REKLAMA
BADANIE

Budownictwo oparło się wirusowej histerii

2020-04-23 10:07
publikacja
2020-04-23 10:07

Budownictwo okazało się jednym z nielicznych działów polskiej gospodarki, które w marcu oparło się koronawirusowej histerii.  Mimo pozamykanych sklepów  i punktów usługowych na budowach wciąż trwała praca. Niewiadomą jest jednak, co pokażą dane za kwiecień.

Budownictwo oparło się wirusowej histerii
Budownictwo oparło się wirusowej histerii
/ Clue PR

W marcu produkcja budowlano-montażowa była o 25% wyższa niż w lutym oraz o 3,7% wyższa niż w marcu 2019 roku – poinformował Główny Urząd Statystyczny.

To w tym momencie jedyny istotny wskaźnik makroekonomiczny, który w marcu odnotował poprawę względem ubiegłego roku. W dół poszła bowiem zarówno produkcja przemysłowa, jak i sprzedaż detaliczna. Mocno spadło też zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw.

Tymczasem na placach budów roboty trwały w najlepsze. I to praktycznie we wszystkich sektorach. Obroty firm stawiających budynki były o 2,9% wyższe niż przed rokiem. W „robotach budowlanych specjalistycznych” wzrost wyniósł aż 10,8% rdr. Nieznacznie pod kreską (-0,4%) znalazło się tylko budownictwo infrastrukturalne (budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej), ale tu akurat odnotowano bardzo silny, niemal 40-procentowy, wzrost aktywności względem lutego.

Podobnie jak w przemyśle, także budownictwu nieco pomogły efekty kalendarzowe. Po wyeliminowaniu czynników o charakterze sezonowym produkcja budowlano-montażowa odnotowała wzrost tylko o 1,6% rdr oraz spadek o 3,6% względem lutego 2020 roku. Jednakże prawdziwym testem odporności branży budowlanej będą dane za kwiecień, w którym to miesiącu obowiązywały jeszcze bardziej drastyczne zakazy dotyczące przemieszczania się po Polsce.

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy

Od stycznia 2023 r. zmieniły się wskaźniki kadrowo-płacowe. Prezentujemy najważniejsze zmiany. I zachęcamy do pobrania pliku pdf. Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl

Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Jeśli chcesz fakturę, to wypełnij dalszą część formularza:
Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Pole wypełnione niepoprawnie!
Podaj kod w formacie xx-xxx!
Pole wypełnione niepoprawnie!

Raport z budownictwa jest kolejnym spojrzeniem na kondycję polskiej gospodarki w naznaczonym epidemią w marcu. W poniedziałek informowaliśmy o ruszającej fali zwolnień i najgłębszym od 2005 r. spadku zatrudnienia, wtorek zaś przyniósł raport o produkcji przemysłowej, którego wydźwięk „uratowały” kwestie kalendarzowe.

W środę poznaliśmy dane o silnym spadku sprzedaży detalicznej oraz  wskaźniki koniunktury w różnych segmentach gospodarki. Raport GUS nie pozostawia wątpliwości - mamy do czynienia z największym załamaniem koniunktury w historii.

Na tym nie koniec wybitnie polskiego tygodnia. W piątek ukaże się biuletyn statystyczny GUS, w którym znajdziemy m.in. informacje o marcowej stopie bezrobocia. Będą to pierwsze dane na ten temat, ponieważ Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie opublikowało informacji wstępnej

KK

Źródło:
Tematy
Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Advertisement

Komentarze (28)

dodaj komentarz
riku
W USA 26 milionów bezrobotnych, we Francji zasiłki na masową skalę - podobnie będzie pewnie i u nas. Mimo wszystko jest spora grupa osób, która twierdzi że nieruchomości nie tylko nie będą tanieć, ale nawet wzrosną ! Może te osoby liczą na to, że bezrobotni będą je kupować za zasiłki ?
detektorjusia
Taki był już artykuł na bankierze, autor pisał że zwolnieni z pracy ludzie będą mieli dużo czasu aby się zainteresować inwestowaniem w nieruchomości.
denim292
Obecnie stopy procentowe są na minimach, prawie na zerach i co gorsza relana inflacja na poziomie rzeczywistym to coś bliżej 10%-12% niż oficjalne statystyki na ok. 5%. W 2008r.-2012r. była ogromna deflacja i stopy na poziomie 6% potem przez lata zaczęły dopiero spadać coraz niżej więc było oczywiste że w czasie kryzysu nikt nie Obecnie stopy procentowe są na minimach, prawie na zerach i co gorsza relana inflacja na poziomie rzeczywistym to coś bliżej 10%-12% niż oficjalne statystyki na ok. 5%. W 2008r.-2012r. była ogromna deflacja i stopy na poziomie 6% potem przez lata zaczęły dopiero spadać coraz niżej więc było oczywiste że w czasie kryzysu nikt nie chciał wydawać kasy tylko bezpiecznie trzymać na lokatach dających realnie 7-8%. Zauważcie że spadek stóp procentowych spowodował run na mieszkania i teraz będzie to trwało dalej (po chwilowych zastojach), gdyż realnie na stracie będzie coraz większa część oszczędności zalegających w bankach na nieoprocentowanych kontach - tego jest setki miliardów złotych - oszczędności ludności a do tego jeszcze kasa zwykłych firm handlowych itp., firm inwestycyjnych itp. itd. Już to widzę jak cała ta kasa grzecznie będzie sobie leżała w bankach na 1% przy rzeczywistej inflacji 10% a to jeszcze nie jest ostatnie słowo inflacji i możliwe że będzie więcej.
A co do kasy trafiającej bezpośrednio do ludzi to właśnie to teraz mamy, bo w 2008 roku nic w tym względzie nie zrobiono Tusk tylko wyszedł i gadał że jesteśmy zieloną wyspą a Rostowski dodawał swoje "piniędzy ni ma i nie będzie" i tyle.
Teraz rządy będą tworzyć pieniądz w sposób wykraczający poza wszelkie ograniczenia bilansowe czy pozabilansowe. Warto zwrócić uwagę, że Niemcy wykorzystały do tego celu agencję rządową, nie zaś swój budżet.
Czy system jest aż tak zniszczony, czy wytrącony z równowagi, że sytuacja musi się pogorszyć, zanim będzie mogła nastąpić poprawa? Odpowiedzi na to pytanie niech szukają inni. Jesteśmy jednak przekonani, że po zakończeniu 2020 r. podjęte działania polityczne uruchomią zdecydowane siły inflacyjne, które mogą nawet wskazywać na ryzyko stagflacji.
Cały świat drukuje pusty pieniądz, USA, UE, Japonia, Australia, Chiny itp. nawet
Narodowy Bank Polski (a także m.in. banki centralne w Europie środkowej jak Rumunii i Chorwacji) już zaczęły skupować obligacje państwowe (czyli luzowanie ilościowe), a kolejne kraje pójdą w ich ślady. Stwarza to ryzyko negatywnych efektów drugiej rundy - gwałtowny wzrost inflacji w 2021 i wycofanie się banków centralnych z poluzowania polityki pieniężnej lub jeżeli tego nie dokonają - do wzrostu inflacji w dalszej przyszlści do monstrualnych rozmiarów zwanych hiperinflacją. I wtedy zobaczymy
tatrzanczyk
Nic się nie oparlo, idą tylko kontynuacje.
Ja pracuje w nieruchomościach i cały czas mam pracę, ale są to zlecenia z pierwszego kwartału.
Od 1 kwietnia spadek u mnie wynosi 95%
gaja107
POstkomuna i jej odnogi bardziej !!!
debordian odpowiada gaja107
no przecież PIS to właśnie postkomuna, więc co za różnica
kryzysio odpowiada debordian
Całe to magdalenkowe towarzystwo jest siebie warte. Do kubła z nimi.
przemoo_zg
Plotki to ty rozpuszczasz.
spójrzmy historycznie-globalnie:
- 2007-2009 - spadki cen 40-50% praktycznie na całym świecie.
- Japonia: w 1985 w kilka lat ceny się podwoiły, potroiły.
W latach 90 w Japonii sytuacja się pogorszyła, kraj wpadł w chroniczną deflację, mimo stymulacji fiskalnej (państwo) i monetarnej (bank
Plotki to ty rozpuszczasz.
spójrzmy historycznie-globalnie:
- 2007-2009 - spadki cen 40-50% praktycznie na całym świecie.
- Japonia: w 1985 w kilka lat ceny się podwoiły, potroiły.
W latach 90 w Japonii sytuacja się pogorszyła, kraj wpadł w chroniczną deflację, mimo stymulacji fiskalnej (państwo) i monetarnej (bank centralny).
Ceny nieruchomości spadły tak szybko jak wzrosły i do dziś nie zbliżyły się do szczytów.

W latach 80 w Japonii wierzono, że ceny nieruchomości mogą tylko rosnąc przecież w Tokio miejsca jest mało.

Pozdrawiam.

bt5
A urzedy pracy podają że wsród nowo bezrobotnych budowlni są w czołówce. Może jeszcze deweloperzy coś tam dłubią , ale też już końcówka ruchu. Ale np. budowy prywatne poodwoływane z wykonawcami - bo np. skończyło się inwestorowi zarabiane za granicą . Remonty i wykończenia też leżą.

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki