Legimi pozyskało środki z dwóch kolejnych emisji obligacji. Zebrano jednak mniejszą kwotę, niż potrzeba na wykup wygasających serii. Nie pomogło nawet drobne podwyższenie oprocentowania.


Spółka Legimi prowadzi jedną z największych w Polsce platform internetowych z e-bookami i audiobookami, gdzie w zamian za opłatę abonamentową uzyskuje się dostęp do cyfrowej biblioteki. Firma rozwija obecnie działalność również na rynku niemieckim, a jeszcze w tym roku akcje Legimi mogą się pojawić na giełdzie.
Inwestycja w ten podmiot wiąże się jednak z pewnymi zagrożeniami, a samo Legimi informowało swego czasu o ryzyku zagrożenia kontynuacji działalności. Więcej na ten temat można przeczytać w tekście „Legimi potrzebuje pieniędzy. Dalsza działalność zagrożona”. Spółka nie ustrzegła się istotnych błędów w raportach, co znacznie zawyżyło pokazywane dotychczas wyniki, a ponadto stosuje bardzo agresywny sposób finansowania.
Wykupienie kolejnych serii obligacji przez Legimi w głównej mierze spoczywa na sukcesie nowych emisji, a na niepewną spłatę zobowiązań przez spółkę wskazywał nawet audytor. M.in. o tym rozmawialiśmy niedawno z prezesem spółki Mikołajem Małaczyńskim oraz z dyrektorem finansowym Andrzejem Tabaką.
Spółka pozyskała środki z emisji
Legimi zakończyło właśnie publiczną ofertę obligacji, z której pozyskano 2,582 mln zł. Ponad 40 proc. z tej kwoty inwestorzy objęli na zasadzie potrącenia wierzytelności wynikających ze starszych obligacji. Spółka oferowała dwuletnie obligacje serii U o wartości nominalnej 1 000 zł każda, z oprocentowaniem stałym wynoszącym 9,5% w skali roku i odsetkami wypłacanymi kwartalnie. Zabezpieczenie emitowanych obligacji stanowią umowy z klientami o łącznej wartości 15,6 mln zł.
- Cieszymy się z zainteresowania naszą emisją wśród inwestorów. Jesteśmy wdzięczni za zaufanie, docenienie naszego biznesu oraz umożliwienie dalszego rozwoju. Pozyskane środki przeznaczymy na kluczowy cel emisji, czyli refinansowanie zadłużenia. Dzięki temu znacznie zredukujemy aktualne zadłużenie spółki, co oznacza pozostały dług do obsługi w tym roku na poziomie ok. 2,5 mln zł. – komentuje Mikołaj Małaczyński, prezes Legimi.
- Nasz biznes wygląda bardzo dobrze, systematycznie poprawiamy wyniki finansowe. Nasze przychody rosną w dwucyfrowym tempie ok. 50-60% rdr. od przeszło 4 lat. To po części zasługa dużej aktywności emisyjnej – dość powiedzieć, że tylko w tym roku łącznie z emisji obligacji i akcji pozyskaliśmy ok. 5 mln zł. Nadal jesteśmy w dynamicznej fazie rozwoju, stąd zakończona emisja obligacji, która wesprze dalszy dynamiczny wzrost – dodaje Mikołaj Małaczyński.
Wyemitowane obligacje* | ||||||
---|---|---|---|---|---|---|
Seria | Kwota emisji | Data emisji | Termin wykupu | Okres zapadalności | Kupon | Komentarz |
J | 3 000 000 | 29.9.17 | 24.9.19 | 24 miesiące | 9% | zabezpieczona na przychodach, do 150% |
N | 1 200 000 | 15.6.18 | 15.6.19 | 12 miesięcy | 8,5% | zabezpieczona na przychodach, do 150% |
O | 750 000 | 12.6.18 | 12.6.19 | 12 miesięcy | 8,5% | zabezpieczona na przychodach, do 150% |
P | 844 000 | 19.9.18 | 19.9.19 | 12 miesięcy | 5% | emisja prywatna do podmiotów osobowo powiązanych. Zamienna na akcje |
Q | 380 000 | 10.9.18 | 10.9.19 | 12 miesięcy | 8,5% | zabezpieczona na przychodach, do 150% |
R | 2 400 000 | 27.11.18 | 27.11.19 | 12 miesięcy | 8,5% | zabezpieczona na przychodach, do 150% |
Źródło: Legimi, *na dzień 31.12.2018 |
Zainteresowanie obligacjami spadło
Emisji obligacji serii U nie można jednak nazwać w pełni udaną. Spółka planowała bowiem pozyskać z niej aż 4 mln zł, a więc zebrano tylko dwie trzecie założonej kwoty. Jeszcze gorzej wyglądała sytuacja z niemal równolegle przeprowadzaną roczną emisją obligacji serii T. Tam oferta była skonstruowana na pozyskanie 2 mln zł. Zebrano ledwie 271 tys. zł, a więc mniej niż jedną siódmą planowanej kwoty.
Środki ze wspomnianych dwóch emisji wynoszą zatem dokładnie 2,853 mln zł. Tymczasem we wrześniu Legimi będzie musiało wykupić dwie serie obligacji warte 3,380 mln zł. Co ciekawe, pod względem długości trwania wygasające serie były niemal bliźniacze w stosunku do najnowszych emisji. Wyraźnie to pokazuje, że chętnych do pożyczania pieniędzy spółce zaczyna nieco ubywać. Nie pomogło tu nawet drobne zwiększenie kuponu dwuletnich obligacji z 9 do 9,5 proc. (względem poprzedniej serii).
Ze względu na ograniczone środki, cele emisyjne obligacji prawdopodobnie nie będą mogły zostać spełnione. Nawet jeśli uda się w jakiś sposób refinansować zadłużenie (główny cel), to gotówki już nie starczy na rozwój i promocję platformy Legimi 3.0, na co również miały zostać przeznaczone pieniądze.