Prorosyjscy hakerzy z grupy NoName057(16) przyznali się w czwartek do kolejnego ataku na strony internetowe duńskich instytucji rządowych oraz producenta broni. Cyberprzestępcy ogłosili, że to konsekwencja wspierania przez Danię Ukrainy.


Z powodu wykreowania przez sprawców sztucznego ruchu w czwartek przez krótki czas nie działała strona ministerstwa transportu Danii, a także firmy zbrojeniowej Terma. Przez kilka godzin nie można było zalogować się też na portal do załatwiania spraw obywatelskich, borgen.dk.
W środę ta sama grupa hakerów w podobny sposób zaatakowała serwisy pięciu gmin położonych na przedmieściach Kopenhagi, a także dwóch firm – spółki komunikacyjnej i wydawnictwa. W sobotę nie działała strona gminy Vejle na Półwyspie Jutlandzkim, kilku innych urzędów oraz portalu duńskich kolei państwowych DSB.
Grupa NoName057(16) napisała w czwartek w komunikatorze Telegram, że ataki mają związek z ogłoszeniem przez rząd Danii 28. pakietu wsparcia Ukrainy na zakup broni, wartego 1,4 mld koron (ok. 190 mln euro).
Duńska Agencja ds. Bezpieczeństwa Społecznego w wydanym w czwartek oświadczeniu poinformowała, że „prorosyjska grupa hakerów przeprowadza ataki DDoS (przeciążeniowe), aby zwrócić na siebie uwagę i wywołać niepokój”. „Robią to również w ostatnich dniach (…). Strona internetowa staje się niedostępna przez krótszy lub dłuższy czas, ale atak nie powoduje uszkodzeń ani wycieku danych” – podkreślono. Urząd zapewnił o współpracy z odpowiednimi służbami.
W ubiegłym tygodniu trzy duńskie agencje, w tym cywilne i wojskowe służby specjalne, wydały komunikat, w którym ostrzegły przed ryzykiem ataków hakerskich ze strony grup działających na rzecz Rosji w związku z zaplanowanymi na 18 listopada wyborami do rad gmin i regionów w Danii.
Według Europolu działający na rzecz Rosji cyberprzestępcy z grupy NoName057(16) obrali sobie za cel przede wszystkim Ukrainę oraz państwa wspierające ją w walce z rosyjskim najeźdźcą, w tym Danię.(PAP)
zys/ akl/
























































