Netflix po raz kolejny wraca do zakazu współdzielenia konta przez użytkowników. Tym razem korzystanie z serwisu poza jednym gospodarstwem domowym sprawdzi nowa metoda weryfikacji, którą popularna platforma ma zamiar przetestować.


Netflix nie odpuszcza użytkownikom dzielącym się kontem. O krokach podejmowanych w celu powstrzymania popularnej, lecz niezgodnej z regulaminem praktyki pisaliśmy w Bankier.pl w marcu. Wówczas informowaliśmy, że w celu weryfikacji dostępu na telewizorach klientów pojawiał się komunikat: "Jeśli nie mieszkasz z właścicielem tego konta, potrzebujesz mieć własne konto, by dalej oglądać". Z "dokręcania śruby" szybko się jednak wycofano.
Kwestia zakazu współdzielenia konta ponownie może zaniepokoić klientów popularnej platformy. Tym razem korzystanie z serwisu poza jednym gospodarstwem domowym sprawdzi nowa metoda weryfikacji. Część użytkowników zobaczy wiadomość: "Pomóż nam potwierdzić, że to Twoje konto. Możemy wysłać kod weryfikacyjny na adres XXX lub pod numer YYY ZZZ XXX", a dalsza weryfikacja odbędzie się przez wiadomość e-mail wysłaną na skrzynkę pocztową przypisaną do konta lub przez wiadomość SMS na telefon przypisany do konta. Póki co nie wiadomo, jak często będzie trzeba dokonywać weryfikacji.
Przeczytaj także
Czy to krok w dobrą stronę? - Obawiam się jednak, czy ta strategia przyniesie realny wzrost liczby aktywnych kont abonenckich, czy wręcz przeciwnie. Użytkownik zmuszony do rezygnacji ze współdzielonego konta w odwecie wykupi subskrypcję, ale u innego dostawcy treści VOD - w rozmowie z serwisem Wirtualnemedia.pl swoje wątpliwości wyraziła Justyna Troszczyńska, CEO Media4Fun.
Dla samych użytkowników Netfliksa nowa funkcja może okazać się barierą łatwą do pokonania. Jak dodaje ekspertka, "Internauci natychmiast założą wspólne konta e-mail dla dzielonej subskrypcji i tym samym weryfikacja mailowa nie wniesie zbyt wiele do dotychczasowego, zbiorczego korzystania z jednego abonamentu".
ŁG
























































