79%, 91% i 152% - o tyle wzrosły w pierwszym kwartale wartości zaimportowanej przez Chiny ropy, żelaza i węgla w porównaniu do pierwszych trzech miesięcy ubiegłego roku. W samym marcu nadspodziewanie mocno zwiększył się za to eksport. Poprzedni miesiąc przyniósł również powrót nadwyżki handlowej.
W marcu wartość chińskiego eksportu wyrażona w dolarach wzrosła aż o 16,4% w porównaniu do trzeciego miesiąca ubiegłego roku, podczas gdy analitycy oczekiwali zwyżki o 3-4%, i o ponad 50% w porównaniu do lutego. Był to najwyższy wzrost od lutego 2015 roku. W całym pierwszym kwartale eksport poszedł w górę o 8,2%.
Import w ubiegłym miesiącu zwiększył się o 20,3% rdr, po wystrzale w lutym o 38,1%. W pierwszym kwartale wartość importu wyrażona w dolarach wzrosła o 24%. Gwałtowne wzrosty należy łączyć z kiepskimi danymi dla analogicznego okresu 2015 roku, wywołane niższymi cenami surowców i umocnieniem się dolara.
Pierwszy kwartał Państwo Środka zamknęło nadwyżką handlową wynoszącą 66,1 mld USD - w marcu eksport był większy od importu o 23,9 mld, a w styczniu o 51,3 mld. W lutym Chiny zanotowały pierwszy od 3 lat deficyt.


Czym handlują Chiny?
W pierwszym kwartale Chiny kupiły z zagranicy ropę o wartości 40,9 mld USD, o 79% więcej niż przed rokiem. 105 mln ton surowca (+15%) z zagranicy daje średnią 8,55 mln baryłek na dzień, co czyni Chiny największym importerem ropy na świecie. Poza Mur popłynęła ropa warta 649 mln USD, aż o 152,9% więcej niż przed rokiem. Państwo Środka sprzedaje za to za granicę więcej ropy rafinowanej, niż sprowadza do kraju - eksport wyniósł 5,8 mld USD, a import 3,7 mld USD.


Import rudy żelaza i koncentratów zwiększył się do 21,4 mld USD (91,3%), a wielkość zakupów o 12,2%. Dla rudy miedzi i koncentratu było to odpowiednio 6 mld USD (23,7%) i 8,5%. Spadł za to import miedzi nieobrobionej plastycznie - wartościowo o 0,5%, a ilościowo o 19,9%, do 7,2 mld USD. W kontekście naszego sektora górniczego warto także zwrócić uwagę na węgiel - Państwo Środka stawiane na czele ekologicznej rewolucji zwiększyło zakupy "czarnego złota" o 33,8%, co kosztowało 5,8 mld USD (+152,2%).
Wśród danych o chińskim eksporcie uwagę zwracają: sprzedaż stali, której wartość wzrosła o 11,6% (13,3 mld USD), ale ilość spadła o 25%, oraz elektroniki (280,8 mld USD) i produktów high-tech (138,2 mld USD).
Z kim handlują Chiny?
Największym odbiorcą towarów z Chin były w pierwszym kwartale Stany Zjednoczone (88 mld USD), Hongkong (58 mld USD) i Japonia (32 mld USD). Najwyższe wzrosty wartości zakupionych chińskich towarów odnotowano w przypadku Brazylii (35,8%), Malezji (25,3%) i Rosji (22,4%).
Państwo Środka sprowadza najwięcej towarów z Korei Południowej (40 mld USD), USA (38 mld USD) i Japonii (37 mld USD). Najmocniej, co nie dziwi w kontekście wzrostów cen surowców, zwiększyła się wartość dóbr kupowanych z Australii (74,2%). Podium dopełniają azjatyccy partnerzy - Singapur (52,4%) oraz Indonezja (52%). Tuż za nimi są Indie i Brazylia (49,3% w obu przypadkach).
Jak zwykle warto też zwrócić uwagę na wartości towarów płynące z i do Hongkongu. Od początku roku import ze specjalnego regionu administracyjnego ChRL spadł o 54,6%, co pokazuje, jak skuteczne są działania chińskich władz próbujących zahamować odpływ kapitału z Państwa Środka. Przedsiębiorcy z kontynentu ograniczyli raportowanie zawyżonych wartości importu (over-invoicing), dzięki którym mogli wyprowadzać środki z Chin, uciekając przed osłabiającym się juanem.
W 2016 roku udział przedsiębiorstw z zagranicznym kapitale w chińskim eksporcie wyniósł 43,7%, a w imporcie - 48,5%. Danych za pierwszy kwartał tego roku jeszcze nie opublikowano.