Notowania Warszawskiego Indeksu Giełdowego po raz kolejny poprawiły historyczny szczyt w tym roku. Wzrosty były napędzane głównie przez największe spółki, których indeks WIG20 poprawił rekord hossy przy komplecie zieleni w portfelu.


WIG20 zyskał w poniedziałek 3,12 proc. do 2547,53 pkt. a w czasie sesji był na 2553,52 pkt., co jest nowym rekordem hossy. WIG, który jest indeksem typu dochodowego, wrósł o 2,58 proc. i jest na poziomie 86 575,30 pkt. Nowy historyczny szczyt jest wyżej, bo czasie sesji został ustanowiony na 86 731,72 pkt. To już kolejny raz w tym roku, kiedy WIG srubuje rekord. Najstarszy giełdowy indeks w Warszawie poprawia go sukcesywnie od listopada 2023 r., kiedy po ponad 2 latach pierwszy raz udało mu się wrócić na szczyt i go pokonać.
Tempa WIG20 i WIG starał się dotrzymywać także mWIG40 oddający kondycję spółek o średniej kapitalizacji z GPW. Jego notowania wrosły o 1,7 proc. do 6369,03 pkt., ale zarówno on, jak sWIG80 (0,26 proc.) były nieco dalej swoich historycznych wyników. Obroty wyniosły 1,63 mld zł, z czego 1,39 mld dotyczyło spółek z WIG20.
Dobre nastroje na giełdach światowych sprzyjają kontynuacji hossy na warszawskim parkiecie. Polskie indeksy od rana nadrabiały zaległości z ubiegłego tygodnia, kiedy przez dwa dni, ze względu na długi weekend majowy, handel na GPW się nie odbywał.
W tym czasie wzrosty na Wall Street sugerowały powrót apetytu na akcyjne aktywa. W tle było optymistyczne przyjęcie przez rynki komunikacji Fedu i Jeroma Powella o polityce monetarnej Rezerwy Federalnej, a także zestaw słabszych danych makro z amerykańskiej gospodarki. Mamy przez to zaakcentowanie większych szans na pierwszą obniżkę stóp procentowych w USA we wrześniu, bo prawdopodobieństwo cięcia powróciło powyżej 70 proc. Do tego doszło poniedziałkowe osłabienie dolara do głównych walut, na którym skorzystał złoty, wzrosty cen surowców i wyszła sesja, na której WIG i WIG20 okazały się najmocniejsze tego dnia nie tylko w całej Europie, ale i na świecie, biorąc pod uwagę indeksy z najważniejszych giełd na świecie.
W poniedziałek 6 maja od rana widać było zdeterminowanie kupujących, którzy zaliczyli mocne otwarcie handlu na GPW ze wzrostem WIG20 o 0,93 proc. czy WIG o 0,87 proc. Z czasem, wraz z rosnącymi rynkami europejskimi, skala zwyżek na GPW był jeszcze bardziej okazała. W trakcie dnia pokazała się informacja przewodniczącej KE, że po ponad sześciu latach procedurę z art. 7 wobec Polski można zamknąć. To krok w kierunku "zwiększenia stabilności naszego kraju na arenie międzynarodowej" skomentowali analitycy DM XTB.
Szczególnie mocno w oczy rzucały się wzrosty Allegro, którego akcje zyskały 7,91 proc. Tym samym papiery te wzrosły o blisko 14 proc. w ciągu ostatnich pięciu dni i o ponad 18 proc. w ciągu ostatniego miesiąca. Według danych zebranych przez Bloomberga analitycy wydali 14 rekomendacji kupuj, 7 trzymaj i żadnych rekomendacji sprzedaży dla Allegro. Wyliczona średnia cena docelowa z przywołanych raportów jest na poziomie 39,98 zł. Na koniec poniedziałkowej sesji płacono za papier 36,905 zł.
Widoczny jest też popyt na akcje spółek odzieżowych, ponieważ kurs LPP z WIG20 zyskał 5,29 proc., a ceny akcji CCC z mWIG40 wzrósł o 5,78 proc.
Wzrosty cen surowców pchały w górę notowania takich spółek jak KGHM (3,04 proc.), JSW (3,80 proc.) czy Orlen (2,62 proc.). Wzrosty w WIG20 objęły w poniedziałek wszytkie spółki z portfela, z czego az 18 zyskało na cenach akcji ponad 2 proc., a najmniejszy był wzrost kursu PGE (1,07 proc.).
W niższych segmentach rynku poza wspomnianym CCC najlepiej radziły sobie walory CI Games (24,32 proc.) W niedzielę producent gier wideo poinformował, że zawarł umowę z Microsoft, której przedmiotem jest udostępnienie w 2024 r. gier "Lords of the Fallen" oraz "Sniper Ghost Warrior Contracts 2" z portfolio spółki w programie Game Pass prowadzonym przez Microsoft.
Co ciekawe, mocne wzrosty omijały przez większą część sesji sektor bankowy, historycznie będący najczęściej motorem napędowym zwyżek w skali obserwowanej w poniedziałek. WIG-Banki zyskiwał tylko 0,3 proc., a wynikało to ze spadków PKO BP i zniżki kursu ING, który rozczarował wynikami. Po starcie sesji w USA i na bankach odważniej zaatakował popyt. Dzięki temu kurs PKO zyskał na koniec 1,9 proc., ale ING (-3,94 proc.) został czarną owcą sektora, który ostatecznie, mierzony przez WIG-Banki zyskał 1,72 proc. Mniejsze zniżki dotknęły jeszcze tylko BOŚ (-0,63 proc.).
W ciągu dnia pojawiła się informacja, że prezydent podpisał ustawę o wakacjach kredytowych w 2024 r. Przedłużenie wakacji kredytowych będzie oznaczało dla budżetu państwa utratę 625 mln zł z podatku CIT, który nie będzie zapłacony przez banki. Według wyliczeń resortu wakacje mają kosztować banki 4,7 mld zł. W poprzednich latach ten koszt wyniósł powyżej 15 mld zł.
Warto też zwrócić uwagę na Datawalk (-0,91 proc.), który w tracke handlu zaprezentował wstępne wyniki za i kw. 2024r., w którym których spółka odnotowała 21,7 mln zł straty EBITDA, wobec 9,6 mln zł zysku rok wcześniej. Skonsolidowane przychody wyniosły 6,43 mln zł, w porównaniu do 3,22 mln zł przed rokiem.
Michał Kubicki


























































