REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Andrzej Duda ułaskawił Roberta Bąkiewicza. "Akt łaski obejmuje darowanie kary ograniczenia wolności"

2025-07-15 13:42, akt.2025-07-15 16:03
publikacja
2025-07-15 13:42
aktualizacja
2025-07-15 16:03

Prezydent Andrzej Duda częściowo ułaskawił Roberta Bąkiewicza w zakresie wymierzonej mu w 2023 r. kary ograniczenia wolności - obowiązku pracy na cele społeczne - przekazała PAP rzeczniczka Prokuratora Generalnego Anna Adamiak.

Andrzej Duda ułaskawił Roberta Bąkiewicza. "Akt łaski obejmuje darowanie kary ograniczenia wolności"
Andrzej Duda ułaskawił Roberta Bąkiewicza. "Akt łaski obejmuje darowanie kary ograniczenia wolności"
fot. Adam Chelstowski / / FORUM

O częściowym ułaskawieniu działacza środowisk narodowych, prawomocnie skazanego w 2023 roku za naruszenie nietykalności cielesnej aktywistki „Babci Kasi”, poinformował we wtorek portal Goniec, powołując się na źródła w prokuraturze.

Informację tę potwierdziła w rozmowie z PAP prok. Adamiak.

- We wtorek wpłynęło postanowienie Prezydenta RP z 11 lipca br. o zastosowaniu prawa łaski wobec Roberta Bąkiewicza skazanego prawomocnym wyrokiem sądu. Akt łaski obejmuje darowanie kary ograniczenia wolności - powiedziała.

Przypomniała, że w tym wyroku orzeczono także nawiązkę na rzecz pokrzywdzonej i środek karny poprzez podanie wyroku do publicznej wiadomości, ale te elementy orzeczenia nie zostały objęte decyzją ułaskawieniową. - Zasadą jest, że akt łaski nie powinien obejmować rozstrzygnięcia sądu, które w istocie miałoby prowadzić do pokrzywdzenia osoby już pokrzywdzonej, dlatego ta nawiązka zasadnie nie jest objęta aktem łaski. Pozostaje też środek karny w postaci podania wyroku do publicznej wiadomości - powiedziała prokurator.

Z kolei na stronie Kancelarii Prezydenta pojawiła się informacja o zastosowaniu 11 lipca przez prezydenta prawa łaski „przez darowanie kary ograniczenia wolności” - bez wskazania, o kogo konkretnie chodzi, jak zawsze w przypadku ułaskawień. Jak podała KPRP, prezydent, „podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, miał na uwadze m.in.: pozytywną opinię środowiskową, incydentalny charakter czynu, ustabilizowany tryb życia”.

Rzeczniczka KPRP Diana Głownia tłumaczyła natomiast w rozmowie z PAP, że Kancelaria nie jest uprawniona do udzielania informacji nt. toczących się i zakończonych postępowań o ułaskawienie.

Wskazała, że zgodnie z orzecznictwem sądowoadministracyjnym, postępowanie o ułaskawienie ma charakter szczególny, dotyczy indywidualnej sprawy osoby prywatnej i ma związek z prerogatywami Prezydenta RP. Zauważyła, że „jawność tego postępowania, zarówno na etapie czynności sądowych i prokuratorskich, jak i na etapie postępowania przed Prezydentem RP, jest ograniczona nawet w stosunku do stron postępowania”.

Głownia podkreśliła ponadto, że „postępowanie o ułaskawienie jest postępowaniem o ograniczonej jawności, w którym niektóre dokumenty nie są dostępne dla stron i dla każdego, w rozumieniu art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej”. „Co istotne, wychodząc od wskazania, że postępowanie o ułaskawienie jest postępowaniem szczególnym, o ograniczonej jawności, sąd miał tu na względzie, że informacją publiczną nie będą nie tylko informacje dotyczące (jak w innych sprawach) dokumentu prywatnego, ale także niektórych dokumentów urzędowych wytworzonych w ramach tego postępowania” - napisała.

W zeszłym tygodniu - 10 lipca - Prokurator Generalny Adam Bodnar uchylił decyzję poprzedników z czasów rządów PiS o wstrzymaniu kary wobec Bąkiewicza podjętą po wszczętej w listopadzie 2023 r. procedurze ułaskawieniowej. Zaistniała więc wówczas możliwość zarządzenia przez sąd wykonania kary ograniczenia wolności.

- Teraz postanowienie prezydenta trafiło do PG, jako uczestnika postępowania i trafi również do sądu, dla którego będzie to informacja, że nie może zarządzić wykonania kary ograniczenia wolności - powiedziała prok. Adamiak.

W sprawie chodzi o zapadły w początkach listopada 2023 r. prawomocny wyrok wydany przez Sąd Okręgowy w Warszawie. Proces z prywatnego aktu oskarżenia aktywistki „Babci Kasi” dotyczył wydarzeń z października 2020 r. „Tego dnia Babcia Kasia była wśród protestujących po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego wprowadzającym zakaz aborcji z powodu wad letalnych płodu. Przed kościołem św. Krzyża w Warszawie stali działacze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości Roberta Bąkiewicza i blokowali wejście do świątyni, szarpali kobiety, a niektóre siłą wynosili” - pisała „Rzeczpospolita”.

Minister sprawiedliwości o ułaskawieniu Bąkiewicza: godzi w społeczne poczucie sprawiedliwości

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar ocenił, że ułaskawienie Roberta Bąkiewicza godzi w społeczne poczucie sprawiedliwości i stanowi „kolejny gest” prezydenta Andrzeja Dudy pokazujący jego prawdziwą twarz jako osoby, która - zamiast stać na straży konstytucji - regularnie podważa jej podstawowe wartości .

Bodnar, odnosząc się do sprawy Bąkiewicza na portalu X, podkreślił we wtorek, że Prezydent RP ma konstytucyjne prawo łaski i należy je respektować.

„Uważam jednak, że ułaskawienie R. Bąkiewicza, winnego dokonania bulwersującego przestępstwa - co stwierdziły sądy obu instancji - godzi w społeczne poczucie sprawiedliwości. Zwłaszcza na tle czynów i wypowiedzi skazanego, które obserwujemy także w ostatnich dniach” - napisał Bodnar.

Według niego ułaskawienie Bąkiewicza „to kolejny gest Prezydenta pokazujący jego prawdziwą twarz jako osoby, która zamiast stać na straży Konstytucji RP, regularnie podważa jej podstawowe wartości” .

Bodnar dodał, że szkoda mu tylko wielomiesięcznej pracy i zaangażowania prokuratorów i sędziów, którzy doprowadzili do udowodnienia winy i w efekcie - skazania Bąkiewicza.

Sprawę ułaskawienia skomentował też na X wiceszef MS Dariusz Mazur. „Po raz kolejny instytucjonalnie premiowane są przemoc i brak poszanowania dla podstawowych wartości” - napisał.

Bąkiewicz został skazany przez sąd rejonowy w Warszawie za użycie siły wobec protestujących kobiet na rok prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie i 10 tys. nawiązki dla pokrzywdzonej oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości. Wyrok zasadniczo został utrzymany w II instancji.

Wkrótce potem Bąkiewicz skierował do Prezydenta RP wniosek o wszczęcie z urzędu postępowania o jego ułaskawienie, zaś zastępca PG, działając z upoważnienia ówczesnego Prokuratora Generalnego, wszczął z urzędu 24 listopada 2023 r. postępowanie ułaskawieniowe wobec Bąkiewicza.

„Tego samego dnia Zastępca Prokuratora Generalnego wydał w tym postępowaniu postanowienie (...) o wstrzymaniu wykonania orzeczonej kary ograniczenia wolności, którego odpis przekazał do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia, jako sądu właściwego do zarządzenia wykonania kary” - przypomniała w zeszłym tygodniu prok. Adamiak.

Z kolei 7 grudnia 2023 r. ówczesny Minister Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Marcin Warchoł przekazał prezydentowi Andrzejowi Dudzie stanowisko w sprawie ułaskawienia Bąkiewicza, wnioskując o skorzystanie przez prezydenta z prawa łaski wobec tego skazanego.

Jednak 10 lipca br. Prokurator Generalny Adam Bodnar uchylił postanowienie z 24 listopada 2023 r. o wstrzymaniu wobec Bąkiewicza wykonania prawomocnie orzeczonej kary ograniczenia wolności. „Brak jest podstaw do dalszego korzystania przez Roberta Bąkiewicza z tego przywileju” - uznał wtedy PG.

Jak tłumaczyła wówczas prok. Adamiak, za podjęciem przez Bodnara tej decyzji przemawiał m.in. półtoraroczny okres niewykonywania prawomocnego wyroku skazującego, z uwagi na brak decyzji w zakresie ułaskawienia. Dodała wtedy, że istotne znaczenie dla decyzji o ułaskawieniu, ma również zachowanie się skazanego po wydaniu wyroku.

Rzecznik rządu o ułaskawieniu Bąkiewicza: Andrzej Duda źle kończy swoją prezydenturę

Rzecznik rządu Adam Szłapka komentując sprawę Roberta Bąkiewicza powiedział, że prezydent Andrzej Duda zdecydował się na ułaskawienie człowieka, który jest „przepełniony nienawiścią, pogardą dla innych”, ale też dla instytucji państwa. Ocenił, że Duda źle kończy swoją prezydenturę.

- Pan prezydent Duda pod koniec swojej prezydentury, która myślę jest bardzo mocno oceniana, zdecydował się na ułaskawienie człowieka, który jest przepełniony nienawiścią, pogardą dla innych, ale też pogardą dla instytucji państwa - powiedział Szłapka.

Przekonywał, że zdjęcia i nagrania, na których niedawno utrwalono Roberta Bąkiewicza na polskiej granicy - pokazały, że obrażał on polskich funkcjonariuszy i lżył polski mundur.

Szłapka podkreślił jednocześnie, że sprawa, w której Bąkiewicz został ułaskawiony, tego akurat nie dotyczy. - Mam nadzieję, że tutaj prokuratura będzie jak najszybciej prowadzić w tych innych sprawach postępowanie - zaznaczył Szłapka.

- To jest haniebne, inaczej nie da się tego określić. I to pokazuje bardzo wyraźnie, że to wszystko to jest jedna ekipa - PiS, Bąkiewicz i myślę, że spokojnie możemy powiedzieć, że i Braun. Bo pamiętamy też, co mówili politycy PiS przed II turą wyborów prezydenckich, z jaką powiedziałbym czułością mówili o tym, że Braun będzie oddawał głos w tej drugiej turze. Źle kończy prezydent swoją prezydenturę, to jest oburzające - dodał rzecznik rządu. (PAP)

wni/ mml/ rbk/

mja/ mml/ wni/ sdd/ lm/

Źródło:PAP
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (40)

dodaj komentarz
danglan
Szczerze dziękuję Panu Bąkiewiczowi za cięźką pracę na granicy. Co za czasy gdzie karze siè ludzi kulturalnych ,a wulgarnych i obleśnych ludzi typu pani tfu Kasia pokazuje sie jako przykład.... upadek inteligenty człowiek widzi co jest co.
podatnik-
Mam pytanie do Premiera Donalda Tuska kiedy zostaną zrepolonizowne działania geniusza gospodarczego PRLu bis Macieja Wituckiego: - który to doprowadził do ruiny finansowej TP S.A. następnie Orange PL, akcje spadły do 6 PLN( za śp. doktora Pośrednika vel Kulczyk akcje były po 38-40 PLN), spadek wartości firmy o 80%, dywidendy Mam pytanie do Premiera Donalda Tuska kiedy zostaną zrepolonizowne działania geniusza gospodarczego PRLu bis Macieja Wituckiego: - który to doprowadził do ruiny finansowej TP S.A. następnie Orange PL, akcje spadły do 6 PLN( za śp. doktora Pośrednika vel Kulczyk akcje były po 38-40 PLN), spadek wartości firmy o 80%, dywidendy brak, tylko Zarząd i RN bez zmian zarobki zawsze w milionach(Zarząd, setki tysięcy RN), następnie powtórzenie numeru z Work Service i w nagrodę za swoje dokonania tow. Henryka Bochniarz oddaje mu swój stołek w Konfederacji Lewiatan tak wygląda PRL bis od środka dobrze,że inna osoba teraz na nim siedzi i do tego facet jest na tyle bezczelny ,że chce nauczać innych Odpowiedzialnego Biznesu! I na koniec ucieka Oni nas do EU z powodu braku niewolników i dużego rynku nie z miłości. Panie Brzoska czy warto było prywatyzować: było 38-40, był zysk była dywidenda a teraz jest Maciej Witucki na stołku RN. Kiedy ktoś działalność takich geniuszy rozliczy? KIEDY?
nie_strajkuje
To portal ekonomiczny. Więc co tu robi artykuł z dziedziny sądownictwa?
Mamy osądzić za sędziego, mamy zająć się przysłowiowymi "ogórkami"? Emocje dla półgłówków.

Poczytałabym z chęcią o osiągnięciach ekonomicznych rządu Tuska.
O tym, które reformy ułatwiające życie przedsiębiorcom podpisał, jakie podatki obniżył,
To portal ekonomiczny. Więc co tu robi artykuł z dziedziny sądownictwa?
Mamy osądzić za sędziego, mamy zająć się przysłowiowymi "ogórkami"? Emocje dla półgłówków.

Poczytałabym z chęcią o osiągnięciach ekonomicznych rządu Tuska.
O tym, które reformy ułatwiające życie przedsiębiorcom podpisał, jakie podatki obniżył, jakie ulgi wprowadził w życie w ciągu tych 20 miesięcy.
A tu nic !!! Tylko OGÓRKI :(
nie_strajkuje
Komisja do spraw wiz nie znalazła ŻĄDNEJ źle wydanej wizy. Przyznał to nawet sam Bodnar (minister sprawiedliwości).
Robią dużo hałasu, oczerniają, a jak komisje czy sąd sprawdzają fakty to dowodów nie ma. Pamiętacie kto tak robił - komuniści. A wydawałoby się, że ten totalitaryzm nigdy nie powróci?
mba_tomy odpowiada nie_strajkuje
Zastanawia mnie jak można stwierdzić, czy wiza jest wydana dobrze, czy źle? Płacisz, dostarczasz wymagane dokumenty i otrzymujesz wizę. Genialne w swej prostocie. Merkerowa powinna się uczyć od najlepszych, może też by się jakiegoś większego majątku dorobiła.
marszalek2020
Niestety, doszliśmy do tego że sadzą nas ludzie, którzy kilka lat zastanawiają się czy ktoś kto kradnie kiełbasę w sklepie albo pendrive-y może być uczciwym sędzią.
Dobrze, że jest jeszcze jakiś normalny człowiek, który tych ludzi może wyprostować.
nie_strajkuje
Jestem kobietą ale to co robiła i robi b. kasia budzi we mnie obrzydzenie.
Ją za "dym w kościołach" sąd nie ukarał ale Bąkiewicza , który bronił wejścia i demolowania kościoła ukarał.
Oby niedługo skończyła się bezkarność komuchów :)
A jeśli b. kasia chce coś zdemolować to niech zacznie od Pałacu Kultury i Nauki
Jestem kobietą ale to co robiła i robi b. kasia budzi we mnie obrzydzenie.
Ją za "dym w kościołach" sąd nie ukarał ale Bąkiewicza , który bronił wejścia i demolowania kościoła ukarał.
Oby niedługo skończyła się bezkarność komuchów :)
A jeśli b. kasia chce coś zdemolować to niech zacznie od Pałacu Kultury i Nauki - reliktu PRL-u.
nie_strajkuje odpowiada (usunięty)
Masz rację. Trzeba o tych faktach historycznych przypominać.
A osoby chcące coś zniszczyć w naszym kraju lub spalić trzeba piętnować i nie godzić się z tą głośną hałastrą.

Powiązane: Robert Bąkiewicz

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki