Na co jeszcze w nadchodzącym roku będą kładli nacisk przedstawiciele prężnie rozwijającej się w Polsce branży KEP, jakie inwestycje widnieją na horyzoncie? Odpowiedź w drugiej części dyskusji panelowej przedstawicieli największych firm kurierskich w Polsce oraz branżowych ekspertów.
Tomasz Buraś, Prezes Zarządu DHL Express Poland:
Kierunek naszych działań wyznacza globalna Strategia 2015 Grupy Deutsche Post DHL, która jest realizowana w ponad 220 krajach na świecie, gdzie jest obecny DHL. Z pewnością w 2011 roku będziemy stawiać na rozwój naszych mocnych stron. Nasi klienci cenią nas za wysoką jakość serwisu i obsługi, szeroką ofertę usług i opcji dodatkowych, globalny zasięg i nowoczesne technologie. Dla nas priorytetem będzie, więc dynamiczny rozwój oferty i wprowadzanie kolejnych rozwiązań serwisowych. Z pewnością zwiększymy zasięg usług terminowych krajowych i międzynarodowych, będziemy przyspieszać i upraszczać proces obsługi. Dziś na rynku widoczne są dwa trendy w rozwoju usług ekspresowych. Pierwszy z nich to indywidualizacja, czyli dopasowanie serwisu do potrzeb branży czy firmy. Drugi to upraszczanie, czyli prosta obsługa, prosty dostęp, prosta struktura cenowa. Najlepiej oddaje to hasło naszej ostatniej światowej kampanii „Excellence. Simply delivered”, czyli „Po prostu doręczamy”. I w tym kierunku z pewnością będziemy zmierzać.
Rafał Nawłoka, Prezes DPD Polska:
Jako firma mająca stały kontakt z dostawcami produktów dla branży TSL obserwowaliśmy również, że przedsiębiorstwa bardzo ostrożnie podchodziły do inwestycji – wiele z nich było wstrzymywanych lub przesuwanych w czasie. W branży KEP efektywne są jedynie dalekosiężne strategie inwestycyjne, planowane z długą perspektywą czasową. Dzięki takim właśnie planom DPD Polska płynnie realizuje swoją strategię inwestycyjną modernizując swoje obiekty i rozbudowując infrastrukturę. To przekłada się na coraz sprawniejszą organizację łańcucha dostaw, a w konsekwencji satysfakcję Klientów.
Największym projektem, który jest jeszcze przed DPD Polska, jest plan postawienia w 2012 (lub najdalej w 2013) centralnego hub’u w Lućmierzu, w okolicach Łodzi. Ta bardzo duża inwestycja, podyktowana jest z jednej strony rozwojem rynku, z drugiej przewiduje elastyczne rozwiązania, które pozwolą dopasować się do zmieniających się potrzeb Klienta. Centralny hub DPD Polska w Lućmierzu będzie jednym z najnowocześniejszych hub’ów w tej części Europy.
Klaus Conrad, Prezes GLS Poland:
GLS Poland w roku 2011 zbliży się jeszcze bardziej do klienta. Już teraz z nowymi usługami i zmienioną strategią zrobiliśmy pierwsze kroki w tym kierunku. Staramy się obserwować zmiany na rynku, analizować nieustannie potrzeby naszych klientów i znajdować na nie rozwiązania. Dlatego bardzo duży nacisk kładziemy na rozwój nowych produktów i usług, które wdrożyliśmy lub planujemy wdrożyć w najbliższym czasie. Są to m. in: Ident-Service – polegający na zwrocie podpisanej umowy po uprzedniej identyfikacji odbiorcy przez kuriera, ThirdAttept-Service, dzięki któremu nadawca może zlecić trzecią próbę doręczenia przesyłki, jeśli poprzednie były nieudane z powody nieobecności adresata. Wkrótce planowane jest wdrożenie DeliveryAtWork-Service, usługi pozwalającej na doręczenie paczki wyłącznie do rąk własnych oraz Exchange-Service polegającej np. na wymianie uszkodzonego sprzętu.
Ponieważ rynek nadal rozwija się szybko konieczne jest zapewnienie infrastruktury, która pozwala zapewnić bardzo dobra obsługę rosnącego wolumenu – dlatego w kolejnym roku będziemy kontynuować inwestycje w Polsce, głównie w rozwój i rozbudowę naszej sieci.
Krzysztof Pawłowski, Wiceprezes Zarządu Siódemka S.A.:
Zagramy bardzo agresywnie zdobędziemy następne procenty rynku. Na rok 2010 mamy kilka asów w rękawie ale jeszcze dziś to za wcześnie by ujawnić szczegóły. Jesteśmy bardzo zadowoleni z osiągniętych wyników są one konsekwencją przyjętej strategii. Będziemy nadal umacniać swoją pozycję na rynku krajowych przesyłek paczkowych. W roku 2011 zakładamy utrzymanie tak dynamicznego trendu wzrostu i planujemy doręczyć blisko 18 mln paczek krajowych.
Od pewnego czasu zwraca się uwagę na logistykę tzw. ostatniej mili. W przypadku branży KEP chodzi oczywiście o dostawę przesyłki do końcowego klienta, który w tym przypadku najczęściej jest osobą fizyczną. Ten rodzaj dostawy cechuje się najniższym wskaźnikiem terminowości. Wynika to głównie z niskiej dostępności osób fizycznych w miejscach odbioru (dostawy odbywają się w ich godzinach pracy). W związku z tym kurierzy często muszą powtórnie dostarczać przesyłkę. Generuje to duże koszty i wpływa negatywnie na satysfakcję klienta z wykonanej usługi.
Od pewnego czasu pojawiają się rozwiązania, które ograniczają to zjawisko. Niektóre firmy kurierskie przesyłają sms’em lub e-mailem awizo o nadchodzącej przesyłce. Wydłuża się także okna czasowe doręczenia przesyłek poprzez wspomniane wyżej dostawy w godzinach wieczornych (17.00-22.00).
Innym ciekawym rozwiązaniem jest możliwość odbioru przesyłek w wyznaczonych punktach, które są zlokalizowane w centrach miast i galeriach handlowych, lub w paczkomatach.
Trzy opisane w poprzedniej części panelu zjawiska/wyzwania będą nam z pewnością towarzyszyć przez większośc 2011r. To, co wciąż nam najbardziej przeszkadza, to brak wśród wielu decydentów świadomości znaczenia branży ekspresowej. Obsługujemy najbardziej innowacyjne projekty biznesowe, dostarczając przesyłki w których są kontrakty, próbki czy finalne produkty. Jeśli oczekujemy ułatwień, to ich beneficjentami będą przede wszytkim nasi klienci - polscy przedsiębiorcy. Taka intencja przyświeca zespołowi badawczemu z SGH pod kierunkiem prof. K. Rutkowskiego, który przygotowuje na naszą prosbę raport o branży ekspresowej. Powinien być on dostępny na początku 2011r.
» Firmy kurierskie - czas podsumowań 2010 roku
» Gdy e- spotka się z social - czyli Facebook w strategiach social commerce
» Paragrafy za kradzież korespondencji