REKLAMA

Złoty w odwrocie, dolar znów blisko 4 zł

Krzysztof Kolany2016-02-08 14:35główny analityk Bankier.pl
publikacja
2016-02-08 14:35

Poziom 4,40 zł za euro okazał się barierą nie do pokonania dla polskiej waluty. Wystarczyło pogorszenie nastrojów inwestycyjnych na świecie, aby notowania euro i dolara wzrosły o kilka groszy.

Złoty w odwrocie, dolar znów blisko 4 zł
Złoty w odwrocie, dolar znów blisko 4 zł
fot. sagasan / / YAY Foto

[Aktualizacja - godz. 17.40] W poniedziałek o godz. 17.40 euro kosztowało 4,44 zł, dolar amerykański - 3,97, a frank szwajcarski - 4,03 zł.

Wcześniej, o 14:30 na rynku międzybankowym za euro płacono 4,4357 złotego, a więc o ponad trzy grosze więcej niż przed weekendem.

Dolar podrożał o prawie pięć groszy, osiągając cenę 3,9988 zł.

Barierę czterech złotych przekroczył frank szwajcarski, zyskując prawie trzy grosze względem piątkowego zamknięcia notowań.

Przyczyn osłabienia złotego należy raczej szukać poza granicami Polski.

Przede wszystkim do inwestowania na rynkach wschodzących (niemal identycznie jak polski złoty zachowuje się np. węgierski forint) zniechęcają 3-procentowe spadki na europejskich giełdach.

Ale pewną rolę mogą też odgrywać czynniki w pewnym stopniu wewnętrzne. Agencja Standard&Poor’s zdecydowała się obniżyć perspektywę ratingową dla polskiego sektora bankowego ze „stabilnej” na „negatywną”.

Zdaniem S&P polskim bankom może zaszkodzić osłabienie złotego, nowy podatek od aktywów oraz koszty związane z „z możliwą konwersją kredytów denominowanych w walutach obcych na polskie złote”.

Co łączy dolara z euro?

Co łączy dolara z euro?

Początek nowego roku na rynku walutowym, a szczególnie na rynku EURUSD, charakteryzował się powstaniem nowych zależności, które determinowały i wciąż determinują kierunki trendów. Słabość rynków emerging markets, głównie ze względu na spadające indeksy giełdowe w Chinach, sprawiła, że rynki na świecie zaczęły obawiać się wpływu spowolnienia tempa wzrostu gospodarczego w tych krajach na gospodarkę w skali globalnej.

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (22)

dodaj komentarz
~fakt
Polska doprowadzona do ruiny przez Kaczyńskiego i spółkę
~noMercy
Zaraz zaczną się wypowiadać pseudo-ekonomiści pseudo-eksperci że to dobrze że waluta się osłabia bo "eksporterzy zarobią". A ja mówię "już lecę zakładać firmę eksportującą jeszcze nie wiem co". Ludziom wcale nie będzie przeszkadzać wzrost ceny importowanych produktów, bo mityczni "eksporterzy" przecież zarabiają.
~s6
Słaby zł ma wady i ... zalety. W mediach przedstawiają fałszywie negatywy (chyba celowo), jak zł spadła to źle, niedobrze. Spadła to obniżyła bezrobocie, bo eksporterzy mają mniejsze koszty. W Polsce jest 600 fabryk części sam. które produkują części za 66 mld zł. Spadła to przyjedzie więcej turystów (bo tanio), czyli zarobią lotniska,Słaby zł ma wady i ... zalety. W mediach przedstawiają fałszywie negatywy (chyba celowo), jak zł spadła to źle, niedobrze. Spadła to obniżyła bezrobocie, bo eksporterzy mają mniejsze koszty. W Polsce jest 600 fabryk części sam. które produkują części za 66 mld zł. Spadła to przyjedzie więcej turystów (bo tanio), czyli zarobią lotniska, przewoźnicy, hotelarze, spa. Liczba turystów w Krakowie w 2015 była tak duża, że trudno było wszystkich obsłużyć. Jeżdżą do nas na zakupy z Litwy i Słowacji (bo tanio) gdzie mają drogie euro.
~ixi odpowiada ~s6
Najlepiej, to zamiast waluty płacić liśćmi zerwanym z drzew, których wartość stale spada - szczególnie jesienią.

A co do spadku lub wzrostu kursu waluty, to pożądana jest "sterowność', czyli sam decyduję ile moja waluta jest warta, a nie inni.
Litwini nic nie zrobią ze swoją walutą i mają problem z handlem, ale
Najlepiej, to zamiast waluty płacić liśćmi zerwanym z drzew, których wartość stale spada - szczególnie jesienią.

A co do spadku lub wzrostu kursu waluty, to pożądana jest "sterowność', czyli sam decyduję ile moja waluta jest warta, a nie inni.
Litwini nic nie zrobią ze swoją walutą i mają problem z handlem, ale za to np. Słowacy przyciągają inwestycje motoryzacyjne, bo przewidywalny kurs walutowy ułatwia biznes.
~zagranica
Na co ma je wymienić?
~Lopez
A teraz powinien pojawić się kolejny artykuł jakiegoś analityka prognozującego umocnienie się złotwki:)
~xxxxx
teraz pojawi się pan z pisu, który przysunie kolejnym "pomysłem"
~inwestor777
Tylko złoto i dolar .Złotówka w 2017 na bak do 4 BĘDZIE 5ZŁ

http://news.globtrex.com/wiadomosci/roubini-witaj-nowej-nienormalnosci-gospodarki-globalnej/

Powiązane: Waluty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki