Ponad milion samochodów z wadliwymi kamerami cofania wykryła Toyota, Lexus i Subaru – informuje agencja Reutera. Choć wśród wadliwych aut jest popularny w Polsce model rav4, to polscy klienci mogą jednak spać spokojnie, ponieważ kampania serwisowa przeprowadzana jest na rynku amerykańskim.


O wadach i konieczności przeprowadzenia napraw poinformowała amerykańska Narodowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA). Do serwisu musi trafić przeszło 1,02 mln samochodów. W większości przypadków wada została wykryta w stosunkowo nowych autach z roczników modelowych 2022-2026.
Akcja serwisowa obejmie następujące modele:
- toyota rav4
- toyota prius
- toyota highlander
- toyota camry
- toyota bz4x
- lexus rx
- lexus tx
- lexus ls
- lexus gx
- lexus nx
- lexus lx
Osobną kampanię naprawczą przeprowadza Subaru. Również w przypadku tej japońskiej marki wadliwe okazały się kamery. Chodzi o egzemplarze modelu solterra wyposażone w system Panoramic View Monitor.
W każdym przypadku za potencjalną awarią stoi oprogramowanie, którego błędy mogą spowodować zakłócenia lub całkowite wyłączenie obrazu przekazywanego przez kamerę do wyświetlacza podczas cofania, co z kolei może prowadzić do stłuczek.
Bezpłatne naprawy będą polegały na aktualizacji oprogramowania.
Używane auta z USA coraz popularniejsze
Choć kampania naprawcza dotyczy amerykańskiego rynku, to przypomnijmy, że właśnie import używanych aut zza oceanu wzrósł w ostatnim czasie najmocniej. Jak wynika z danych Instytutu Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar, od początku roku do końca października Polacy sprowadzili ze Stanów Zjednoczonych 64,2 tys. używanych samochodów osobowych – o 12,1 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2024 r.
W rankingu popularności auta ze Stanów Zjednoczonych wyprzedziły pojazdy sprowadzane z Belgii. Więcej używanych samochodów sprowadza się do Polski jedynie z Francji oraz Niemiec, których udział w imporcie wciąż znacząco przekracza 50 proc.
Wzrost zainteresowania używanymi autami z USA notowano w głównej mierze w ubiegłym roku. W ujęciu dwuletnim, do Polski sprowadza się obecnie o blisko 74 proc. samochodów więcej.




























































