1 mln zł rocznie - tyle średnio dopłacało Zakopane do realizacji "Sylwestra Marzeń z Dwójką" TVP. W tym roku wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że kwota będzie wyższa, choć oficjalnie na samą imprezę nie dopłaci ani złotówki. Jak to możliwe? Wyjaśniamy.


W 2016 roku TVP 2 pożegnała Wrocław i swoją sylwestrową fetę przeniosła do Zakopanego. Nieznane są pełne koszty imprezy, gdyż telewizja publiczna nie jest zbyt skora do chwalenia się swoimi wydatkami (na które, przypomnijmy, dostanie od rządu nie 2, a prawie 3 mld zł). Jak podały Wirtualne Media, w ciągu ostatnich 6 lat samo Zakopane wydało na imprezę sylwestrową 4 mln zł. Kwota dotyczy czterech Sylwestrów. Wówczas to koszty były dzielone pomiędzy samorząd a nadawcę (nie wiadomo, czy było to po 50 proc.).
Z powodu epidemii koronawirusa trzeba było odwołać huczne przywitanie nowego wówczas 2021 roku. Sylwester 2021/2022 odbył się prawie normalnie, ale Zakopane nie dopłaciło oficjalnie ani złotówki. Podobnie będzie i w tym roku. Co więcej, miasto podpisało umowę na 300 tys. zł z Telewizją Polską odnośnie do świadczenia usług promocyjnych. To jednak nie oznacza, że kosztów nie poniesie wcale.
Jakie więc koszty poniesie stolica Tatr? Przede wszystkim udostępni m.in. Równię Krupową, inną infrastrukturę i zaplecze administracyjne. I tu też pojawia się clue - Zakopane będzie musiało posprzątać nie tylko teren gminny, który udostępni, ale także całe miasto. Te koszty mogą znacznie przewyższyć wcześniejszy wkład.
Publiczność zapewne dopisze. Tym razem co prawda nie zobaczymy ikony sylwestrowych imprez Maryli Rodowicz. Za to pojawi się żona bohatera narodowego - bramkarza naszej reprezentacji - Marina Łuczenko-Szczęsna. Z kuluarowych informacji wynika, że wystąpią także: Golec uOrkiestra, Sara James, Zenek Martyniuk z zespołem Akcent, Staszek Karpiel-Bułecka, zespół Boys i Sławiomir z Kajrą.
aw