REKLAMA

Upadłość HREIT z zarządzeniami kierunkowymi. "Ten ruch był niezbędny"

2025-08-16 16:20, akt.2025-08-16 21:31
publikacja
2025-08-16 16:20
aktualizacja
2025-08-16 21:31

Sąd rejonowy w Warszawie przychylił się do wniosku zarządcy przymusowego o wydanie zarządzeń kierunkowych w toku postępowania o ogłoszenie upadłości HREIT. Chodzi o zabezpieczenie majątku, a także wykonanie uprawnień korporacyjnych grupy kapitałowej HREIT, obejmujących kilkadziesiąt spółek zależnych.

Upadłość HREIT z zarządzeniami kierunkowymi. "Ten ruch był niezbędny"
Upadłość HREIT z zarządzeniami kierunkowymi. "Ten ruch był niezbędny"
fot. Piotr Łaskawski / / Unsplash

"Ten ruch był niezbędny do pełnego zabezpieczenia interesu wierzycieli HREIT. Dłużnik bezprawnie odmówił wcześniej wydania majątku, a zgromadzone przez nas informacje wskazywały na prawdopodobieństwo wyprowadzania aktywów z grupy kapitałowej" - powiedział w przesłanym PAP Biznes komunikacie Marcin Kubiczek, prezes zarządu RZMK Restructuring, czyli zarządcy przymusowego HREIT.

"Mogłoby to doprowadzić do uszczuplenia majątku, ze znaczną szkodą dla wierzycieli" - dodał.

Zarządca wskazuje również na stwierdzone w toku postępowania niewykonywanie poleceń przez dłużnika, a także niedostarczanie żądanych dokumentów oraz samowolne rozporządzanie majątkiem spółki, przekraczające tzw. zwykły zarząd.

"Rolą RZMK Restructuring jako przymusowego zarządcy jest zaś przejęcie kontroli nad majątkiem spółki i zapewnienie mu ochrony, aby nie został uszczuplony ani niewłaściwie wykorzystany" - napisano w komunikacie.

W tym tygodniu sąd przychylił się do wniosku zarządcy przymusowego i zakwestionował stanowisko dłużnika, który domagał się oddalenia wniosku.

Prokuratura szacuje, że straty w tej sprawie mogły wynieść nawet 3 mld zł względem 10 tysięcy poszkodowanych. Dzięki wydaniu zarządzeń kierunkowych wzrastają szanse na odzyskanie jak największej części pieniędzy przez wierzycieli – indywidualnych nabywców mieszkań, inwestorów, którym oferowano ryzykowne instrumenty finansowe, a także podwykonawców. Dlatego z satysfakcją przyjmuję decyzję sądu – powiedział Marcin Kubiczek.

Zarządca przymusowy jednocześnie odniósł się do niedawnego komunikatu prasowego podpisanego przez prezesa HREIT Michała Sapoty, który poinformował, że kilkuset wierzycieli HREIT chce zmiany obecnego nadzorcy sądowego. O komunikacie HREIT napisał m.in. PAP Biznes.

Według informacji przekazanych przez Michała Sapotę, do Sądu Rejonowego w Warszawie wpłynął wniosek spółki o zmianę obecnego nadzorcy sądowego, poparty oświadczeniami wierzycieli reprezentujących ponad 30 proc. łącznej sumy wierzytelności.

Jak podała spółka, taki poziom poparcia – zgodnie z przepisami – zobowiązuje sąd do uwzględnienia żądania i zmiany nadzorcy.

W treści depeszy PAP Biznes pojawiły się informacje, które mogły sugerować, że Michał Sapota złożył wniosek o zmianę zarządcy Marcina Kubiczka.

Jednak według Marcina Kubiczka, który reprezentuje spółkę, która aktualnie pełni rolę zarządcy przymusowego w HREIT (wcześniej pełnił rolę tymczasowego nadzorcy sądowego) ten wniosek nie dotyczy jego, ale Sławomira Witkowskiego, który miałby zostać „zmieniony” na Krzysztofa Piotrowskiego.

Jak wskazuje Kubiczek, w odniesieniu do HREIT toczą się dwa postępowania.

Pierwsze to postępowanie w przedmiocie o ogłoszenie upadłości (ale przed etapem ogłoszenia upadłości), w ramach którego 29 lipca 2025 r. Sąd Rejonowy dla m.st. Warszawy wyznaczył RZMK Restructuring na zarządcę przymusowego – w tym postępowaniu dłużnik nie ma prawa zmiany zarządcy.

Drugie to postępowanie restrukturyzacyjne, które zostało umorzone nieprawomocnie, co oznacza, że formalnie nadal trwa – w tym postępowaniu dłużnik może zmienić nadzorcę, pod warunkiem uzyskania poparcia wierzycieli reprezentujących min. 30 proc. wartości łącznej sumy wierzytelności.

"Nadzorcą w tym postępowaniu od początku był Sławomir Witkowski, który zarekomendował sądowi oddalenie wniosku o przeprowadzenie przyspieszonego postępowania układowego; m.in. z tego powodu od kilku miesięcy HREIT usiłuje zmienić nadzorcę na Krzysztofa Piotrowskiego" - napisał Kubiczek.

Analogiczna sytuacja dotyczy BDC Development – spółki zależnej od HREIT. Dla niej również sąd wyznaczył RZMK Restructuring jako zarządcę przymusowego (stało się to 7 sierpnia 2025 r.).

Jak informował Michał Sapota w niedawnym komunikacie, "HREIT kontynuuje rozmowy z wierzycielami, by skutecznie dokończyć proces restrukturyzacji, spłacić zobowiązania i przede wszystkim – zakończyć wszystkie inwestycje zgodnie z przyjętym planem, chroniąc interesy nabywców lokali".

Prezes poinformował, że dotychczas grupa zrealizowała 12 projektów deweloperskich, oddano do użytkowania 29 budynków mieszkalnych, w których własność lokali nabyło łącznie ponad 1300 osób. Kolejne 11 inwestycji jest w trakcie realizacji – poprzedzone zostały zakupami gruntów, opracowaniem projektów, uzyskaniem decyzji administracyjnych, a niejednokrotnie także pracami rozbiórkowymi.

Jak podał Sapota, na przygotowanie i realizację tych przedsięwzięć – w tym dokumentację projektową, pozwolenia, przyłącza mediów i roboty budowlane – grupa HREIT zainwestowała łącznie setki milionów złotych, wykorzystując zarówno środki własne, jak i środki od inwestorów. (PAP Biznes)

pr/

Źródło:PAP Biznes
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (5)

dodaj komentarz
trolley
Czas zadać pytanie dlaczego HRE mogło sobie działać w tym chlewie tak jak sobie działało.
tomitomi
dzięki wspaniałym posunięciom KNFu ,,,
trolley odpowiada tomitomi
Litości. Od knf-u to co najwyżej można zacząć wyliczankę dłuższą niż lista długów HRE hre hre
tomitomi odpowiada trolley
jak się działkujesz ; na szacunek i działalność zasługujesz - powiedział '' członek '' KNFu .
antyoni
Dlatego że w chlewie wszystko przechodzi i jeszcze więcej. Jako dowód, wystarczy zlustrować pierwszą lepszą świnię na wiejskiej.

Powiązane: Afera HREIT

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki