REKLAMA
BANKIER.PL

Zimna krew zawrzała

2008-04-08 12:44
publikacja
2008-04-08 12:44
Nie może się już doczekać występu na Augusta National. Teraz, po tym co pokazał na turnieju Shell Houston Open ma jeszcze większe szanse na zdobycie wielkoszlemowego tytułu. Johnson Wagner, człowiek który nigdy nie traci zimnej krwi.

Na polu Redstone GC Wagner zwyciężył po raz pierwszy w cyklu PGA Tour. Pokonał, między innymi, byłego mistrza U.S. Open, Geoffa Ogilvy i Chada Campbella z Teksasu. Ci dwaj uplasowali się ex aequo na drugim miejscu z wynikiem 274 uderzeń, 14 poniżej par. Wagner był o dwa uderzenia lepszy.

Zwycięzca Shell Houston Open sam mówi, że na polu golfowym nie okazuje emocji. Jednak ostatnie dołki finałowej rundy spowodowały, że nawet on stracił nad sobą panowanie: „Kiedy 18. dołek był już za mną, odczułem tyle niesamowitych emocji, ulgę, ekscytację. Po prostu oszalałem. Ale czułem się z tego powodu bardzo szczęśliwy”.

Teraz Johnson Wagner przymierza się do występu na turnieju Masters. Jest to dla niego jeszcze trochę nieprawdopodobne: „Nawet jeśli zagram 90 uderzeń i nie przejdę cuta, to gra na Augusta National i tak będzie dla mnie bardzo ekscytująca. Jak sen, który się ziścił”.

Niektórzy turniej Shell Houston Open traktują jako dobre sprawdzenie swoich umiejętności przed zawodami Masters. Dla Johnsona Wagnera zaświeciła więc chyba szczęśliwa gwiazda.
Źródło:
Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane:

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki