Grupa odzieżowa Esprit ogłosiła upadłość europejskich przedsiębiorstw. Powodem są zbyt wysokie koszty, które doprowadziły do niewypłacalności. Spółka złożyła wniosek o postępowanie upadłościowe w Düsseldorfie w Niemczech. Firma szacuje, że decyzja dotknie około 1500 pracowników.


Notowana na giełdzie w Hongkongu Grupa odzieżowa Esprit wszczęła postępowanie upadłościowe w Düsseldorfie w Niemczech. W skład grupy wchodzi spółka zależna Esprit Europe oraz sześć innych niemieckich spółek należących do grupy. Dwa miesiące wcześniej - w marcu - firma złożyła już wniosek o ogłoszenie upadłości w Belgii i Szwajcarii. Podjęte działania mają umożliwić restrukturyzację.
W oświadczeniu spółka poinformowała, że działalność biznesowa będzie kontynuowana "do odwołania". Niewypłacalność dotknie bezpośrednio około 1 500 pracowników. Esprit posiada sklepy stacjonarne w Polsce.
Grupa Esprit po raz drugi korzysta z procedury upadłościowej. Cztery lata wcześniej spółka podczas pandemii COVID-19 zwolniła około jednej trzeciej swoich pracowników i zamknęła 100 sklepów stacjonarnych.
"Niezwykle wysokie koszty"
"W ostatnich latach spółki zależne Grupy odzieżowej Esprit zmagały się z niezwykle wysokimi kosztami wynikającymi z inflacji, stóp procentowych i cen energii, skutków pandemii koronawirusa oraz konsekwencji konfliktów międzynarodowych, które osłabiły sytuację finansową spółek wchodzących w skład grupy" - wskazuje firma w oświadczeniu oraz dodaje, że sytuację pogorszyło obciążenie wysokimi czynszami za długoterminową dzierżawę sklepów o nieodpowiedniej wielkości, koszty pracy nadmiernie rozdętej siły roboczej oraz wydatki związane z nadmierną wydajnością logistyczną.
"Wszystko to sprawiło, że kontynuowanie działalności w obecnej formie w Niemczech stało się nieopłacalne finansowo. Wyżej wymienione powody doprowadziły do napiętej sytuacji płynnościowej spółek zależnych w ramach europejskiej działalności Grupy" - podsumowano w komunikacie.
DF