Tym samym można uznać sezon polowań na spekulantów w Polsce za otwarty. Choć przez dziewiętnaście lat naszego rynku GPW obywała się bez krótkiej sprzedaży (nie licząc rozwiązania w dość „ułomnej formie”) nie zapobiegało to krachom, załamaniom i bessom. Okresowo silniejszym niż na wielu innych rynkach. Teraz jednak zyskamy nowego chłopca do bicia. Zwłaszcza jeśli dziennikarze zaczną konstruować różne twórcze związki przyczynowo-skutkowe.
Zalewski: Spekulanci nadchodzą
2010-07-02 14:03
publikacja
2010-07-02 14:03
2010-07-02 14:03
Tym samym można uznać sezon polowań na spekulantów w Polsce za otwarty. Choć przez dziewiętnaście lat naszego rynku GPW obywała się bez krótkiej sprzedaży (nie licząc rozwiązania w dość „ułomnej formie”) nie zapobiegało to krachom, załamaniom i bessom. Okresowo silniejszym niż na wielu innych rynkach. Teraz jednak zyskamy nowego chłopca do bicia. Zwłaszcza jeśli dziennikarze zaczną konstruować różne twórcze związki przyczynowo-skutkowe.




















































