REKLAMA

Płace w NBP. Wiemy, kto zarobił najwięcej w zarządzie banku centralnego

2025-11-13 10:50
publikacja
2025-11-13 10:50

W czwartek NBP opublikował dane o wynagrodzeniu części członków zarządu banku centralnego za rok 2024, nie uwzględniając prezesa i wiceprezesów. Z danych wynika, że najwięcej, bo przeszło 941,5 tys. zł, zarobił w ubiegłym roku Paweł Szałamacha.

Płace w NBP. Wiemy, kto zarobił najwięcej w zarządzie banku centralnego
Płace w NBP. Wiemy, kto zarobił najwięcej w zarządzie banku centralnego
fot. Marek Skorupski / / Shutterstock

„W związku z wnioskami kierowanymi do Narodowego Banku Polskiego, mając również na względzie uzasadnione zainteresowanie publiczne, (…) prezentujemy dane dotyczące wynagrodzeń (z uwzględnieniem m.in. nagród i premii) osób wchodzących w skład Zarządu NBP” – czytamy w czwartkowym komunikacie Narodowego Banku Polskiego.

Kto zarabia najwięcej poza prezesem

Z informacji NBP wynika, że w 2024 r. najwięcej zarobił Paweł Szałamacha – jego zarobki przekroczyły 941,5 tys. zł w całym roku. Rafał Sura zarobił przeszło 930,6 tys. zł, a Rafał Pogonowski – przeszło 922,6 tys. zł.

Poniżej granicy 900 tys. rocznego wynagrodzenia brutto znaleźli się Marta Gajęcka (zarobiła w 2024 r. prawie 837,6 tys. zł) oraz Artur Soboń (zarobił ponad 823,9 tys. zł).

Znacznie mniej od pozostałych członków zarządu NBP zarabia Paweł Mucha. Jego roczne wynagrodzenie brutto (wraz z nagrodami i premiami) w 2024 r. wyniosło nieco ponad 372,1 tys. zł.

Ile zarabia zarząd NBP?

NBP zwykle nie podaje szczegółowych danych o wynagrodzeniach członków zarządu, ale publikuje dane o wynagrodzeniach członków zarządu ogółem. W 2024 r. – wg danych ze strony NBP – wynagrodzenie brutto ogółem członków zarządu wyniosło ponad 4,828 mln zł.

Z danych publikowanych przez NBP wynika także, że w 2024 r. prezes NBP zarobił prawie 1 mln 380 tys. zł, wiceprezes – pierwszy zastępca prezesa – nieco ponad 1 mln 138,8 tys. zł, a wiceprezes – prawie 1 mln 135,9 tys. zł.

Mediana wynagrodzeń w Polsce. Na państwowym zarabia się lepiej niż w prywatnym

Mediana wynagrodzeń w sektorze publicznym w maju 2025 roku była o przeszło jedną czwartą wyższa niż w sektorze prywatnym – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Tradycyjnie już większość pracowników osiąga wynagrodzenia poniżej średniej krajowej.

W maju 2025 r. - z tego miesiąca pochodzą najnowsze dane, którymi dysponujemy - mediana wynagrodzeń miesięcznych brutto w gospodarce narodowej wyniosła 7082 zł brutto – poinformował w środę Główny Urząd Statystyczny. Po odliczeniu „składek” na ZUS, NFZ i podatku od pracy (PIT) do kieszeni pracownika (tzw. netto) trafiało jednak tylko  5 158 złotych. Różnicę w wysokości 1924 zł zabierało państwo. Ponadto władza pobrała sobie dodatkowe 1450 zł „składek” formalnie pozostających po stronie pracodawcy. 

ms/ mmu/

Źródło:PAP
Tematy
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING
Załóż konto osobiste w apce Moje ING i zgarnij do 600 zł w promocjach od ING

Komentarze (8)

dodaj komentarz
kiler31
Bierni, mierni ale wierni... Przechowywania Pisowskich darmozjadów
bha
Czy to nie są czasem min przykłady ekstremalnych panujących w kraju nie tylko tam kominów płacowch, które są nieosiągalne dla większości % ludzi i to przez całe ich zawodowe życie?. To nie są też czasem i te tzw. Rosnące powiększające się nierówności zarobkowe na rynku???. Przecież to 900 tyś zł rocznie żeby osiągnąć to zdecydowana Czy to nie są czasem min przykłady ekstremalnych panujących w kraju nie tylko tam kominów płacowch, które są nieosiągalne dla większości % ludzi i to przez całe ich zawodowe życie?. To nie są też czasem i te tzw. Rosnące powiększające się nierówności zarobkowe na rynku???. Przecież to 900 tyś zł rocznie żeby osiągnąć to zdecydowana większość % ludzi zarabiająca powiedzmy nawet te 6000 brutto musi pracować żeby to osiągnąć i to w ogromie różnych branż zawodów musi pracować przez 15 lat!!!!.A Teraz kadencja tutaj trwa 6 lat czyli bez podwyżek już licząc da to około 5mln 400 tyś zł Dochodu - żeby tyle przeciętny zwykły człowiek mógł osiągnąć i zarobić na tym rynku i gospodarce i to jeszcze w ogromie różnych branż i zawodów to musiałby ten przeciętny zwykły pracownik musiałby pracować na rynku i w gospodarce około 90 lat!!!! czyli by tego Nigdy nie dożył?!. Czy to jest normalny rynek pracy? czy to są normalne dysproporcje zarobkowe między poszczególnymi stanowiskami??? Jak to możliwe żeby raczej nie jeden przecież będący w kraju na dochodowym intratnym stołku zarabiał tyle w kilka swoich lat co drugi nie będzie Niby wstanie zarobić nawet przez całe swoje życie!. Dla mnie to się robi naprawdę z roku na rok z dekady na dekadę coraz bardziej obłożnie już chory rynek dochodowo-zarobkowy i to tak zaczynając od Szczytów i wierzchołków Gór i kończąc na tym niestety coraz częściej i szerzej coraz mocniej i mocniej niedocenianym finansowo na rynku dole w wielu wielu już zawodach!!!!. Naprawdę aż brak mi na to już więcej słów.
sterl
Czyli o ile święte krowy więcej zarabiają niż w FED ?
maxykaz
Tam zawsze była robota po znajomosci. Nic sie nie zmieni. Przykładem Soboń - chłop sie zna na jednym - dojenie kasy.
prawnuk
no i jeszcze potrafi "zawsze nic nie wiem"
prawnuk
W budżecie - powyżej 250.000 zł powinno być 85% podatku /plus NFZ/....
Przepraszam - kompetencja pana Sobonia należy ocenić na mniej niż 5000 zł
polityka_to_nie_ekonomia
Spadochroniarze po polskim ładzie tutaj wylądowali. Wierność partii kolejny raz wynagrodzona. Tym wszystkim, którzy twierdzą, że to jest OK przypominam, że wszyscy za to płacimy żeby miernoty partyjne zarabiały w rok setki tysięcy.

Powiązane: Praca, płaca i kariera

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki