BANKIER.PL

TYDZIEŃ ZŁOTABiżuteria na prezent? A może jednak złota moneta? Już na starcie możesz być sporo do przodu

Jacek Misztal2025-05-23 06:00redaktor Bankier.pl
publikacja
2025-05-23 06:00

Tradycyjnie z okazji chrztu lub komunii wręczamy złotą biżuterię. Jednak jeśli taki prezent ma być zabezpieczeniem na przyszłość, warto zdecydować się na podarowanie złotej monety lub sztabki. Tłumaczymy dlaczego.

Biżuteria na prezent? A może jednak złota moneta? Już na starcie możesz być sporo do przodu
Biżuteria na prezent? A może jednak złota moneta? Już na starcie możesz być sporo do przodu
fot. Matt Benoit / / Shutterstock

Złoto od zawsze było traktowane jako forma prezentu przy okazji ważnych wydarzeń w życiu. W niektórych kulturach złoto pełni rolę amuletu lub talizmanu chroniącego przed złymi siłami. Na przykład w Indiach uważa się, że przynosi ono pomyślność i szczęście. W Polsce chrzest, I komunia święta czy też ślub to momenty, kiedy często wręczamy złotą biżuterię lub małe sztabki złota.

Kolczyki, łańcuszki czy pierścionki mają wówczas poza wartością materialną dodatkowo wartość sentymentalną. Jednak jeśli chcemy, by podarowane złoto było formą zabezpieczenia finansowej przyszłości obdarowanego, warto rozważyć zakup małej sztabki lub monety, czyli tzw. złota inwestycyjnego.

Warto przypomnieć, że w gotowych wyrobach jubilerskich koszt 1 grama złota jest zdecydowanie wyższy niż to, ile zapłacimy za 1 gram czystego złota w sztabce. Pomijając koszty produkcji, opłacenia salonu i pracowników, biżuteria jest opodatkowana 23-proc. stawką VAT. Złoto w postaci sztabek czy monet to złoto inwestycyjne, które podlega zwolnieniu z tego podatku, więc już na starcie jesteśmy sporo „do przodu”. Produkcja złotych sztabek jest też znacznie prostsza i tańsza, dlatego cena kruszcu stanowi ponad 90 proc. kosztów gotowego produktu.

Złoto złotu nierówne

Złoto stosowane do produkcji sztabek ma próbę 24K (999.9), zaś najpopularniejsze próby stosowane w jubilerstwie to próba: 14K (585) lub 8K (333), co oznacza, że gotowym wyrobie mamy niecałe 60 proc. lub niewiele ponad 30 proc. czystego kruszcu. Jeśli chcemy inwestować w złoto poprzez zakup biżuterii, warto także wspomnieć o innym kłopotliwym aspekcie - wycena biżuterii nie jest sprawą prostą, chyba że zdecydujemy się na jej sprzedaż po tzw. cenie złomu, czyli tylko po wartości zawartego w nim kruszcu.

Jeśli decydujemy się na zakup złota, nie ma co ukrywać, że najważniejszym czynnikiem są nasze możliwości finansowe. A cena złota w ostatnich latach mocno poszybowała w górę. Najmniejsze sztabki złota o wadze 1 g to dziś wydatek w okolicach 450 zł. Dla porównania, uncjowa sztabka złota (31,1 g) kosztuje ok. 12 500 zł, co w przeliczeniu na gram daje ok. 400 zł – to dość spora różnica. Dlatego też opłaca się kupować złoto w jak największych sztabkach, gdzie końcowy koszy 1 grama złota jest niższy.

A może złota moneta?

Podobnie jak w przypadku sztabek, im większa waga monety, tym niższa marża. Na cenę ma też wpływ wielkość emisji danej monety – im jest jej więcej, tym moneta jest tańsza. Niekiedy zdarza się, że przy jednorazowym zakupie większej liczby monet możemy oczekiwać od sprzedawcy nieco niższej ceny jednostkowej.

Ciekawostką może być fakt, że złote monety bulionowe posiadają nominał oraz status legalnego środka płatniczego, co zwalnia je z podatków. Na większości monet znajdziemy wybity nominał, który jest jednak o wiele niższy od wartości kruszcu, z którego wykonana została moneta.

Krugerrand - po raz pierwszy

Pierwszą monetą bulionową na świecie był Krugerrand, wybity w 1967 roku w RPA ze złota próby 916. Wcześniej posługiwano się złotymi monetami, jednak były to monety obiegowe, używane w codziennych transakcjach. Emisja Krugerranda spowodowana była wyłącznie jedną intencją: miała umożliwić indywidualnym inwestorom nabywanie złota fizycznego w wygodnej i dostępnej dla nich formie. Krugerranda na tle innych bulionówek wyróżnia stop, z którego jest on wykonany - zawiera bowiem niewielką domieszkę miedzi. Aż do roku 1980 Krugerrandy stanowiły aż 90% światowego rynku złota.

Matt Light

Przed 1974 rokiem obywatele w USA nie mogli posiadać złota (zabronił tego Roosevelt w 1933 roku). Potem zmieniły się przepisy i Krugerrand od razu zdobył dużą popularność - z wybitych w latach 1967-2018 50 milionów uncji, aż 22 mln trafiły w latach 1974-1985 do USA. W 1985 roku Ronald Reagan podpisał dekret, na mocy którego Krugerrandy nie mogły być przywożone do USA, co było bezpośrednio związane z polityką apartheidu w RPA. Wówczas na rynku szybko pojawiły się kolejne monety bulionowe.

Kanadyjski Liść Klonowy i Amerykański Orzeł

Wśród najpopularniejszych złotych monet bulionowych wymienia się także Kanadyjski Liść Klonowy (Maple Leaf), który powstał jako odpowiedź na Krugerranda już w 1979 roku. Podobnie jak RPA, Kanada posiada ogromne złoża złota, które stanowią istotną część jej gospodarki.

W 1985 roku, gdy zabroniono sprowadzać do USA Krugerranda, amerykańska US Mint rozpoczęła emisję Amerykańskiego Orła (American Eagle), która wzornictwem nawiązuje do słynnej, złotej dwudziestodolarówki Double Eagle, bitej w latach 1907-1933. Do roku 2020 na rewersie monety znajdował się orzeł lecący nad gniazdem z gałązką oliwną w dziobie. Od 2021 roku US Mint emituje nową wersję monety (Typ 2), na którym widoczne jest zbliżenie na głowę orła bielika amerykańskiego – jednego z symboli Stanów Zjednoczonych.

US Mint

Podobnie jak Krugerrand, Amerykański Orzeł wybijany był nie z czystego złota, a ze stopu. W tym przypadku jest to jednak 91,67 proc. złota, 3 proc. srebra oraz 5,33 proc. miedzi.

Inne popularne wśród inwestorów złote monety bulionowe to: Austriaccy Wiedeńscy Filharmonicy (Wiener Philharmoniker), Australijski Kangur (Australian Kangaroo), Britannia oraz Chińska Złota Panda (Chinese Gold Panda). Wiele z powyżej wymienionych monet posiada również wersje mniejsze niż jedna uncja, np. 1/2 uncji, 1/4 uncji i 1/10 uncji złota, co czyni je bardziej przystępnymi dla inwestorów.

Polacy mają za to Bielika

Również NBP emituje złote monety bulionowe. Orzeł Bielik to jedyna polska moneta inwestycyjna i jest emitowana od 1995 roku. Złote bieliki bite są ze złota o próbie 999,9 i występują w czterech rozmiarach: 1/10 oz, 1/4 oz, 1/2 oz i 1 oz.

NBP

Monety te są prawnym środkiem płatniczym w Polsce o nominałach odpowiednio 50 zł, 100 zł, 200 zł i 500 zł. Ale jak już wspominaliśmy, ich rzeczywista wartość jest znacznie wyższa niż nominał. Sprzedaż monet uncjowych emitowanych przez NBP prowadzona jest w kasach Oddziałów Okręgowych NBP.

Zapraszamy do przeczytania pozostałych materiałów w cyklu Tydzień złota. Wszystkie są dostępne pod tym linkiem.

Bankier.pl


Źródło:
Jacek Misztal
Jacek Misztal
redaktor Bankier.pl

Redaktor działu newsroom, absolwent ekonomii oraz przedsiębiorczości i finansów na Uniwersytecie Ekonomicznym w Katowicach. Wśród zainteresowań można wymienić geopolitykę, rynki finansowe oraz kino. Telefon: 502 924 237

Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zyskaj 500 zł w promocji „Mobilni zyskują”

Komentarze (6)

dodaj komentarz
peluquero
Takie artykuły sponsorowane, ale nie jak jest hype...

https://www.bankier.pl/wiadomosc/Rzad-Brazylii-cofnal-zgode-na-eksploatacje-zloz-zlota-na-chronionych-obszarach-Amazonii-8250912.html

"peluquero 2021-12-28 22:23
cena złota up ;)"

....tylko niemalże 4 lata temu
zoomek
"Monety te są prawnym środkiem płatniczym w Polsce o nominałach odpowiednio 50 zł, 100 zł, 200 zł i 500 zł. Ale jak już wspominaliśmy, ich rzeczywista wartość jest znacznie wyższa niż nominał."
Dla mnie to patologia.
To niech nie podają nominału (patrz Krugerrand) albo niech NBP sprzedaje zgodnie z nominałem. To kpiny.
"Monety te są prawnym środkiem płatniczym w Polsce o nominałach odpowiednio 50 zł, 100 zł, 200 zł i 500 zł. Ale jak już wspominaliśmy, ich rzeczywista wartość jest znacznie wyższa niż nominał."
Dla mnie to patologia.
To niech nie podają nominału (patrz Krugerrand) albo niech NBP sprzedaje zgodnie z nominałem. To kpiny.
W kpinach najlepsi są Austriacy - na srebrnym uncjowym Filharmoniku mają nominał 1,5 Euro.
No szkoda że nie 3 i 1/3 Euro.
zoomek
W skupie za łańcuszki itp bzdury dostaniecie cenę złomu złota a kupując u jubilera płacicie ok 3 x tyle co za złom.
Tylko bulion!
No chyba że wiecie co robicie i to Wy skupujecie łańcuszki i kolczyki w cenie złomu złota.
Ale prościej i bezpieczniej kupić typowa bulionówkę najlepiej u sprawdzonego dilera.
roza_von_tusk
Jest problem. Raczej nie powiesz swojej kobiecie "Kochanie kupiłem ci kostkę bulionu, więc załóż to na szyję zamiast łańcuszka"
peluquero odpowiada roza_von_tusk
Kobieta przyjmie wszystko tylko musi być odpowiednio z gustem (czas, miejsce, sposób) podane, widział kiedyś buty z wbudowaną kostką złota na obcasie? gdzie każdy krok w takich szpilach zostawia opiłki kruszca na chodniku i samo chodzenie kosztuje tysiące? No to widzisz :)

Powiązane: Złoto

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki