W zeszłym roku PKP Cargo zaliczyło jeden z najbardziej udanych debiutów ostatnich lat na GPW, jednak w ostatnich miesiącach spółka zaczęła gwałtownie tanieć. Obecnie przewoźnik chwali się zwiększeniem udziałów w rynku. Wyniki finansowe spółki za I półrocze poznamy jutro.
PKP Cargo zadebiutowała na warszawskim parkiecie 30 listopada 2013 roku, stając się tym samym pierwszym kolejowym przewoźnikiem towarowym w UE notowanym na giełdzie. Debiut zaliczyć można było do udanych. Kurs otwarcia wyniósł 80,2 zł i był o 18% wyższy od ceny odniesienia równej 68 zł.
W kolejnych miesiącach spółka znalazła się w trendzie wzrostowym. Akcje swój szczyt osiągnęły w kwietniu, gdy cena jednego waloru wyniosła 93,89 zł. Następnie nastąpiło załamanie kursu i kurs akcji znalazł się już w lipcu poniżej 75 zł. Spadek spowodowany był rozpoczęciem sprzedaży akcji przez PKP (które wciąż pozostaje głównym akcjonariuszem spółki) w drodze przyspieszonego budowania księgi popytu. Na środowym otwarciu za jedną akcję PKP Cargo trzeba było zapłacić 73,55 zł.
21 sierpnia analitycy DI Investors skorygowali rekomendację dla spółki do „redukuj” z „akumuluj”, obniżając cenę docelową jednej akcji spółki z 99 do 69 zł. Przewidują oni spadek wartości rynku przewozów kolejowych w 2014 r., a także większy spadek udziału rynkowego spółki, który szacują na 3,5%. W drugim kwartale 2014 roku spodziewają się natomiast o 5% niższego zysku netto i 15% niższego EBITDA w stosunku do roku poprzedniego. Spółka wyniki za drugi kwartał opublikuje w czwartek.
Ostatnie rekomendacje dla PKP Cargo były dotychczas pozytywne. 5 sierpnia ING rekomendowało dla spółki „kupuj” z ceną docelową, wynoszącą 85 zł. „Kupuj” zalecało także Espirito Santo w raporcie z 28 lipca. Cena docelowa ustalona przez analityków wyniosła wtedy 89,86 zł za akcję.
W pierwszym kwartale 2014 roku osiągnęła rekordowy zysk netto w wysokości 58 mln zł. Przychody spółki wyniosły 1 040 mln zł. PKP Cargo miało 58% udziałów w rynku przewozów towarowych wg pracy i 47% wg masy. W I półroczu 2014 r. udział wg rynku spadł do 56% wg pracy i 46% wg masy.
W dzisiejszym komunikacie prasowym spółka podała natomiast, że udział pod względem przewiezionej masy wzrósł w lipcu o ponad 2,4% w porównaniu do poprzedniego miesiąca i wyniósł 49,84%. Natomiast pod względem wykonanej pracy przewozowej udział w lipcu wzrósł o 2% w stosunku do czerwca i wyniósł 57,81%. Według spółki umocnienie pozycji na rynku jest efektem m.in. aktywnej polityki sprzedażowej oraz pozyskania nowych dużych kontraktów na przewóz węgla.
- Wzrost udziału w rynku to konsekwencja realizowanej strategii handlowej. Z kolei osiągane wyniki są najlepszym dowodem na jej efektywność i skuteczność. PKP Cargo elastycznie zareagowało na nietypowe warunki panujące na rynku węgla, wprowadziliśmy wiele elementów prosprzedażowych i zdywersyfikowaliśmy portfel przewozów – mówi Jacek Neska, członek zarządu PKP Cargo ds. handlowych.
– W lipcu odnotowaliśmy istotne zwiększenie przewozów węgla, poza realizacją nowych zleceń, będące niewątpliwie w znaczącej części wynikiem przebudowywania tego rynku w kierunku równomiernego rozłożenia przewożonej masy. Ostatnie tygodnie wskazują na lepsze perspektywy przewozów kolejowych w pozostałej części 2014 roku – dodaje Jacek Neska.
W 2013 roku PKP Cargo osiągnęło 4,8 mln zł przychodów oraz 65 mln zł zysku netto. Przewiozło 114 mln ton ładunków. W skład Grupy PKP Cargo wchodzą spółki zależne m.in. Cargosped, PS Trade Trans oraz PKP Cargo TABOR.
Polityka dywidendowa spółki zakłada wypłatę 35-50 % skonsolidowanego zysku netto. Dywidenda wypłacona za 2013 r. wyniosła 137,5 mln zł. Dało to 3,07 zł dywidendy na akcję.
Jak podaje PKP Cargo, dywersyfikacja źródeł przychodów na rynki zagraniczne jest jednym z elementów jej obecnej strategii. Spółka poinformowała ostatnio, że w najbliższych tygodniach zamierza ogłosić przetarg na zakup nowych lokomotyw. Zakupione ma zostać 10 lokomotyw wielosystemowych, mogących obsługiwać przewozy m.in. na terenie Niemiec, Czech, Słowacji oraz Holandii. Nowy tabor miałby trafić do spółki w latach 2016-2017. Póki co spółka nie podała do informacji w jaki sposób sfinansuje inwestycje. Wartość kontraktu może wynieść nawet 200 mln zł.
Spółka zakończyła też restrukturyzacje w ramach grupy kapitałowej. Zmniejszeniu uległa liczba zakładów z dziesięciu do siedmiu. Według spółki ma to dać kilkanaście mln zł rocznie oszczędności. Ponadto pod koniec lipca spółka uzyskała certyfikat bezpieczeństwa, uprawniający do samodzielnej realizacji przewozów na Litwie. Obecnie przewoźnik szykuje się na szczyt przewozowy, który nastąpi jesienią. Przygotowuje na to 28 tys. węglarek, czyli o 15% więcej niż przed rokiem.
Powstałe w 2001 roku PKP Cargo jest największym polskim i drugim w Europie kolejowym przewoźnikiem towarowym. Posiada największą ilość taboru kolejowego w Polsce. Spółka świadczy samodzielnie przewozy towarowe na terenie Słowacji, Czech, Niemiec, Austrii, Belgii, Holandii oraz Litwy.
Polskie Koleje Państwowe obecnie posiadają 33,01% udziałów w PKP Cargo. Pozostałymi dużymi akcjonariuszami spółki są: ING OFE (10,58%), Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (5,10%), Morgan Stanley (5,31%) i Aviva OFE (5,22%).
/aw
