszcze w lipcu do Sejmu ma trafić projekt zmian, jakie zdaniem Solidarności należy w prowadzić w ustawie o płacy minimalnej. Głównym postulatem jest podwyższenie wysokości minimalnego wynagrodzenie głównie ze względu na rosnące w zastraszającym tempie ceny, oraz coraz wyższe opłaty za mieszkanie i media. Obecnie pracownicy zarabiający minimalne wynagrodzenie nie są w stanie zaspokoić swoich podstawowych potrzeb życiowych, nie mówiąc już o przypadku, gdy taki pracownik ma rodzinę na utrzymaniu.
Komentuje Szymon Matuszyński, redaktor Bankier.pl |
|
![]() Inflacja w Polsce jest najwyższa od dekady, co pociągnęło za sobą realny wzrost kosztów utrzymania gospodarstw domowych. Z kolei wyrównanie pensji minimalnej do połowy przeciętnego wynagrodzenia nie pozostanie bez wpływu na sytuację na rynku pracy. Przede wszystkim na opłacalność zatrudniania nowych pracowników, szczególnie w regionach, które już i tak borykają się z wysokim bezrobociem i niską wydajnością pracy. Pozostaje jeszcze pytanie, na ile temat podniesienia płacy minimalnej jest elementem kampanii wyborczej, która w Polsce nie rozkręciła się jeszcze na dobre. |
Projekt zmian proponuje stopniowe podwyższanie minimalnego wynagrodzenia za pracę do wysokości 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce narodowej w tempie zgodnym z tempem wzrostu gospodarczego. Wyjaśniając: jeżeli PKB wzrośnie o co najmniej 3%, wówczas wysokość minimalnego wynagrodzenia będzie ulegała szybszemu zwiększaniu, a gdy wzrost będzie mniejszy, wówczas minimalne wynagrodzenie będzie ustalane według dotychczas przyjętych zasad.
Obecnie trwa akcja zbierania podpisów pod projektem nowelizacji, która zakończy się 20 lipca 2011 roku.
PKPP Lewiatan: zwiększenie płacy minimalnej zwiększy bezrobocie
Eksperci lewiatana ostrzegają, że podwyższenie płacy minimalnej do wysokości 50 proc. przeciętnego wynagrodzenia w gospodarce wywoła szereg dramatycznych skutków. Najgorszym z nich będzie spadek skłonności pracodawców do zatrudniania nowych pracowników.

Lewiatan podkreśla, że wysokość wynagrodzenia musi być powiązane z wydajnością pracy i siłą nabywczą ludzi w danym regionie. Z kolei narzucenie wysokości płacy zawsze prowadzi do bezrobocia. Lepiej jest więc inwestować w podnoszenie kwalifikacji przez pracowników lub zastosować ulgi podatkowe.
Komisja Trójstronna, w skład której wchodzą przedstawiciele strony rządowej, strony pracowników oraz strony pracodawców, ma czas do 15 lipca, aby wypracować kompromis w sprawie wysokości minimalnego wynagrodzenia na 2012 rok. W przeciwnym razie obowiązywać będzie propozycja rządu, czyli 1500 zł.
Barbara Sielicka
Bankier.pl
b.sielicka@bankier.pl
Zobacz też:
» 11 dni w roku pracujemy na obsługę długu publicznego
» W Polsce nie opłaca się pracować
» Rząd unika odpowiedzialności za drożyznę
» 11 dni w roku pracujemy na obsługę długu publicznego
» W Polsce nie opłaca się pracować
» Rząd unika odpowiedzialności za drożyznę