Wtorkowy poranek przyniósł wyraźne spadki na głównych giełdach Europy. Po godzinie handlu WIG20 zniżkował o 2%, a indeksy we Frankfurcie, Paryżu i Londynie traciły ponad 2%.


O 10:05 WIG20 spadał o równe 2%, osuwając się do poziomu 2.120 punktów. Wśród blue chipów najgorzej spisywały się akcje Synthosu, Cyfrowego Polsatu i Pekao SA, które traciły po blisko 3%. Wyraźnie lepiej radziły sobie małe spółki – sWIG80 tracił niespełna pół procent.
Gorzej niż GPW prezentowały się największe rynki europejskie. DAX zniżkował o 2,7%, przełamując psychologiczną barierę 10.000 punktów. Paryski CAC410 tracił 2,2%, londyński FTSE100 spadał o 2,3%, a w Madrycie, Zurychu i Amsterdamie spadki przekraczały 2,3%.
Presję na spadek cen akcji wzmogły rozczarowujące dane z przemysłu. Gorzej od oczekiwań zaprezentowały się indeksy PMI z Chin, Polski i Francji. Sierpniowy odczyt dla całej strefy euro (52,3 pkt.) był nieznacznie niższy niż miesiąc wcześniej i niż raportowane pierwotnie 52,4 pkt. Taki wynik wciąż sygnalizuje umiarkowane ożywienie w europejskim przemyśle.