Bezrobocie rejestrowane w styczniu 2016 roku wzrosło do 10,3%. W porównaniu do grudnia oznacza to wzrost o 0,5 p. proc – podało Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. W styczniu w rejestrze widniało 1,64 mln nazwisk – o 85,3 tys. więcej niż w grudniu 2015 roku.


To pierwszy raz od ponad 25 lat, gdy bezrobocie w styczniu jest tak niskie. Dotąd najlepszy styczeń mieliśmy w 2009 roku, gdy stopa bezrobocia wyniosła 10,5% i w 1998 roku, gdy wynosiła ona 10,8%.
Resort pracy podał dane dotyczące bezrobocia w styczniu. Można było spodziewać się wzrostu, bo stopa bezrobocia w tym okresie zwykle rośnie m.in. dlatego, że wraz z końcem roku wygasa wiele umów zawartych z pracownikami. Na razie nie ma powodów do obaw. Stopa bezrobocia rejestrowanego podlega silnym wahaniom sezonowym – od początku wiosny do późnej jesieni maleje, a w zimniejszym okresie rośnie. W ciepłych miesiącach jest więcej pracy – m.in. w turystyce, budownictwie i rolnictwie.


Zimą ofert raczej ubywa - nie licząc gorącego okresu przedświątecznego, gdy odnotowuje się większe zapotrzebowanie na pracowników w handlu.
Prawdopodobnie na sezonowość duży wpływ ma również podniesienie płacy minimalnej od stycznia oraz porzucanie etatów przez tych pracowników, którzy nabyli prawo do zasiłku.
Stopa bezrobocia w styczniu 2016 roku w województwach | |
---|---|
Polska | 10,3% |
Dolnośląskie | 9,1% |
Kujawsko-Pomorskie | 14% |
Lubelskie | 12,2% |
Lubuskie | 11,3% |
Łódzkie | 10,8% |
Małopolskie | 8,8% |
Mazowieckie | 8,7% |
Opolskie | 10,7% |
Podkarpackie | 13,8% |
Podlaskie | 12,4% |
Pomorskie | 9,6% |
Śląskie | 8,5% |
Świętokrzyskie | 13,2% |
Warmińsko-Mazurskie | 17,1% |
Wielkopolskie | 6,5% |
Zachodniopomorskie | 14% |
Źródło: MRPiPS, opracowanie Bankier.pl |
Wielkopolska - tutaj nie ma bezrobotnych
Najwyższa stopa bezrobocia odnotowana została w województwie warmińsko-mazurskim - 17,1%. W tym regionie wzrosła ona najsilniej, bo aż o 0,8 p. proc. w stosunku do grudnia. Drugi najgorszy wynik odnotowano w zachodniopomorskim, gdzie stopa bezrobocia wyniosła 14%, a wzrost w stosunku do ubiegłego miesiąca wyniósł 0,7 p. proc.
Przeczytaj także
Najlepsza sytuacja na rynku pracy jest w Wielkopolsce, gdzie stopa bezrobocia wynosi jedyne 6,5% (wzrost tylko o 0,3 p. proc). Drugi najlepszy wynik mamy na Śląsku, który może cieszyć się z 8,5% stopy bezrobocia - tutaj również wzrost od grudnia wyniósł jedyne 0,3 p. proc.
Więcej ofert pracy - jak to czytać?
Z danych resortu pracy wynika, że w styczniu stopa bezrobocia wyniosła 10,3%, co przekłada się na 1,64 mln zarejestrowanych bezrobotnych. Równocześnie resort informuje, że sytuacja na rynku pracy jest stosunkowo dobra, bo przed rokiem, w styczniu, stopa bezrobocia wynosiła 11,9%, czyli była o 1,6 p. proc. wyższa (bezrobotnych było o 270 tys. więcej). W styczniu 2015 roku również odnotowano wzrost bezrobotnych, ale wówczas przybyło ich więcej – 93,4 tys., czyli 8,1 tys. więcej, niż w styczniu 2016 roku.
Drenaż mózgów wysysa specjalistów z Polski. Znajdźmy ich za granicą

Tylko w ciągu pierwszego miesiąca 2016 roku media pisały, że z eksodusem specjalistów ze swojego kraju mierzą się m.in. Grecja, Hiszpania, Rosja czy Indie. Powodem są niestabilne gospodarki, wysokie bezrobocie i ogólnie marne perspektywy rozwoju dla najambitniejszych. Tam, dokąd trafiają, wiodą ich otwarte rynki, lepszy klimat dla innowacji i przemyślane zachęty w ramach polityki imigracyjnej, której głównym celem jest przyciąganie – wręcz wyssanie – najlepszych i najzdolniejszych obywateli z innych państw. Czy w efekcie mamy do czynienia z wymianą mózgów, czy ich marnotrawstwem, to inna sprawa. Póki co, sen z powiek spędza wielu krajom sama ich ucieczka.
Resort pracy podkreśla, że pomimo wzrostu stopy bezrobocia, należy pozytywnie ocenić równoczesny wzrost ofert pracy przesłanych do urzędów. Pracodawcy zgłosili ich 85 tys., czyli 8% więcej niż w grudniu i 18% więcej niż w analogicznym okresie rok temu.
Przeczytaj także
Niemniej, do tej danej należy podchodzić ostrożnie – początek roku zwykle oznacza uruchomienie środków z programów do „aktywnej walki z bezrobociem”. Wielu przedsiębiorców w ten sposób pozyskuje pracowników, których wynagrodzenia częściowo są współfinansowane z budżetu państwa (ściślej - z Funduszu Pracy).


Ponadto nie od dziś wiadomo, że przesłana do urzędu pracy oferta nie zawsze oznacza, że pracodawca poszukuje polskiego pracownika – jest to wymóg formalny do tego, by bez przeszkód można było zatrudnić obcokrajowca. Takie oferty łatwo rozpoznać – zwykle opiewają na bardzo niską kwotę wynagrodzenia, a jednocześnie wymagają znajomości kilku języków obcych oraz innych specjalistycznych umiejętności.
Przeczytaj także
Prognoza na przyszły miesiąc jest raczej negatywna, chociaż luty w tym roku jest wyjątkowo ciepły, co może mieć wpływ na mniejszy przyrost bezrobotnych.
W marcu, jeśli sygnały z rynku pracy dalej będą obiecujące, to powinno dojść do pierwszego spadku stopy bezrobocia w tym roku.