Cena ropy naftowej spada od piątku, gdy osiągnęła najwyższy w historii kurs 49,40 dolara za baryłkę. Podczas wczorajszych notowań w Nowym Jorku kurs spadł poniżej 45 dolarów pierwszy raz od 13 sierpnia. Kurs zamknięcia wyniósł 45, 21 dolara za baryłkę.
W Iraku wciąż trwają walki między zwolennikami Muktady as Sadra a wojskami amerykańskimi jednak produkcja ropy wróciła do poziomu z początku sierpnia. Po atakach na rurociągi na początku tego miesiąca wydobycie w Iraku spadło o ponad połowę. Sytuacja w Irak wciąż jest bardzo niestabilna i nie można wykluczyć kolejnych przerw w dostawach irackiej ropy.
Coraz bardziej prawdopodobne wydaje się, że produkcja ropy przez zakłady należące do koncernu Jukos nie zostanie przerwana. Przyszłość największego rosyjskiego eksportera wciąż jest niepewna. Spółka nie ma wystarczających kapitałów by spłacić zasądzone zaległości podatkowe w wysokości 3,4 mld dolarów.
M.C.
Na podst. CBS MarketWatch, CNN