W 2080 roku populacja Polski spadnie o 8,1 mln osób do 30,3 mln osób - wynika z prognozy demograficznej przygotowanej przez Ministerstwo Finansów w 2019 r. dla celów długoterminowych założeń makroekonomicznych, a opublikowanej przez ZUS.


"Procesy demograficzne, poprzez swój silny, bezpośredni wpływ na liczby emerytów i ubezpieczonych, oddziałują istotnie na sytuację finansową funduszu emerytalnego. Wyniki prognozy demograficznej należy w tym kontekście uznać za co najmniej niepokojące. Zgodnie z prognozą demograficzną liczebność całej populacji Polski spada z 38,4 mln w 2019 r. do 33,9 mln w 2060 r. i do 30,3 mln w 2080 r. Oznacza to, że populacja Polski w 2080 r. będzie mniejsza niż obecnie o 8,1 mln, tzn. o 21,0 proc." - napisano.
Przeczytaj także
Zgodnie z prognozą liczba osób w wieku przedprodukcyjnym (0-17 lat) rośnie do 2022 r., po czym spada przez większość lat, osiągając w 2080 r. poziom o 1,6 mln mniejszy niż w 2019 r.
Populacja w wieku produkcyjnym (mężczyźni w wieku 18-64 lata i kobiety w wieku 18-59 lat) cały czas maleje, osiągając w 2060 r. poziom o 7,0 mln osób niższy niż w 2019 r., a w 2080 r. już o blisko 8,2 mln niższy niż w 2019 r., tzn. o 35,6 proc. mniej niż w 2019 r.
Populacja osób w wieku poprodukcyjnym (mężczyźni w wieku 65 lat i więcej oraz kobiety w wieku 60 lat i więcej) rośnie do 2056 r., osiągając poziom 12,3 mln, tzn. o 3,9 mln osób wyższy niż w 2019 r. (wzrost o 45,8 proc.). Od 2057 r. populacja osób w wieku poprodukcyjnym spada i osiąga 10,2 mln w 2080 r.
"Spadek populacji w wieku poprodukcyjnym po 2056 r. związany jest z jednej strony z wymieraniem wyżu demograficznego lat osiemdziesiątych XX wieku, a z drugiej strony z wchodzeniem w wiek poprodukcyjny osób z niżu demograficznego przełomu XX i XXI wieku" - napisano. (PAP Biznes)
map/ gor/