

Będą podwyżki na stacjach - prognozuje Polska Izba Paliw Płynnych. Wskazuje na to sytuacja na światowym rynkach surowcowo-walutowych. Według Izby, w nadchodzącym tygodniu w polskich rafineriach ceny pójdą w górę, co przełoży się na sytuację w handlu detalicznym.
Obecnie średnio za litr oleju napędowego trzeba płacić średnio 3,86 zł, czyli grosz mniej niż przed tygodniem, za litr benzyny Pb95 - 4,18 zł, czyli 3 grosze więcej, a za litr autogazu - 1,63 zł, czyli 2 grosze więcej.
W porównaniu z sytuacją sprzed roku paliwa są nadal tańsze - za litr oleju napędowego trzeba płacić 71 groszy mniej, litr benzyny jest tańszy o 46 groszy, a LPG o 34 grosze.
Podobnie, jak ostatnio za wszystkie rodzaje paliw najdrożej trzeba płacić w województwie zachodniopomorskim, w przypadku oleju napędowego i benzyny - najtaniej jest w województwie śląskim, autogaz najkorzystniej tankować można w województwie wielkopolskim.
IAR K.P. /moc