Czeskie ministerstwo zdrowia opublikowało na swojej stronie internetowej wizerunki etykiet alkoholi, które mogą być skażone.
Od weekendu na terenie Czech z powodu zatrucia alkoholem zmarło już 21 osób, ponad 30 przebywa w szpitalach. 20 osób usłyszało już zarzuty, a 10 osób zostało zatrzymanych. Władze postanowiły nawet wprowadzić czasową prohibicję - ze sklepowych półek zniknęły mocne trunki o zawartości ponad 20 procent alkoholu.
Decyzję o zakazie sprzedaży na terenie całego kraju alkoholu z Czech podjął także Główny Inspektor Sanitarny.
Czesi ze spirytualiami już dawno paprali niedobre to było ostre te ich Stocki to prawdziwy szajs i jakość tych wyrobów była coraz gorsza,sporadycznie się coś próbowało jak ktoś poczęstował -ochydne to było że po wypiciu kieliszka żygać się chciało,Wolę nasze wódki choć i u nas mafia wciska kit i szajs Czesi ze spirytualiami już dawno paprali niedobre to było ostre te ich Stocki to prawdziwy szajs i jakość tych wyrobów była coraz gorsza,sporadycznie się coś próbowało jak ktoś poczęstował -ochydne to było że po wypiciu kieliszka żygać się chciało,Wolę nasze wódki choć i u nas mafia wciska kit i szajs podrabiany.