Roblox wprowadza radykalne zmiany w polityce bezpieczeństwa, reagując na falę pozwów i ostre zarzuty sprzyjanie przestępcom. Platforma, z której codziennie korzystają miliony niepełnoletnich graczy, zablokuje możliwość bezpośredniej komunikacji dzieci z nieznajomymi dorosłymi i wprowadzi obowiązkową weryfikację biometryczną. Czy próba ratowania wizerunku przez Robloxa przyniesie oczekiwany efekt?


Według portalu Statista, każdego dnia z Robloxa korzysta ok. 112 milionów graczy na całym świecie. Popularność platformy rośnie, ale firma nieustannie zmaga się z oskarżeniami o narażanie nieletnich na wykorzystywanie przez przestępców i projektowanie uzależniających gier. Tylko w Stanach Zjednoczonych wręcz regularnie odnotowuje się pozwy ze strony rodziców dzieci, które były przekonane, że rozmawiają z rówieśnikami, a potem otrzymywały wiadomości z treściami seksualnymi. W Texasie, Luizjanie, Kentucky i Florydzie prokuratorzy generalni ostro wypowiadają się o Robloxie, wytykając mu świadome ignorowanie zagrożeń pod adresem dzieci i młodzieży, chęć zysku, a nawet tworzenie pożywki dla przestępców.
Roblox ugina się pod presją
Jak łatwo się domyślić, kolejne doniesienia o pozwach w kierunku Robloxa nie poprawiają reputacji marki, dlatego spółka wyszła nieco naprzeciw oczekiwaniom regulatorów i rodziców, ogłaszając w listopadzie obowiązkową weryfikację wieku użytkowników. Od stycznia 2026 r. każdy, kto chce korzystać z czatu w Robloxie, musi potwierdzić swój wiek, dzięki czemu – jak tłumaczy firma – niepełnoletni będą lepiej chronieni przed przestępstwami seksualnymi i niechcianą komunikacją z dorosłymi. Jak ma to działać w praktyce?
Selfie albo skan dowodu
Nowy system weryfikacji wieku w grudniu zaczął obowiązywać m.in. w Australii i Holandii, stanie się natomiast nowym standardem na całym świecie już od nowego roku. Roblox zamierza tym samym ograniczyć kontakty w czatach między dorosłymi a dziećmi, aby chronić te ostatnie. Weryfikacja wieku ma odbywać się na jeden z dwóch sposobów: wykonanie zdjęć twarzy przy użyciu kamery telefonu bądź dodanie skanu dokumentu tożsamości.
System zewnętrznego dostawcy na podstawie selfie oceni wiek użytkownika i przypisze go określonej kategorii wiekowej:
- Poniżej 9 lat,
- 9-12 lat,
- 13-15 lat,
- 16-17 lat,
- 18-20 lat,
- Powyżej 21 lat.
Gracze będą mogli rozmawiać tylko z osobami z tej samej lub podobnej grupy wiekowej, przykładowo 12-latek nawiąże kontakt na czacie z osobami do 12 roku życia oraz z użytkownikami w wieku 13-15 lat. Czat będzie domyślnie wyłączony dla dzieci młodszych niż 9 lat, ale za zgodą rodzica funkcję będzie można włączyć.
Jeśli system błędnie określi nasz wiek, będziemy mogli go skorygować w ciągu 48 godzin, posługując się inną metodą weryfikacji. Osoby powyżej 13 roku życia powinny wtedy przesłać zdjęcie dokumentu tożsamości, z kolei młodsze poprosić o pomoc opiekuna prawnego, którego konto jest połączone z kontem dziecka. Po upływie 2 dni przypisanie do określonej kategorii wiekowej będzie już na stałe. Roblox zdaje sobie sprawę, że proponowane rozwiązanie może utrudnić kontakty między członkami rodziny, dlatego planuje już wprowadzenie Zaufanych połączeń dostępnych dla osób od 13 r.ż., które się znają, a dodatkowo także specjalne opcje dla rodziców, dzieci i rodzeństwa.
Dane (teoretycznie) nie będą przechowywane
Sam fakt, że dziecko będzie musiało zrobić zdjęcia twarzy, aby korzystać z czatu w Robloxie, nie brzmi najgorzej, ponieważ firma zapewnia, że dane będą natychmiast usuwane, a za ich przetwarzanie odpowiada zewnętrzny dostawca – Persona. Po zapoznaniu się z zasadami weryfikacji biometrycznej Robloxa można jednak dotrzeć do informacji, że zdjęcia i skany dokumentów zostaną usunięte dopiero po 30 dniach, a nawet pozostaną na serwerach firmy, jeśli zostanie wydany nakaz sądowy.
Nieco inaczej z kolei sprawa wygląda w polityce firmy Persona, która zapewnia, że zdjęcia dokumentów i twarzy przechowuje w zaszyfrowanym formacie. Mają być one niszczone po zakończeniu weryfikacji lub w ciągu 3 lat od ostatniej interakcji użytkownika z Personą. Tak enigmatyczne zapisy mogą budzić uzasadnione wątpliwości co do bezpieczeństwa np. skanów dowodów osobistych, zwłaszcza gdy przypomnimy sobie problemy Discorda, który także korzystał z usług Persony i padł ofiarą wycieku skanów dokumentów tożsamości użytkowników.
Weryfikacja biometryczna dziurawa jak sito?
Pierwsze głosy użytkowników, którzy przeszli weryfikację wieku na Robloxie, nie pozostawia złudzeń: system po prostu nie działa. Gracze na Reddicie dzielą się przypadkami, gdzie system zaniżył wiek dorosłego, klasyfikując go jako nastolatka. Osoby, które od lat posiadają konto na Robloxie, i tak muszą potwierdzić swój wiek, co nie zawsze kończy się powodzeniem. Problem pojawia się także na serwerach i społecznościach, które budowane były długi czas i gdzie gracze dobrze się znali, ponieważ po przypisaniu ich do różnych grup wiekowych użytkownicy nie mogą już wysyłać sobie wiadomości. Dyskusyjny jest także krótki czas na reakcję, kiedy system błędnie określi wiek na podstawie danych biometrycznych i konieczność dodania wówczas skanu dokumentu tożsamości. Jeśli nie ma takiej możliwości, gracze pozostaną w niewłaściwej (czasem zaniżonej) grupie wiekowej i utracą dostęp do czatów.
Nie ma pewności, czy niepełnoletni nie znajdą sposobu na ominięcie weryfikacji wieku na Robloxie. Kiedy w Wielkiej Brytanii wprowadzono taki wymóg na stronach dla dorosłych, pojawiły się doniesienia, że można było oszukać system, stosując filtry w aparacie lub dodając zdjęcia postaci z gier komputerowych. Pomimo różnych wątpliwości Roblox utrzymuje, że wprowadzone rozwiązanie jest pierwszym takim na skalę światową i zapowiada jego rozszerzenie na otrzymywanie dostępu do linków do portali społecznościowych na profilach graczy i społecznościach. Firma zapewnia, że czaty są monitorowane i filtrowane, bez możliwości przesyłania multimediów, przypomina też o możliwości korzystania z kontroli rodzicielskiej.
Pozostają także obawy co do bezpieczeństwa skanowanych dokumentów tożsamości i danych biometrycznych. Roblox utrzymuje, że będą kasowane, ale we współczesnym świecie nie można mieć pewności, czy nie dojdzie do wycieku danych. Rodzice będą mieć zatem twardy orzech do zgryzienia: narazić swoją prywatność i pozwolić dzieciom na czaty głosowe, czy postawić na bezpieczeństwo, ale bez interakcji młodocianego z innymi graczami.
























































